Z początku to ja pomyślałem, że nie zainstalowali kasowników. Jednak wspomniany wyżej starszy pan po wejściu od razu go odnalazł i mnie uświadomiłluki pisze:Dodam, że wagon jest całkiem ciekawy i fajny. Pasażerowie także są zdziwieni (w większości raczej pozytywnie i mile), robią sobie zdjęcia. Ogólnie chyba większości wagonik przypadł do gustu. Szokiem są oczywiście wspomniane już kasowniki, widać ludzie już zapomnieli jak to kiedyś się kasowało bilety
Kupno używanych wagonów - Duewag Pt
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Wszyscy pasażerowie byli oczywiście zdziwieni podczas podróży Duewagiem. Jak zawsze padały słowa "o, nowy tramwaj". Ciekawe co powiedzieliby na to, że tramwaj ma 40lat. Zauważyłem również, że wiele osób w tym tramwaju widzi miejski pociąg z uwagi na wnętrze. Jednak najlepiej będę wspominał pewnego starszego pana, który był przerażony wysokością drzwi gdy tramwaj się zatrzymał. Po wysunięcie się schodków nagle zauważył, że lepiej się wchodzi niż do stopiątki :mryellow:
Motorniczy z 6 który z nami jechał , zauważył że z wózkiem niema szans wejśc do wagonu. Już nie mówię o inwalidzkich, dla nich wagon jest niedostępny jak stopiątka. Na środku przy każdych drzwiach przez środek idzie poręcz, przez co z wózkiem się nie wejdzie chyba że z poskładanym. W środku też niema miejsca na wózek, pomiędzy siedzeniami jest ciasno. Wymiana pasażerów także trwa dosyc długo, co będzie w tygodniu na linii typu 6 strach myślec. Jeśli będzie tłok , to ci co będą stac w środku będą musieli się przeciskac do wyjścia. Ogólne wrazęnie to takie że ,przypomina to raczej wagon kolejowy.
Plan obsad dla Duewaga Pt:
Niedziela - linia 0 (poc. 02)
Poniedziałek - wolne
Wtorek - linia 15 (poc. 1506)
DOPISANE (19:55):
W portalu WPK pojawił się już artykuł http://wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1611
Niedziela - linia 0 (poc. 02)
Poniedziałek - wolne
Wtorek - linia 15 (poc. 1506)
DOPISANE (19:55):
W portalu WPK pojawił się już artykuł http://wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1611
Ostatnio zmieniony 06 lut 2010, 19:53 przez DW, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Gdyby w środkowej części były drzwi to byłoby trochę lepiej. Jednak wagon ten jest dłuższy od karlika, czy składu stopiątek, więc z tym tłokiem może tak źle nie będzie. Poza tym wydaje mi się, że z wszystkich linii tylko na 6 może być tragicznie. Oczywiście na innych też może się zdarzyć, że będzie bardzo ciężko wyjść z wagonu, ale raczej w awaryjnych sytuacja (wypadnięcie poprzedniego kursu danej linii itp.).hanys76 pisze:Wymiana pasażerów także trwa dosyc długo, co będzie w tygodniu na linii typu 6 strach myślec. Jeśli będzie tłok , to ci co będą stac w środku będą musieli się przeciskac do wyjścia.
Szkoda, że pasażerowie tego nie wiedzą, bo niektórzy tak jak pisałem widzieli w tym wagonie "miejski pociąg". Z drugiej strony - podróż Duewagiem 6tką z Katowic do Bytomia na pewno byłby przyjemniejszy niż stopiątką/karlikiem (oczywiście porównując sytuacje, gdy się siedzi).Przecież to jest wagon przeznaczony dla Stadtbahn, więc co w tym dziwnego?
A od czego są możliwości przebudowy, ze zrobieniem miejsca na wózki, usunięciem poręczy i wstawieniem normalnych schodów oraz wstawieniem drzwi w członie środkowym włącznie?hanys76 pisze:Motorniczy z 6 który z nami jechał , zauważył że z wózkiem niema szans wejśc do wagonu. Już nie mówię o inwalidzkich, dla nich wagon jest niedostępny jak stopiątka. Na środku przy każdych drzwiach przez środek idzie poręcz, przez co z wózkiem się nie wejdzie chyba że z poskładanym. W środku też niema miejsca na wózek, pomiędzy siedzeniami jest ciasno. Wymiana pasażerów także trwa dosyc długo, co będzie w tygodniu na linii typu 6 strach myślec. Jeśli będzie tłok , to ci co będą stac w środku będą musieli się przeciskac do wyjścia. Ogólne wrazęnie to takie że ,przypomina to raczej wagon kolejowy.
A to się za darmo zrobi? Przecież takie przeróbki nie dość, że są kosztowne, to na dodatek, co świetnie pokazuje przykład Gdańska, wcale nie tak proste w wykonaniu i późniejszej bezawaryjnej eksploatacji.Filimer pisze: A od czego są możliwości przebudowy, ze zrobieniem miejsca na wózki, usunięciem poręczy i wstawieniem normalnych schodów oraz wstawieniem drzwi w członie środkowym włącznie?
KZKGOP 1779
Proponuję czytać ze zrozumieniem - wymienione prace to przecież drobnostki nie mające nic wspólnego z tym, co zrobiono z wagonami w Gdańsku i Krakowie Ponadto warszawscy użytkownicy forum FPW twierdzą, że diler tych tramów w Niemczech ma gotowe "normalne" schodki do montażu w wagonach Pt - wozami tymi interesowały się także TW, więc są to raczej informacje wiarygodne.adam86 pisze:A to się za darmo zrobi? Przecież takie przeróbki nie dość, że są kosztowne, to na dodatek, co świetnie pokazuje przykład Gdańska, wcale nie tak proste w wykonaniu i późniejszej bezawaryjnej eksploatacji.Filimer pisze: A od czego są możliwości przebudowy, ze zrobieniem miejsca na wózki, usunięciem poręczy i wstawieniem normalnych schodów oraz wstawieniem drzwi w członie środkowym włącznie?
Nigdzie nie napisałem o całkowitej przeróbce z członem niskopodłogowym, tylko o zrobieniu drzwi w środkowym członie.
Ciąg dalszy o wagonie Pt-8 #691 i przyszłości tej serii na naszych torach.
Dziwnie niebieski jest na tych fotkach dołączonych do artykułu i tym razem widać numerek 14.
Źródło: Gazeta Wyborcza KatowiceWiekowy tramwaj z Frankfurtu na testach w Katowicach
Tomasz Głogowski
2010-02-07, ostatnia aktualizacja 2010-02-07 17:57
Tramwaje Śląskie chcą kupić kilkanaście ponad 30-letnich tramwajów z Frankfurtu. Ale spokojnie, tym razem ma to sens, bo właśnie takie wagony będą potrzebne w czasie remontów torowisk i przebudowy centrum Katowic.
W sobotę na linii 0 pojawił się jasnoniebieski wagon, który na pierwszy rzut oka przypominał bardziej pociąg niż tramwaj. Tak rozpoczęły się w Katowicach testy tramwaju typu Pt, pochodzącego z przedsiębiorstwa we Frankfurcie nad Menem (we wtorek tramwaj ma kursować na linii nr 15 - przyp. red.).
Tramwaj z Frankfurtu ma 37 lat, ale prezentuje się całkiem nieźle: 62 wygodne miejsca na kanapach, cztery pary drzwi i dość szerokie wnętrze. - Widać było, że ma swoje lata, ale był wyjątkowo cichy i ciepły w środku. Bez porównania z naszymi tramwajami - mówi Hubert Jarczyk z Katowic, jeden z pasażerów, który miał okazję przejechać się testowanym wagonem.
Dlaczego Tramwaje Śląskie planują zakup starych wagonów z Niemiec? Wszystko przez zbliżającą się przebudowę centrum Katowic oraz remonty 48 km torowisk, które częściowo ma sfinansować Unia Europejska.
Gdy w 2011 roku rozpoczną się pierwsze remonty, pasażerowie muszą liczyć się z utrudnieniami. Wiele linii zostanie czasowo zamkniętych bądź będą przejezdne tylko częściowo. W wielu miejscach, w których nie ma pętli tramwajowych, przydadzą się wagony dwukierunkowe, z powodzeniem mogące kursować w ruchu wahadłowym. Stąd zainteresowanie typem Pt.
- Już od jakiegoś czasu szukaliśmy dwukierunkowych tramwajów, ale oferta z Frankfurtu okazała się najciekawsza i najtańsza - przekonuje Krzysztof Sklarek, główny inżynier Tramwajów Śląskich, który zapewnia, że jeżeli Pt spodoba się pasażerom i tramwajarzom, spółka szybko kupi 10, a nawet 15 takich wagonów.
Szanse na kupno używanych niemieckich tramwajów wzrastają, bo jeździł już nim Piotr Uszok, prezydent Katowic i szef rady nadzorczej Tramwajów Śląskich. Z naszych informacji wynika, że pojazd spodobał mu się i jest za sfinalizowaniem transakcji.
Tramwaj z Frankfurtu spodobał się także miłośnikom komunikacji. Jakub Jackiewicz, redaktor naczelny Wojewódzkiego Portalu Komunikacyjnego, mówi, że tak czy inaczej będziemy potrzebować tramwaju, który może poruszać się w ruchu wahadłowym, a Pt spełnia te wymagania. - To słuszny zakup, bo obecny tabor nie poradzi sobie podczas remontów torów. Nie przejmowałbym się też wiekiem, bo z tramwajami jest inaczej niż z autobusami. Dobrze utrzymany 20-, a nawet 30-letni tramwaj może jeszcze kursować przez wiele lat - mówi Jackiewicz. Przyznaje jednak, że Pt mają też wady. Największą jest brak niskiej podłogi, a także wąskie pierwsze i ostatnie drzwi. I na tę niedogodność z pewnością najbardziej mogą narzekać pasażerowie.
Przy okazji przedstawiciele Tramwajów Śląskich uspokajają, że kupno wysłużonych tramwajów w żaden sposób nie koliduje z zakupem najnowocześniejszych modeli. W najbliższych pięciu latach Tramwaje Śląskie planują zakup 30 niskopodłogowych wagonów nowej generacji.
Dziwnie niebieski jest na tych fotkach dołączonych do artykułu i tym razem widać numerek 14.
*SDIP (U.N.O.)
Dziwnie niebieski i jak w artykule napisano "jasno niebieski". To jak widać efekt fotografowania w takich warunkach jakie panują na hali tokarni. A wagon przecież bardziej wpada w odcienie zieleni, aniżeli niebieskościPeter pisze:Dziwnie niebieski jest na tych fotkach dołączonych do artykułu i tym razem widać numerek 14.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
A inni twierdzą, że wagon jest z azbestu...Filimer pisze: Proponuję czytać ze zrozumieniem - wymienione prace to przecież drobnostki nie mające nic wspólnego z tym, co zrobiono z wagonami w Gdańsku i Krakowie Ponadto warszawscy użytkownicy forum FPW twierdzą, że diler tych tramów w Niemczech ma gotowe "normalne" schodki do montażu w wagonach Pt - wozami tymi interesowały się także TW, więc są to raczej informacje wiarygodne.
A na poważnie, to dorabianie drzwi nie jest prostą sprawą.
KZKGOP 1779
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Na pewno nie jest prostą sprawą i zapewne ilość drzwi będzie sprawiać problemy. Co do kłopotów z wózkami to na początek można usunąć poręcze na schodach, a w środku zrobić dla nich trochę miejsca. Układ siedzeń, który powoduje wg niektórych ciasnotę w środku nie jest taki tragiczny - lepsze wg mnie są pojedyncze siedzenia po jednej stronie niż te "podwójne" w karlikach na których wygodnie usiedzi 1,5osoby. Cieszmy się, że w ogóle coś przyjechało, bo obecnie na Zachodzie ciężko już znaleźć używany, ale tani i zadbany dwukierunkowy tramwaj.adam86 pisze:A inni twierdzą, że wagon jest z azbestu...Filimer pisze: Proponuję czytać ze zrozumieniem - wymienione prace to przecież drobnostki nie mające nic wspólnego z tym, co zrobiono z wagonami w Gdańsku i Krakowie Ponadto warszawscy użytkownicy forum FPW twierdzą, że diler tych tramów w Niemczech ma gotowe "normalne" schodki do montażu w wagonach Pt - wozami tymi interesowały się także TW, więc są to raczej informacje wiarygodne.
A na poważnie, to dorabianie drzwi nie jest prostą sprawą.
- observator
- Posty: 405
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 18:50
- Lokalizacja: punkt_observacyjny
- Kontakt:
Zastanawiam się czy był testowany kompleksowo czy tylko tak sobie nim jeżdżono. Np. czy w przypadku blokady na Stawikach zmieści się w tuneliku w Szopienicach celem zawrócenia na tamtejszej pętli. Albo gdy zdefektuje czy pojedyncza stopiątka da radę go holować/pchać, szczególnie na zakrętach.
tramwaj najlepszym środkiem transportu na zakorkowane miasta
[1] pomiędzy przystankami 'Zawodzie Akademia Ekonomiczna-Zawodzie Ośrodek Sportowy' w kierunku pętli/zajezdni
[2] j.w. w kierunku Rynku
[1] pomiędzy przystankami 'Zawodzie Akademia Ekonomiczna-Zawodzie Ośrodek Sportowy' w kierunku pętli/zajezdni
[2] j.w. w kierunku Rynku
A po co ma tam jechać? Zawróci na jednotorzeobservator pisze:Zastanawiam się czy był testowany kompleksowo czy tylko tak sobie nim jeżdżono. Np. czy w przypadku blokady na Stawikach zmieści się w tuneliku w Szopienicach celem zawrócenia na tamtejszej pętli. Albo gdy zdefektuje czy pojedyncza stopiątka da radę go holować/pchać, szczególnie na zakrętach.
- observator
- Posty: 405
- Rejestracja: 20 wrz 2007, 18:50
- Lokalizacja: punkt_observacyjny
- Kontakt:
No pewnie że zawróci. Przy okazji przefrunie przez wozy stojące za (w tym przypadku przed) nim, potem przefrunie na przeciwny kierunek a narzekających pasażerów na to że wracają tam gdzie wsiedli postraszy się azbestem z konstrukcji...
tramwaj najlepszym środkiem transportu na zakorkowane miasta
[1] pomiędzy przystankami 'Zawodzie Akademia Ekonomiczna-Zawodzie Ośrodek Sportowy' w kierunku pętli/zajezdni
[2] j.w. w kierunku Rynku
[1] pomiędzy przystankami 'Zawodzie Akademia Ekonomiczna-Zawodzie Ośrodek Sportowy' w kierunku pętli/zajezdni
[2] j.w. w kierunku Rynku
Przecież tam masz kilka jednotorów. Po za tym na te sygnalizacje co jest tunelik może maksymalnie jeden pociąg wjechać. Wjedzie, zmieni kierunek i wyjedzie na właściwy tor, nie rozumiem w czym Ty masz problem. A pasażerów wcześniej wypuści, bo kto by 15-tką chciał na Pętlę Szopienice jechać... chyba, że jakieś żule i hołotaobservator pisze:No pewnie że zawróci. Przy okazji przefrunie przez wozy stojące za (w tym przypadku przed) nim, potem przefrunie na przeciwny kierunek a narzekających pasażerów na to że wracają tam gdzie wsiedli postraszy się azbestem z konstrukcji...
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
Tego się spodziewał. A wiadomo może czy może jechać na Słoneczną Pętlą ? Bo z Protramem to był problem.memphis pisze:helmut może również zawitać na linie... 11 i 19
Skoro odcinek Zawodzie - Chorzów Batory przejechał to myślę, że dalej też by mógł, choć torowisko w rejonie Dworca PKP jest w fatalnym stanie.Marcin pisze:A nie dało rady by go wypróbować na 20stce ?.
Ja wątpię by go odsyłali specjalnie na Stroszek, mogą tam np. nie być przeszkoleni do tego wozu zarówno motorowi jak obsługa. Najwyżej na jeden tydzień zamienią się obsługą jednego pociągu 19 - 6 i będzie gitMarcin pisze:Hm, 19 czyli zostanie przeniesiony na Stroszek czy specjalnie z tej okazji jeden poc. będzie obsługiwało Zawodzie ?.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
On nie może jechać po żadnej szynie w płycie, która jest obniżona, a tam na A. Krajowej to już chyba z 5 cm poniżej płyty będzie. Obręcze są węższe, ale koła szersze.luki pisze: Skoro odcinek Zawodzie - Chorzów Batory przejechał to myślę, że dalej też by mógł, choć torowisko w rejonie Dworca PKP jest w fatalnym stanie.
KZKGOP 1779
Na pewno to było problemem dla Protramu, bo nie miał skosów, możliwe, że z Ptysiem jest podobnie.Marcin pisze:Przypuszczam chodzi o peron przystankowy który znajduje się na łuku, i wagon podczas skrętu mógłby o niego zahaczyć.mark40 pisze:A co ze słoneczną pętlą jest nie tak?
To może od razu do Siemianowicmemphis pisze:Ale nawet jakby się zapędził to może zmienić kierunek na odcinku jednotorowym za pętlą i wrócić
A jakby już się zapędził, to chyba można by wycofać łuczkiem od strony "GIGu", tam wajcha jest tak zrobiona, że nie trzeba nawet przestawiać
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
Przemalowano Duewaga i nadano mu numer #817
http://img638.imageshack.us/img638/2638/img166011.jpg
Wiem, że dzisiaj nie jest 1 kwietnia, ale co tam ;P
http://img638.imageshack.us/img638/2638/img166011.jpg
Wiem, że dzisiaj nie jest 1 kwietnia, ale co tam ;P
Zostawiając niemiecką reklamę...?Kuba pisze:Przemalowano Duewaga i nadano mu numer #817
http://img638.imageshack.us/img638/2638/img166011.jpg
Wiem, że dzisiaj nie jest 1 kwietnia, ale co tam ;P
W sumie nie wyglądałby źle w barwach zakładowych, choć raczej dorzuciłbym szary pasek przy dachu omijający filmy - tak, jak było "z zasady" w Stodwójkach.
Było poczekać na 1 kwietnia ... choć nie wiadomo jak by do tego czasu się rozwinęła sprawa tego/tych wagonów.Kuba pisze:Przemalowano Duewaga i nadano mu numer #817
http://img638.imageshack.us/img638/2638/img166011.jpg
Wiem, że dzisiaj nie jest 1 kwietnia, ale co tam ;P
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
No i duewag zniknął , jak w ten sposób ma byc testowany ze stoi na zajezdni to mija się to z celem. Jadąc dzisiaj citadisem na 6, jeśli dobrze widziałem to motorniczy który był szkolony na duewaga prowadził citadisa. Za chwilę skończą się testy i wagon sobie odjedzie do Frankfurtu. Możliwe że przez sobotę i niedzielę pojawi się znowu na 0.
- boguslaw1972
- Posty: 11
- Rejestracja: 28 paź 2009, 10:11
- Lokalizacja: Katowice
Kończy mu się dopuszczenie do ruchu. Wstępnie było wiadomo, że do końca lutego, ale wczoraj jeszcze wyjechał, więc może jest to kwestia dni. (na marginesie przypominam, że wyjechał on 6 lutego, więc może dopuszczenie jest do koło 5 marca.)piotram pisze:Czy ma ktos jakieś "przecieki", do kiedy miałby być testowany z pasażerami Pt ? Na jakimś forum wyczytałem, że do niedzieli, ale jak widać była to bzdura.
Potem będzie stał i czekał na decyzję.
Ja słyszałem tylko, że podczas tego chwilowego zniknięcia, była awaria drzwi. O ładowanie się nie martw, bo i tak jakby to kupili to do wymiany pójdzie połowa rzeczy (zwłaszcza chodzi o przystosowanie do przepisów).boguslaw1972 pisze:Wiem z pewnego źródła że PT-8 ma ciągłe defekty (kłopot z ładowaniem)
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
Nazywany pieszczotliwie Helmutem niemiecki tramwaj Pt pomyślnie przeszedł testy na Górnym Śląsku i w Zagłębiu. To już niemal przesądzone, że Tramwaje Śląskie kupią kilkanaście takich wagonów. Będą potrzebne spółce w czasie remontu torowisk i przebudowy centrum Katowic. Cały artykuł pod linkiem
No nic... Kupujemy za śmieszną cenę azbest z Niemiec, gdyż taniej Niemcom wychodzi sprzedać za grosze, przywieść na własny koszt, itd. niż utylizować to świństwo we własnym kraju.
A czy tak pomyślnie przeszedł testy? Testowany tylko przez pół szychty... Pt-8 nie może zawracać np. na Pętli Słonecznej, nie zmieści się pod mostem kolejowym na Chebziu i na wielu zdezelowanych odcinkach też nie pojeździ, a przecież z takim rzekomo celem mają te wagony być kupowane - aby obsługiwać trasy objęte remontami, czyli te w złym stanie technicznym.
Na testach wóz zjeżdżał 5 razy na problem ze schodami, 3 razy na problemy z ładowaniem akumulatorów. O ile te drugie da się wyeliminować, to jakoś tych schodów nie widzę przy dużej ilości pasażerów, jeszcze na dodatek zimą, kiedy piach poniszczy mechanizm schodów.
No i przy okazji o zakupie nowego taboru możemy raczej zapomnieć...
A czy tak pomyślnie przeszedł testy? Testowany tylko przez pół szychty... Pt-8 nie może zawracać np. na Pętli Słonecznej, nie zmieści się pod mostem kolejowym na Chebziu i na wielu zdezelowanych odcinkach też nie pojeździ, a przecież z takim rzekomo celem mają te wagony być kupowane - aby obsługiwać trasy objęte remontami, czyli te w złym stanie technicznym.
Na testach wóz zjeżdżał 5 razy na problem ze schodami, 3 razy na problemy z ładowaniem akumulatorów. O ile te drugie da się wyeliminować, to jakoś tych schodów nie widzę przy dużej ilości pasażerów, jeszcze na dodatek zimą, kiedy piach poniszczy mechanizm schodów.
No i przy okazji o zakupie nowego taboru możemy raczej zapomnieć...
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Przydałoby się zablokować te schody, by za każdym razem nie muszą być rozkładane. Nie znam techniki tego wagonu i nie wiem czy to jest kosztowne/możliwe, ale takie rozwiązanie na pewno zapobiegłoby awariom, które podczas testów trafiały się dość często.Penny pisze:Na testach wóz zjeżdżał 5 razy na problem ze schodami, 3 razy na problemy z ładowaniem akumulatorów. O ile te drugie da się wyeliminować, to jakoś tych schodów nie widzę przy dużej ilości pasażerów, jeszcze na dodatek zimą, kiedy piach poniszczy mechanizm schodów.
Poza tym jest jeszcze kupa mniejszych problemów z którymi raczej można sobie poradzić. Jednak do ceny zakupu dochodzić będzie koszt dostosowania do polskich warunków.
Jeśli mam być szczery to te tramwaje raz mi się nie podobały, nastepnie już tak. Podczas przeczytania informacji o tym, że testy wypadły pozytywnie i TŚ zakupią te wagony ponownie jestem niezadowolony, ale ciężko mi określić dlaczego. Wiem, że później może być już za późno, ale wolałbym, aby na początek do GOPu trafiło nie więcej niż 5 takich tramwajów. Jeśli zakupi się 14 sztuk, z którymi będzie później więcej szkody niż pożytku to sytuacja w firmie może naprawdę być nieprzyjemna.
Możliwe pewnie tak Pozostaje jednak kwestia kosztów. Helmut został zakupiony ponoć za jedyne 20 000 PLN (trudno będzie mi to potwierdzić, bo słyszałem postronnie rozmowę dwóch motorowych przed zajezdnią), wiec każda większa przeróbka przekracza te koszta...rafalurbino18 pisze:Nie znam techniki tego wagonu i nie wiem czy to jest kosztowne/możliwe, ale takie rozwiązanie na pewno zapobiegłoby awariom, które podczas testów trafiały się dość często.
Co to za spiskowa teoria z tym azbestem?Penny pisze:No nic... Kupujemy za śmieszną cenę azbest z Niemiec, gdyż taniej Niemcom wychodzi sprzedać za grosze, przywieść na własny koszt, itd. niż utylizować to świństwo we własnym kraju.
To po prostu nie będzie ich obsługiwać - proste. Nigdzie nie jest powiedziane, że musi pojechać wszędzie.A czy tak pomyślnie przeszedł testy? Testowany tylko przez pół szychty... Pt-8 nie może zawracać np. na Pętli Słonecznej, nie zmieści się pod mostem kolejowym na Chebziu i na wielu zdezelowanych odcinkach też nie pojeździ, a przecież z takim rzekomo celem mają te wagony być kupowane - aby obsługiwać trasy objęte remontami, czyli te w złym stanie technicznym.
Rozumiem, że we Frankfurcie nigdy nie było zimy, ani innych problemów? Ja wiem, że kultura techniczna TŚ jest na poziomie poniżej krytyki, ale może jednak nie będzie aż tak tragicznie.Na testach wóz zjeżdżał 5 razy na problem ze schodami, 3 razy na problemy z ładowaniem akumulatorów. O ile te drugie da się wyeliminować, to jakoś tych schodów nie widzę przy dużej ilości pasażerów, jeszcze na dodatek zimą, kiedy piach poniszczy mechanizm schodów.
Przecież to nie ma związku.No i przy okazji o zakupie nowego taboru możemy raczej zapomnieć...
A jak będzie się wtedy wsiadać i wysiadać? Skacząc?Przydałoby się zablokować te schody, by za każdym razem nie muszą być rozkładane.
Nawet jakby kosztował 200 tys. z przeróbkami i to tak jest o wiele tańszy od remontu kapitalnego stopiątki. Przypomnę, że żelazko kosztuje ~milion.Helmut został zakupiony ponoć za jedyne 20 000 PLN (trudno będzie mi to potwierdzić, bo słyszałem postronnie rozmowę dwóch motorowych przed zajezdnią), wiec każda większa przeróbka przekracza te koszta...
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Ja wiem, że zarówno Duewagi jak i Karlik nie mogą obsługiwać danych połączeń, ale z tą Słoneczną to będzie problem :/memphis pisze:To po prostu nie będzie ich obsługiwać - proste. Nigdzie nie jest powiedziane, że musi pojechać wszędzie.A czy tak pomyślnie przeszedł testy? Testowany tylko przez pół szychty... Pt-8 nie może zawracać np. na Pętli Słonecznej, nie zmieści się pod mostem kolejowym na Chebziu i na wielu zdezelowanych odcinkach też nie pojeździ, a przecież z takim rzekomo celem mają te wagony być kupowane - aby obsługiwać trasy objęte remontami, czyli te w złym stanie technicznym.
Ale chodziło mi o to, że byłyby wtedy rozłożone cały czas.memphis pisze:A jak będzie się wtedy wsiadać i wysiadać? Skacząc?Przydałoby się zablokować te schody, by za każdym razem nie muszą być rozkładane.
Oczywiście, że cena jest tutaj atrakcyjna. Szkoda tylko, że TŚ dopiero teraz o zakupie takich wagonów, jednak wcześniej nie były aż tak potrzebne. Kraków zakupując Duewagi miał szczęście, więc może w przyszłości my też będziemy mogli tak powiedzieć o tych naszych wagonachNawet jakby kosztował 200 tys. z przeróbkami i to tak jest o wiele tańszy od remontu kapitalnego stopiątki. Przypomnę, że żelazko kosztuje ~milion.Helmut został zakupiony ponoć za jedyne 20 000 PLN (trudno będzie mi to potwierdzić, bo słyszałem postronnie rozmowę dwóch motorowych przed zajezdnią), wiec każda większa przeróbka przekracza te koszta...
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Właśnie ciężko będzie coś z tym zrobić, by to zabezpieczyć. Dlatego pozostaje każdorazowe wysuwanie schodów. Przy rozłożonych schodach byłoby łatwiej i wagon nie łapałby opóźnień.memphis pisze:Wtedy jest dziura w podłodze wagonu przy drzwiach.rafalurbino18 pisze:Ale chodziło mi o to, że byłyby wtedy rozłożone cały czas.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości