Przydziały taboru do linii
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Przydziały taboru do linii
Dziwną politykę taborową prowadzi TŚ. W piątek ani wczoraj i dzisiaj na "18" nie było "żelazka", ponadto jak wynika z wczorajszego DPD na poc. 501 też go nie było. Lepiej jak stoją na zajezdni cały dzień. Być może wyjeżdżają tylko na poranną i wieczorną "19", ale to byłoby paranoją. Pytałem o to dyspozytora, ale jak stwierdził na "18" nie są wymagane modernizacje. Ciekawe tylko, że na wspomnianym wcześniej poc. 501 też nie było pomimo wymogów, a na "11" i "20", gdzie jeździć nie muszą, to jeżdżą. Dziwna ta firma, ale to wiadomo nie od dziś.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez KZKGaPowicz, łącznie zmieniany 1 raz.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Faktycznie, jest o czym mówić, jak przez dwa dni na dwóch pociągach nie pojawia się tabor, który nie jest wymagany.KZKGaPowicz pisze:Dziwną politykę taborową prowadzi TŚ. W piątek ani wczoraj i dzisiaj na "18" nie było "żelazka", ponadto jak wynika z wczorajszego DPD na poc. 501 też go nie było. (...)
A dlaczego byłoby paranojąKZKGaPowicz pisze:Być może wyjeżdżają tylko na poranną i wieczorną "19", ale to byłoby paranoją.
Tym tokiem myślenia dojdziemy do absurdu, że tabor zmodernizowany ma kursować wtedy i tylko wtedy, gdy jest taki wymóg. Poza tym, co ma Batory do Stroszka Dlaczego na 11 czy 20 nie mają sobie jeździć żelazka? Sprawdź sobie ilostan wagonów oraz uruchomienie w dni wolne i robocze, a następnie domyśl się, czemu na tych liniach żelazka się pojawiają.KZKGaPowicz pisze:Ciekawe tylko, że na wspomnianym wcześniej poc. 501 też nie było pomimo wymogów, a na "11" i "20", gdzie jeździć nie muszą, to jeżdżą.
Nie wiem, co w tym dziwnego. Bo z "osiemnastki" Ci przypadkowe żelazko zabraliKZKGaPowicz pisze:Dziwna ta firma, ale to wiadomo nie od dziś.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
To w takim razie dlaczego nieplanowe obsady pogrubiamy?Penny pisze:Faktycznie, jest o czym mówić, jak przez dwa dni na dwóch pociągach nie pojawia się tabor, który nie jest wymagany.KZKGaPowicz pisze:Dziwną politykę taborową prowadzi TŚ. W piątek ani wczoraj i dzisiaj na "18" nie było "żelazka", ponadto jak wynika z wczorajszego DPD na poc. 501 też go nie było. (...)
Dlatego, że jeśli tabor zmodernizowany ma wyjeżdżać tylko na kilka kursów rano i wieczorem, które można policzyć na palcach jednej ręki, a poza tym cały dzień ma stać i nie jeździć, to chyba jest coś nie tak?Penny pisze:A dlaczego byłoby paranojąKZKGaPowicz pisze:Być może wyjeżdżają tylko na poranną i wieczorną "19", ale to byłoby paranoją.
No właśnie. Nie mam nic przeciwko temu, Stroszek powinien wziąć z tej zajedni przykład. Idąc tokiem rozumowania tego dyspozytora ze Stroszka, to musiałyby stać i nie obsługiwać w tym czasie "11" i "20". Skoro Stroszek ma 5 sprawnych "żelazek", to znaczy, że w dni robocze mają wszystkie stać, a w dni wolne 2 są na "5", więc zostają jeszcze 3 i też mają być na zajezdni? Nie wspominając już o tym, że jeśli KZK GOP nie robi łączenia planów w rozkładzie, to zajezdnie mogą to zrobić mając do dyspozycji rozkłady obsługiwanych przez siebie linii.Penny pisze:Tym tokiem myślenia dojdziemy do absurdu, że tabor zmodernizowany ma kursować wtedy i tylko wtedy, gdy jest taki wymóg. Poza tym, co ma Batory do Stroszka Dlaczego na 11 czy 20 nie mają sobie jeździć żelazka? Sprawdź sobie ilostan wagonów oraz uruchomienie w dni wolne i robocze, a następnie domyśl się, czemu na tych liniach żelazka się pojawiają.KZKGaPowicz pisze:Ciekawe tylko, że na wspomnianym wcześniej poc. 501 też nie było pomimo wymogów, a na "11" i "20", gdzie jeździć nie muszą, to jeżdżą.
Ponadto wytłumacz mi to, dlaczego na "7" w robocze jeżdżą ZURki, 598 i #674 i na reszcie pociągów "żelazka", a w tym czasie te ostatnie obsługują sobie linię nr 20? W dni wolne też się zdarza, że wysyłają tam, gdzie nie trzeba, a tam gdzie powinny ich nie ma.
Nie chodzi o to, tylko mam na myśli to, że na inne linie nie wysyłają, bo nie wymagają, zaś inna zajezdnia (Chorzów Batory) robi to, co należy. Jeśli tak ma być z nowymi modernizacjami, to życzę powodzenia. Pomijam już fakt, że przeważnie na "9" i "18" jeżdżą graty; są traktowane po macoszemu.Penny pisze:Nie wiem, co w tym dziwnego. Bo z "osiemnastki" Ci przypadkowe żelazko zabraliKZKGaPowicz pisze:Dziwna ta firma, ale to wiadomo nie od dziś.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2012, 11:42 przez KZKGaPowicz, łącznie zmieniany 3 razy.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Trochę opacznie mnie zrozumiałeś. Chodzi mi o to, że trochę nad wyrost jest potraktowanie powyższej sytuacji jako dziwną politykę taborową. Trudno w ogóle mówić o jakiejkolwiek polityce w przypadku notorycznych braków taboru. Spółka ma ogólnie wypuszczać PRZYNAJMNIEJ taki tabor na dany pociąg, jaki wymaga organizator, więc może też puszczać lepszy, jeżeli takim w danym momencie dysponuje, ale (...)KZKGaPowicz pisze:To w takim razie dlaczego nieplanowe obsady pogrubiamy?Penny pisze:Faktycznie, jest o czym mówić, jak przez dwa dni na dwóch pociągach nie pojawia się tabor, który nie jest wymagany.KZKGaPowicz pisze:Dziwną politykę taborową prowadzi TŚ. W piątek ani wczoraj i dzisiaj na "18" nie było "żelazka", ponadto jak wynika z wczorajszego DPD na poc. 501 też go nie było. (...)
(...) z drugiej strony dlaczego TŚ ma walcować żelazkami na pociągach, na których płacone mają jak za zwykłą stopiątkę? Można by to na wyrost nazwać niegospodarnością.KZKGaPowicz pisze:Dlatego, że jeśli tabor zmodernizowany ma wyjeżdżać tylko na kilka kursów rano i wieczorem, które można policzyć na palcach jednej ręki, a poza tym cały dzień ma stać i nie jeździć, to chyba jest coś nie tak?
Zwracając uwagę na ilostan taboru obecnej zajezdni Batory chodziło mi o to, że zwykłych stopiątek jest raptem 10 (bądź 14 pod warunkiem rozpięcia #550+551 i #699+687) oraz 8 żelazek i fakt, że kursuje nadplanowo żelazko wynika zazwyczaj tylko i wyłącznie z tego powodu, że brakuje klasycznych stopiątek (awarie, przeglądy). Przykładowo: dzisiaj popołudniu na placu postojowym stała dosłownie jedna zwykła stopiątka, tj. #673.KZKGaPowicz pisze:No właśnie. Nie mam nic przeciwko temu, Stroszek powinien wziąć z tej zajezdni przykład. (...) Idąc tokiem rozumowania tego dyspozytora ze Stroszka, to musiałyby stać i nie obsługiwać w tym czasie "11" i "20".
Przede wszystkim na trasie linii 7 jest wypuszczany tabor, który ma pulpit manewrowy z tyłu (z wiadomych względów). Czemu z żelazkami jest tak, jak mówisz, to niestety nie udało mi się do tej pory dociec Jak kiedyś wspominałem, trzeba byłoby się dowiedzieć, jak wyglądają zapisy w umowie pomiędzy KZK GOP a TŚ w tej sprawie, abyśmy mogli właściwie ocenić sytuację. Być może samo oznaczenie w rozkładzie 105/K nie oznacza, że mają to być tylko i wyłącznie żelazka - chociaż wiadomo, że na pewno nie ma to być #598KZKGaPowicz pisze:Ponadto wytłumacz mi to, dlaczego na "7" w robocze jeżdżą ZURki, 598 i #674 i na reszcie pociągów "żelazka", a w tym czasie te ostatnie obsługują sobie linię nr 20? W dni wolne też się zdarza, że wysyłają tam, gdzie nie trzeba, a tam gdzie powinny ich nie ma.
Powiedziałbym inaczej. Ja rozumiem, że większość społeczeństwa rozpatruje komunikację miejską pod względem jej wyglądu, bajerów, modernizacji, itp. - ale wiele tych gratów, to są naprawdę dobre wagony do jazdy w takich warunkach, jakie panują na liniach 9 i 18. Niektóre mają zamontowane piasecznice własnej roboty, dobrze wyregulowaną jazdę, itd. Swego czasu dużo kursował na "osiemnastce" #788 i mało kto lubił Nim jeździć jesienią na tej trasie. Doświadczeni motorowi myślę z chęcią opowiedzą Ci, dlaczego. Każdej linii, tj. jej pasażerom oraz obsłudze, życzę jak najlepszego taboru i mam nadzieję, że ta sytuacja będzie z czasem ulegać poprawie.KZKGaPowicz pisze:Jeśli tak ma być z nowymi modernizacjami, to życzę powodzenia. Pomijam już fakt, że przeważnie na "9" i "18" jeżdżą graty; są traktowane po macoszemu.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Penny, łącznie zmieniany 1 raz.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Myślę, że tam, gdzie modernizacje nie są wymagane, a taki wagon się pojawi, to powinni mieć za to zapłacone, gdyż wykonują wzkm. Być może dostają troszkę więcej lub mniej (w porównaniu z liniami, na których są wymagane) w zależności od długości trasy linii i ilości kursów pociągu, który obsługują.
W czasie praktyk rozmawiałem z panem G. Strojeckim i powiedział mi, że nie płacą za wygląd wagonu tylko za typ rozruchu czy coś w tym rodzaju.Penny pisze:Przede wszystkim na trasie linii 7 jest wypuszczany tabor, który ma pulpit manewrowy z tyłu (z wiadomych względów). Czemu z żelazkami jest tak, jak mówisz, to niestety nie udało mi się do tej pory dociec Jak kiedyś wspominałem, trzeba byłoby się dowiedzieć, jak wyglądają zapisy w umowie pomiędzy KZK GOP a TŚ w tej sprawie, abyśmy mogli właściwie ocenić sytuację. Być może samo oznaczenie w rozkładzie 105/K nie oznacza, że mają to być tylko i wyłącznie żelazka - chociaż wiadomo, że na pewno nie ma to być #598KZKGaPowicz pisze:Ponadto wytłumacz mi to, dlaczego na "7" w robocze jeżdżą ZURki, 598 i #674 i na reszcie pociągów "żelazka", a w tym czasie te ostatnie obsługują sobie linię nr 20? W dni wolne też się zdarza, że wysyłają tam, gdzie nie trzeba, a tam gdzie powinny ich nie ma.
Prawdopodobnie wagony z napędem tyrystorowym znacznie lepiej radzą sobie w sytuacji "śliskiej szyny".Penny pisze:Powiedziałbym inaczej. Ja rozumiem, że większość społeczeństwa rozpatruje komunikację miejską pod względem jej wyglądu, bajerów, modernizacji, itp. - ale wiele tych gratów, to są naprawdę dobre wagony do jazdy w takich warunkach, jakie panują na liniach 9 i 18. Niektóre mają zamontowane piasecznice własnej roboty, dobrze wyregulowaną jazdę, itd. Swego czasu dużo kursował na "osiemnastce" #788 i mało kto lubił Nim jeździć jesienią na tej trasie. Doświadczeni motorowi myślę z chęcią opowiedzą Ci, dlaczego. Każdej linii, tj. jej pasażerom oraz obsłudze, życzę jak najlepszego taboru i mam nadzieję, że ta sytuacja będzie z czasem ulegać poprawie.KZKGaPowicz pisze:Jeśli tak ma być z nowymi modernizacjami, to życzę powodzenia. Pomijam już fakt, że przeważnie na "9" i "18" jeżdżą graty; są traktowane po macoszemu.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Ja wiem, za co płacą. Mówiąc "wagony zmodernizowane", mam na myśli modernizację techniczną, a ta dotyczyła wszystkich "stopiątek", które są teraz żelazkami. Stąd uproszczenie myśli. Jedynie co, trzeba byłoby się upewnić jaki rozruch ma np. #674, skoro pojawia się na 7. Na pewno #347 i #678 są tyrystorami, więc też mogły się śmiało na 7 pojawiać.KZKGaPowicz pisze:W czasie praktyk rozmawiałem z panem G. Strojeckim i powiedział mi, że nie płacą za wygląd wagonu tylko za typ rozruchu czy coś w tym rodzaju.
No tak być nie może z punktu widzenia finansów. To tak samo, jakbyś chciał zapłacić TŚ za skład, który wypuszczono w miejsce solówki.KZKGaPowicz pisze:Myślę, że tam, gdzie modernizacje nie są wymagane, a taki wagon się pojawi, to powinni mieć za to zapłacone.
Wszystkie wagony po RK w ZUR w ostatnich latach (w tym #674) nie miały zmienianego rodzaju rozruchu.Penny pisze: Jedynie co, trzeba byłoby się upewnić jaki rozruch ma np. #674, skoro pojawia się na 7.
Tak ponoć płacą w PoznaniuPenny pisze:To tak samo, jakbyś chciał zapłacić TŚ za skład, który wypuszczono w miejsce solówki.
Ale tam jest inaczej. Tam nie potrzeba organu prezentującego interesy wielu gmin, po których jeździ tramwaj. Miasto płaci bezpośrednio spółce tramwajowej dokładnie za wykonane wozokm i po sprawie. A tu KZKGOP (finansujący transport ze składek wszystkich gmin) nie może przekroczyć ustalonego wcześniej planu, czyli nie mogą sponsorować promocji w postaci nadplanowej obsady taborowejDW pisze:Tak ponoć płacą w PoznaniuPenny pisze:To tak samo, jakbyś chciał zapłacić TŚ za skład, który wypuszczono w miejsce solówki.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Kiedyś bodajże był zapis w umowie, że modernizacja nie miała być wcześniej niż w 2009 r., ale wiadomo, że 5 "żelazek" się na to nie łapało. Nie wiem niestety czy ten zapis zmieniono.
To już widzę jak nasze miasta, a szczególnie Ruda Śląska chętnie będą płacić za nowe modernizacje, chociaż jeżeli zdecydowały się na projekt unijny, to chyba wiedziały na co się zgadzają.Penny pisze:Ale tam jest inaczej. Tam nie potrzeba organu prezentującego interesy wielu gmin, po których jeździ tramwaj. Miasto płaci bezpośrednio spółce tramwajowej dokładnie za wykonane wozokm i po sprawie. A tu KZKGOP (finansujący transport ze składek wszystkich gmin) nie może przekroczyć ustalonego wcześniej planu, czyli nie mogą sponsorować promocji w postaci nadplanowej obsady taborowejDW pisze:Tak ponoć płacą w PoznaniuPenny pisze:To tak samo, jakbyś chciał zapłacić TŚ za skład, który wypuszczono w miejsce solówki.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
A co ma typ rozruchu do rzeczy? Ani nie ma to znaczenia dla pasażera, ani dla KZK. Tak po prawdzie dla TŚ też mocno średni.KZKGaPowicz pisze:W czasie praktyk rozmawiałem z panem G. Strojeckim i powiedział mi, że nie płacą za wygląd wagonu tylko za typ rozruchu czy coś w tym rodzaju.
Nie do końca. Chodzi o to, że nie popala tak łatwo rozrusznika.]Prawdopodobnie wagony z napędem tyrystorowym znacznie lepiej radzą sobie w sytuacji "śliskiej szyny".
KZKGOP 1779
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Jak to nie ma znaczenia dla KZK GOP? Przecież oni płacą za wagony zmodernizowane, co w ich rozumieniu znaczy, że liczy się rodzaj napędu, w tym przypadku tyrystorowy. Kiedyś chyba płacili za te modernizacje od 2009 r., ale czy później uwzględnili pierwsze 5 "żelazek", to nie wiem. Za #347, #678 itp. raczej nie zapłacą więcej niż 100% stawki za 105Na.adam86 pisze:A co ma typ rozruchu do rzeczy? Ani nie ma to znaczenia dla pasażera, ani dla KZK. Tak po prawdzie dla TŚ też mocno średni.KZKGaPowicz pisze:W czasie praktyk rozmawiałem z panem G. Strojeckim i powiedział mi, że nie płacą za wygląd wagonu tylko za typ rozruchu czy coś w tym rodzaju.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Jak napisałem powyżej na początku uwzględniano "żelazka" dopiero od 2009 r., a #737, #759, #777, #779 i #782 się nie łapały, nie wiem czy teraz już tak. Za starsze tyrystorki raczej nie dopłacą, bo widzisz jak było nawet z "żelazkami". Gdyby płacili więcej, to raczej nie byłoby ich na "9", "17" i "18".Penny pisze:A dlaczego mieliby nie zapłacić, skoro rzekomo płacą za rozruch tyrystorowy Przecież te wagony taki rozruch posiadają (chyba, że coś się zmieniło w nich przez te parę lat).KZKGaPowicz pisze:Za #347, #678 itp. raczej nie zapłacą więcej niż 100% stawki za 105Na.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Po prostu płaci za wagon po modernizacji - jakoś ustalono o które wagony chodzi, natomiast zaryzykowałbym stwierdzenie, że nikt nad tym do końca nie panuje i nie jest w stanie tego weryfikować, więc być może starsze żelazka itp. też są wykazywane jako tabor zmodernizowany (tzn. kilometry wykonane takim taborem).KZKGaPowicz pisze:To w takim razie dlaczego KZK GOP płaci za 105N-2K > 100% stawki skoro nie za typ rozruchu, a za wygląd na pewno nie?
Przecież tu chodzi po prostu o to, żeby dostać więcej kasy, a nie o to, żeby dogłębnie analizować rozruch, wygląd, czy cokolwiek związanego z eksploatacją tych wagonów.
To by wyjaśniało, dlaczego na linii 7 pojawiały się regularnie #347, #620, #674, #678, #716 czy #791 lub też ostatnio ZURy #550, #551, #687, #699 a nawet klasyczny #598, któremu być może coś znaczącego zmodernizowano i się łapie na wyższą stawkę (choć z tym #598 to na razie wątpliwie).memphis pisze:Przecież tu chodzi po prostu o to, żeby dostać więcej kasy, a nie o to, żeby dogłębnie analizować rozruch, wygląd, czy cokolwiek związanego z eksploatacją tych wagonów.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Ostatnio na "9" jeżdżą #716 i #791. Ten ostatni straszy swoim malowaniem.Boguś pisze:Na 9 może jeżdżą trupy, ale na 18 już niekoniecznie. Często pojawiają zurki i tyrystory.KZKGaPowicz pisze:Pomijam już fakt, że przeważnie na "9" i "18" jeżdżą graty; są traktowane po macoszemu.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
-
- Posty: 30
- Rejestracja: 07 lut 2012, 08:33
- Lokalizacja: Katowice
Re: Przydziały taboru do linii
KZKGaPowicz pisze:Dziwną politykę taborową prowadzi TŚ. W piątek ani wczoraj i dzisiaj na "18" nie było "żelazka", ponadto jak wynika z wczorajszego DPD na poc. 501 też go nie było. Lepiej jak stoją na zajezdni cały dzień. Być może wyjeżdżają tylko na poranną i wieczorną "19", ale to byłoby paranoją. Pytałem o to dyspozytora, ale jak stwierdził na "18" nie są wymagane modernizacje. Ciekawe tylko, że na wspomnianym wcześniej poc. 501 też nie było pomimo wymogów, a na "11" i "20", gdzie jeździć nie muszą, to jeżdżą. Dziwna ta firma, ale to wiadomo nie od dziś.
na linie 11 zwłaszcza nocną trzeba wystawić wagon z cofaniem z tyłu z powodu braku obsady na Metalowców....a wagony na 20 to są te pociągi które po zjeździe do ZUR mają wyjazdy na nocki linii 11 (np.206 i 1115 służba łączona ) .
Całkiem niedawno wagon #347 został odmalowany, więc aż tak źle z jego wyglądem nie maDWD pisze:Jeszcze #620 i #347 chociaż ten ostatni lata świetności ma już dawno za sobą i obecnie też nie prezentuje się za ciekawie :eye:KZKGaPowicz pisze:Ostatnio na "9" jeżdżą #716 i #791. Ten ostatni straszy swoim malowaniem.
Pozdrawiam
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Puszczanie Helmuta na Mikulczyce, gdzie szyny są w bardzo złym stanie jest kiepskim pomysłem. Poza tym na Helmutach mieliby jeździć motorowi z Zawodzia. Przypuszczam, że 3 pojedzie do Zaborza. Po raz kolejny przydałaby się pętla w Centrum Zabrzamark40 pisze:Dlaczego masz taką nadzieję? 3 Składy 111N to za mało. Na trasę w dni robocze potrzeba akurat 3 składów do obsługi, a musi być jakaś rezerwa.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Jeśli "3" pojedzie do Zaborza, to podejrzewam, że zawieszona zostanie "4" lub poważnie ograniczona.
Możliwy jest jeszcze wariant: "3" Mikulczyce Pętla - Zaborze Pętla, a "4" Gliwice Zajezdnia - Zabrze 3-go Maja.
Można jeszcze zrobić taki wariant, że przyjeżdża "3" z Mikulczyc obsługiwana tradycyjnym taborem, a na przyst. "Zabrze Plac Wolności" przesiadka do Pt-8, który dowiezie pasażerów na ul. 3-go Maja, a następnie na autobus. Wydaje mi się jednak, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby zawieszenie kursowania tramwajów na odcinku "Plac Wolności" - "Makoszowy Pętla", a w zamian uruchomić T-3.
Możliwy jest jeszcze wariant: "3" Mikulczyce Pętla - Zaborze Pętla, a "4" Gliwice Zajezdnia - Zabrze 3-go Maja.
Można jeszcze zrobić taki wariant, że przyjeżdża "3" z Mikulczyc obsługiwana tradycyjnym taborem, a na przyst. "Zabrze Plac Wolności" przesiadka do Pt-8, który dowiezie pasażerów na ul. 3-go Maja, a następnie na autobus. Wydaje mi się jednak, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby zawieszenie kursowania tramwajów na odcinku "Plac Wolności" - "Makoszowy Pętla", a w zamian uruchomić T-3.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Też mi sie wydaje że ten wariant byłby dobry: 3 skierować do Zaborza obsługiwaną normalnym taborem, 4 obsługiwana Helmutami skrócona do Placu Wolnosci lub dalej do Lutra i wydłużana w miarę postępujących robót przy 3 Maja. Po torowisku na Wolności Helmuty nie powinny mieć żadnych problemów.
Choć nie byłbym pewny co do tego, że Helmuty nie dają rady na trasie do Mikulczyc. Torowisko na T15 też niby nie było dobre, a Helmuty jeździły.
Choć nie byłbym pewny co do tego, że Helmuty nie dają rady na trasie do Mikulczyc. Torowisko na T15 też niby nie było dobre, a Helmuty jeździły.
Aby helmut jako tako dojechał do Mikulczyc trzeba by zlikwidować poszerzenia między Gdańską a Mostostalem i na Szczęściu Ludwika, zlikwidować kant 100m za tym przystankiem w kier. Mikulczyc oraz podbić torowisko w jezdni na wysokości kościoła oraz wszystko od skrzyżowania Tarnopolska x Brygadzistów do pętli. Ale ptaszki kiedyś ćwierkały, że w tym miejscu ma powstać odcinek nowego torowiska w płytach w związku z przebudową tego skrzyżowania i planami przedłużenia ul. Brygadzistów w kier. Osiedla Kopernika.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Jeszcze jest łącznie 10 pociągów wieczornych i nocnych do obsłużenia solówkami: 513, 611, 1911, 1912, 1913, 1917, 1918, 1919, 3111 i 3112. A dość ostro jest w sobotę, gdzie jest 6 porannych pociągów linii 19 przy jednoczesnym uruchomieniu 8 x "dziewiątka" i 2 x "osiemnastka" - suma: 16 sztuk. Poza tym Stroszek już pożyczył 4 wagony i trudno, żeby sobie narobił kłopotu pożyczając kolejneKZKGaPowicz pisze:Uważam, że skoro Stroszek ma ponad 2 razy tyle solówek niż wysyła do obsługi linii 9 i 18, to powinien kilka wypożyczyć do Chorzowa, bo tam ich niekiedy brakuje.
- grillmaster
- Posty: 1204
- Rejestracja: 29 cze 2008, 17:58
- Lokalizacja: Katowice
Skoro brak solówek w Chorzowie miałby być jakimś problem, to rozpięli by kilka składów takich jak: #680+679, #725+736 czy #772+771 lub #746+745 (o ile skołowaliby wyświetlacz do +745)KZKGaPowicz pisze:Uważam, że skoro Stroszek ma ponad 2 razy tyle solówek niż wysyła do obsługi linii 9 i 18, to powinien kilka wypożyczyć do Chorzowa, bo tam ich niekiedy brakuje.
- grillmaster
- Posty: 1204
- Rejestracja: 29 cze 2008, 17:58
- Lokalizacja: Katowice
- grillmaster
- Posty: 1204
- Rejestracja: 29 cze 2008, 17:58
- Lokalizacja: Katowice
Poznikały kasetki na tablice kierunkowe, lusterka, radiotelefony, elementy pulpitu. Możliwe, że zniknęły również jakieś wyposażenie z szafek.grillmaster pisze:Sprecyzuj, bo moim zdaniem, to nie są jakieś skomplikowane prace. I oczywiście pomijamy tu +679.Boguś pisze:Większość drugich wagonów, które wymieniłeś zostały już rozszabrowane z odpowiedniego wyposażenia i same nie pojadą.grillmaster pisze:A to niby dlaczego nie, skoro jeździła?
- grillmaster
- Posty: 1204
- Rejestracja: 29 cze 2008, 17:58
- Lokalizacja: Katowice
Tak i jeszcze autokomputery, gaśnice i nastawiacze. Ale w dalszym ciągu nie zmienia to faktu, że w razie potrzeby w ciągu kilku godzin, można by te wagony uruchomić jako solówki.Boguś pisze:Poznikały kasetki na tablice kierunkowe, lusterka, radiotelefony, elementy pulpitu. Możliwe, że zniknęły również jakieś wyposażenie z szafek.grillmaster pisze:Sprecyzuj, bo moim zdaniem, to nie są jakieś skomplikowane prace. I oczywiście pomijamy tu +679.Boguś pisze:Większość drugich wagonów, które wymieniłeś zostały już rozszabrowane z odpowiedniego wyposażenia i same nie pojadą.grillmaster pisze:A to niby dlaczego nie, skoro jeździła?
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Dostałem dzisiaj informację z TŚ, że zmodernizowane wagony trafią również na linię nr 17 //powodzenia na Lipinach
Na linii 18 się nie pojawią (przynajmniej nie ma tego w planach), zatem moja teza o dyskryminacji się sprawdziła.
Na linii 18 się nie pojawią (przynajmniej nie ma tego w planach), zatem moja teza o dyskryminacji się sprawdziła.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
O dyskryminacji? Zaglądnij najpierw do słownika, co to jest i kogo/czego dotyczy...KZKGaPowicz pisze:Dostałem dzisiaj informację z TŚ, że zmodernizowane wagony trafią również na linię nr 17 //powodzenia na Lipinach
Na linii 18 się nie pojawią (przynajmniej nie ma tego w planach), zatem moja teza o dyskryminacji się sprawdziła.
Dla przedsiębiorstwa nie ma znaczenia co jeździ na danej linii. To przecież jeden podmiot. Gdyby jeździły na linii 18, a nie na 17, to byś pewnie nie mówił o "dyskryminacji".
Poza tym w zajezdni Gliwice nie ma stałych przydziałów, więc co to w ogóle za ściema z jakimi trafianiem wagonów na dane linie... TŚ same do Ciebie zadzwoniło?
I cóż miałoby się stać tym wagonom na Lipinach? Długi czas żelazka z linii 7 tam jeździły i się nic nie stało. No chyba że na Bobrku jest bezpieczniej Twoim zdaniem...
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Miałem to dać w cudzysłów.Penny pisze:O dyskryminacji? Zaglądnij najpierw do słownika, co to jest i kogo/czego dotyczy...KZKGaPowicz pisze:Dostałem dzisiaj informację z TŚ, że zmodernizowane wagony trafią również na linię nr 17 //powodzenia na Lipinach
Na linii 18 się nie pojawią (przynajmniej nie ma tego w planach), zatem moja teza o dyskryminacji się sprawdziła.
Oczywiście, że mówiłbym, bo każda linia powinna mieć przynajmniej po jednym.Penny pisze:Dla przedsiębiorstwa nie ma znaczenia co jeździ na danej linii. To przecież jeden podmiot. Gdyby jeździły na linii 18, a nie na 17, to byś pewnie nie mówił o "dyskryminacji".
Nie, nie zadzwoniło, otrzymałem taką odpowiedź od rzecznika prasowego. Nie ma żadnej ściemy, bo to ktoś z zarządu spółki decyduje, najprawdopodobniej dyrektor wykonawczy.Penny pisze:Poza tym w zajezdni Gliwice nie ma stałych przydziałów, więc co to w ogóle za ściema z jakimi trafianiem wagonów na dane linie... TŚ same do Ciebie zadzwoniło?
Mam nadzieję, że nic i nie twierdzę, że na Bobrku jest bezpieczniej. Tylko kiedyś na Lipinach chciano podpalić tramwaj podczas postoju, ale to może się zdarzyć wszędzie.Penny pisze:I cóż miałoby się stać tym wagonom na Lipinach? Długi czas żelazka z linii 7 tam jeździły i się nic nie stało. No chyba że na Bobrku jest bezpieczniej Twoim zdaniem...
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Rzecznicy prasowi na ogół gadają bzdury. Przykład pani Alodia z KZK. Więc gdzie trafią wagony nie wie nikt. Równie dobrze mogą jeździć na każdej linii z danej zajezdni. Nie ma się co sugerować, co jakiś rzecznik gada. Nie on decyduje o takich sprawach.
Ostatnio zmieniony 18 lut 2013, 21:50 przez hanys76, łącznie zmieniany 2 razy.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
On powiedział mi, że oddzwoni jak się dowie. Już kiedyś słyszałem o linii 17 od innej osoby (pewnego źródła).hanys76 pisze:Rzecznicy prasowi na ogół gadają bzdury,przykład pani Alodia z kzk.Więc gdzie trafią wagony nie wie nikt, równie dobrze mogą jezdzic na każdej linii z danej zajezdni. Niema się co sugerowac ,co jakiś durny rzecznik gada. Nie on decyduje , o takich sprawach.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Panowie, sytuacje niebezpieczne zdarzają się tak samo na Lipinach jak i w Szopienicach czy Czeladzi. Na "bydło" niestety lekarstwo w postaci ZOMO itp. straciło ważność w 1989 r.... Także nie ma co generalizować - są miejsca w których do zdarzeń niebezpiecznych dochodzi statystycznie częściej, ale tak samo jak pisałem, do zdarzeń niebezpiecznych może dojść w każdym miejscu.KZKGaPowicz pisze:Mam nadzieję, że nic i nie twierdzę, że na Bobrku jest bezpieczniej. Tylko kiedyś na Lipinach chciano podpalić tramwaj podczas postoju, ale to może się zdarzyć wszędzie.Penny pisze:I cóż miałoby się stać tym wagonom na Lipinach? Długi czas żelazka z linii 7 tam jeździły i się nic nie stało. No chyba że na Bobrku jest bezpieczniej Twoim zdaniem...
Publikuję tylko informacje nie stanowiące tajemnicy przedsiębiorstwa.(Dz.U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm. ) Wypowiedzi prezentowane na tym forum są moimi prywatnymi opiniami i nie są oficjalnym stanowiskiem spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Niestety, w dzisiejszych czasach do demolki tramwaju/autobusu może dojść w wielu miejscach, nie tylko w dzielnicach gdzie do takich przypadków często dochodzi. Ileż to razy po meczach były dewastowane tramwaje.Iwo pisze:Panowie, sytuacje niebezpieczne zdarzają się tak samo na Lipinach jak i w Szopienicach czy Czeladzi. Na "bydło" niestety lekarstwo w postaci ZOMO itp. straciło ważność w 1989 r.... Także nie ma co generalizować - są miejsca w których do zdarzeń niebezpiecznych dochodzi statystycznie częściej, ale tak samo jak pisałem, do zdarzeń niebezpiecznych może dojść w każdym miejscu.KZKGaPowicz pisze:Mam nadzieję, że nic i nie twierdzę, że na Bobrku jest bezpieczniej. Tylko kiedyś na Lipinach chciano podpalić tramwaj podczas postoju, ale to może się zdarzyć wszędzie.Penny pisze:I cóż miałoby się stać tym wagonom na Lipinach? Długi czas żelazka z linii 7 tam jeździły i się nic nie stało. No chyba że na Bobrku jest bezpieczniej Twoim zdaniem...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości