Motorniczy vs. Miłośnicy - wzajemne relacje

Dyskusje o spółce.
Wiadomość
Autor
NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#1 Post autor: NadzórRuchu » 01 mar 2009, 10:56

ff pisze:Już piszę co się stało. Dwa imbecyle w koszulce "Nadzór Ruchu Tramwaje Śląskie" (być może na wniosek równie mądrej policji) zablokowały przy głównym wejściu do parku wszystkie dojeżdżające tramwaje w celu uniknięcia potrąceń albo zniszczeń.
ff ty widocznie sam jesteś imbecylem i przy okazji debilem , nie wiesz co się dokładnie dzieje i z jakich powodów tramwaje nie zostały puszczone a obrażasz kogoś. Ale czego można się spodziewać po człowieku z tak niskim ilorazem inteligencji jak Twoim.
ff pisze:
hanys76 pisze:(z motorniczym ze słuchawkami w uszach)
W tym tygodniu też już gdzieś taki przypadek widziałem, ale nie pamiętam gdzie.
I co wam do tego że Motorniczy miał słuchawki w uszach( gdzie jest napisane że nie moze ich mieć?) chyba w waszych durnych głowach , Motorniczy ma prawo słuchać muzyki jak i rozmawiać przez tel. za pomocą takich słuchawek.

Ale wy cóż , potraficie tylko swymi obleśnymi pyskami zasłaniać motorniczemu widok na wagon. ff stoi z nosem przyklejonym na drzwiach z kabiny wyglądając przy tym jak glonojad, i obserwuje każdy ruch motorniczego....
Nawet już pogrzebać w nosie nie wolno albo w tyłku, bo ff to widzi i zaraz pisze to na forum...
Jak jesteś taki mądry to idź na kurs i sam prowadź tramwaj, ale jest jeden problem taki idiota jak ty nie zdał by podstawowych badań psychotechnicznych....
:bredzisz:

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#2 Post autor: memphis » 01 mar 2009, 11:05

NadzórRuchu pisze:I co wam do tego że Motorniczy miał słuchawki w uszach( gdzie jest napisane że nie moze ich mieć?) chyba w waszych durnych głowach , Motorniczy ma prawo słuchać muzyki jak i rozmawiać przez tel. za pomocą takich słuchawek.
Motorniczy ma się zająć _bezpiecznym_ prowadzeniem tramwaju, a nie słuchaniem muzyki, gadaniem przez komórkę, pisaniem smsów, czy kurzeniem cygaretów.
Ale wy cóż , potraficie tylko swymi obleśnymi pyskami zasłaniać motorniczemu widok na wagon.
Od kiedy to motorniczego obchodzi co się dzieje w wagonie? Aa, to już wiem po co są te śmierdzące szmaty na kabinach wieszane - żeby się miłośnicy nie patrzyli co się dzieje?
Jak jesteś taki mądry to idź na kurs i sam prowadź tramwaj, ale jest jeden problem taki idiota jak ty nie zdał by podstawowych badań psychotechnicznych....
Jak i połowa obecnej kadry TŚ, gdyby im powtórzyć takie badania.

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#3 Post autor: NadzórRuchu » 01 mar 2009, 11:22

Motorniczy ma się zająć _bezpiecznym_ prowadzeniem tramwaju, a nie słuchaniem muzyki, gadaniem przez komórkę, pisaniem smsów, czy kurzeniem cygaretów.
A kto mówi o pisaniu SMS czy paleniu?? Sam musiałeś to dołożyć żeby był bardziej podrasowany post. Jesteś zadowolony z siebie? Pogromco motorniczych?
Znajdź jeden przypadek wypadku TYLKO przez słuchawkę w uchu!! Czepiac to wy sie potraficie, koledzy p.Frankiewicza...

Znajdź mi przepis w instrukcji dla służb ruchu lub w kodeksie drogowym, że motorniczemu zabrania się rozmowy przez tel. korzystając ze zestawu słuchawkowego. I niby w jaki sposób ma to powodować zagrożenie lub brak bezpieczeństwa.
Radze iść do psychologa bo widocznie masz jakieś dziwne fobie... wszędzie czyha niebezpieczeństwo.
memphis pisze:Od kiedy to motorniczego obchodzi co się dzieje w wagonie? Aa, to już wiem po co są te śmierdzące szmaty na kabinach wieszane - żeby się miłośnicy nie patrzyli co się dzieje?
Ile ty lat jeździsz jako motorniczy że tak WSZYSTKO wiesz dokładnie o pracy motorniczego???
(najwięcej grzmią ci co najmniej wiedzą...)
Szkoda słów, i tak WSZYSTKO wiecie NAJLEPIEJ i jesteście NIEOMYLNI więc po co coś tłumaczyć... WY I TAK WIECIE!!!!


//Jeżeli kolega NadzórRuchu ma jakieś personalne urazy to proszę to załatwiać na PW. Chamskie zachowania nie będą tolerowane a jak praca jest za nerwowa to radzę ją zmienić. Wyjdzie na pewno na zdrowie. (Peter)


A ff nie zachowuje sie chamsko pisząc że nadzór ruchu to imbecyle??

//Nie pochwalam takiego zachowania, ale nie wchodzi na forum i nie wyzywa wszystkich po kolei. To jest jednak różnica. Spory można rozwiązywać w zupełnie inny sposób a nie za pomocą forumowej zadymy. Jak Panowie macie coś do siebie to proszę sobie porozmawiać prywatnie na PW. (Peter)
Ostatnio zmieniony 01 mar 2009, 12:09 przez NadzórRuchu, łącznie zmieniany 3 razy.

Karol
Posty: 305
Rejestracja: 29 lis 2006, 00:03

#4 Post autor: Karol » 01 mar 2009, 12:23

Wszyscy musimy pamiętać, że to forum dyskusyjne. A dyskusja prowadzona jest publicznie. Dlatego też należy ostrożnie formułować wypowiedzi. Gdyby ff skrytykował decyzję o wstrzymaniu ruchu, a nie personalnie dwóch panów (którzy zresztą tej decyzji nie podjęli), nie wałkowalibyśmy teraz tematu kurzenia, firanek etc. Więcej umiaru, Panowie!

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#5 Post autor: ff » 01 mar 2009, 12:57

Przepraszam za jedno mocne słowo powyżej. Nie analizowałem szczegółowo sytuacji, nie zrobiłem miejscowego wywiadu z nadzorem z jakiej przyczyny jest blokada, ale wyglądało to tak, że dwóch panów stało przy tramwajach i ich nie puszczało, bo od przystanku kibice skracali sobie drogę i szli już po torowisku (nad czym nie można było niby zapanować), a jadąc do Katowic było ryzyko potrącenia z uwagi na duży odsetek nietrzeźwych. Panowie ci nie stali z policją, ale może byli na łączności. Widząc jednak, że te i wszystkie inne działania ograniczające transport - stojących zwykłych ludzi na przystanku niemogących dostać się do Katowic i Chorzowa, wysiadających pasażerów z liniowych autobusów, niemogących kontynuować podróży, o samochodach indywidualnych nie wspominając - są nastawione wyłącznie na zabezpieczenie przemarszu tych jednodniowych "VIP"-ów, spowodowało to moje silne wzburzenie.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez ff, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#6 Post autor: luki » 01 mar 2009, 13:28

Ja dodam od siebie, że w sytuacji kiedy torowisko było puste, nie poruszały się żadne obiekty kołowe ani piesze to mimo tego i tak trzymano tramwaj. Nie wiem dlaczego i już nie wnikam. Jako administrator proszę aby wszelkie "prywatne" sprawy załatwiać między sobą na PM lub innymi elementami prywatnej korespondencji, zamiast toczyć istną kłótnię.
Jeśli ktoś poczuł się obrażony lub stwierdził niestosowane zachowanie może się z tym zwrócić do administratora.
NadzórRuchu pisze:Szkoda słów, i tak WSZYSTKO wiecie NAJLEPIEJ i jesteście NIEOMYLNI więc po co coś tłumaczyć... WY I TAK WIECIE!!!!
Nikt nie jest idealny.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#7 Post autor: 105N-#338 » 01 mar 2009, 14:15

No ale paanowie, to jest temat na temat (masło maślane...) tego co i jak jeździło 28.02... Tak na prawde to kolega Nadzór Ruchu spowodował cały ten offtop..

A zachowanie panów w "pandzie" chyba trochu dziwne było, skoro tory puste, a nic nie jeździło.
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#8 Post autor: R_G » 01 mar 2009, 15:52

Zaraz, zaraz coś tu się chyba pomieszało bo mam wrażenie że użytkownik NadzórRuchu dostał ostrzeżenie za to że tramwaje stały mimo iż torowisko było wolne.

Praca jest praca, forum jest forum.

I ff i NadzórRuchu sobie wygarnęli i po sprawie.
Szkoda słów, i tak WSZYSTKO wiecie NAJLEPIEJ i jesteście NIEOMYLNI więc po co coś tłumaczyć... WY I TAK WIECIE!!!!
A wyżej wymienionych słów niewinny nie brał by na siebie, więc coś w tym jest.
105N-#338 pisze:A zachowanie panów w "pandzie" chyba trochu dziwne było, skoro tory puste, a nic nie jeździło.
:arrow:
Karol pisze:Gdyby ff skrytykował decyzję o wstrzymaniu ruchu, a nie personalnie dwóch panów (którzy zresztą tej decyzji nie podjęli)
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#9 Post autor: memphis » 01 mar 2009, 16:58

NadzórRuchu pisze:A kto mówi o pisaniu SMS czy paleniu?? Sam musiałeś to dołożyć żeby był bardziej podrasowany post. Jesteś zadowolony z siebie? Pogromco motorniczych?
Może byś się uspokoił? Kim ty właściwie jesteś, anonimie?
Znajdź mi przepis w instrukcji dla służb ruchu lub w kodeksie drogowym, że motorniczemu zabrania się rozmowy przez tel. korzystając ze zestawu słuchawkowego.
Taki przepis nazywa się zdrowy rozsądek - sporadyczna rozmowa nic nie powoduje, niestety są osoby, które nie znają umiaru i przez telefon potrafią rozmawiać całą dniówkę.
I niby w jaki sposób ma to powodować zagrożenie lub brak bezpieczeństwa.
Nie słyszy co się dzieje dookoła niego, nie słyszy radiotelefonu.
Ile ty lat jeździsz jako motorniczy że tak WSZYSTKO wiesz dokładnie o pracy motorniczego???
Najlepiej bluzgać, zamiast odnieść się do sprawy?
(najwięcej grzmią ci co najmniej wiedzą...)
Szkoda słów, i tak WSZYSTKO wiecie NAJLEPIEJ i jesteście NIEOMYLNI więc po co coś tłumaczyć... WY I TAK WIECIE!!!!
Heheh, i kto tu "grzmi"? Najlepiej się "grzmi" pod anonimowym nickiem przed ekranem komputera.

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#10 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 01:06

memphis pisze:Nie słyszy co się dzieje dookoła niego, nie słyszy radiotelefonu.
W niektórych rejonach (od Chebzia na zachód) łącznośc jest słaba lub żadna, ew wagon NIE MA radiotelefonu... I co wtedy?? Proponuję ci odwiedziny takiego motorowego z megafonem - przydasz się :D
memphis pisze:Najlepiej bluzgać, zamiast odnieść się do sprawy?
Proste pytanie na które nie potrafisz odpowiedzieć nazywasz bluzganiem... No tylko pogratulować poziomu! To ile lat jeździsz (ale nie "cwanie" z tyłu jako pasażer, jako motorniczy a przynajmniej kierowca autobusu)?

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#11 Post autor: memphis » 02 mar 2009, 08:51

NadzórRuchu pisze:W niektórych rejonach (od Chebzia na zachód) łącznośc jest słaba lub żadna, ew wagon NIE MA radiotelefonu... I co wtedy?? Proponuję ci odwiedziny takiego motorowego z megafonem - przydasz się :D
To jest oczywiście wytłumaczenie? Skoro gdzieś nie ma zasięgu to wszędzie indziej można olać radio i potem się dziwić, że się nie słyszy komunikatu? Pogratulować podejścia.
Proste pytanie na które nie potrafisz odpowiedzieć nazywasz bluzganiem... No tylko pogratulować poziomu! To ile lat jeździsz (ale nie "cwanie" z tyłu jako pasażer, jako motorniczy a przynajmniej kierowca autobusu)?
Sam nie odniosłeś się do prostej sprawy. Ale czego się spodziewać po anonimie. Przyznaj się konkretnie kim jesteś, wtedy możemy rozmawiać.

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#12 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 10:24

memphis pisze:Sam nie odniosłeś się do prostej sprawy. Ale czego się spodziewać po anonimie. Przyznaj się konkretnie kim jesteś, wtedy możemy rozmawiać.
A co może Ty i reszta forumowiczów nie są anonimowi???
Jeszcze czego, może mam Ci podać imię , nazwisko, nr służbowy , adres zamieszkania , numer buta ...

Po pierwsze dlaczego wszyscy mają wiedzieć kim ja jestem i mnie rozpoznawać, a wy się sami ukrywacie , tylko gapicie się w kabinę i potem piszecie na forum wszystko.

Proponuje ja będziesz jechał ty lub Twoi koledzy z nosem na szybie, przedstawić sie takiemu motorniczemu i powiedzieć że dziś napisze o Panu na forum , jaki z pana imbecyl itp. itd.

A po drugie NadzórRuchu to nie tylko jedna osoba to grupa osób z TŚ co ma po dziurki w nosie tego forum , przeważnie głupich komentarzy ff, ale teraz też i Twoich a co po niektórzy cie bronili bo myśleli że jesteś spoko, ale sie rozczarowali... trudno

KONIEC TEMATU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#13 Post autor: memphis » 02 mar 2009, 10:54

NadzórRuchu pisze:A co może Ty i reszta forumowiczów nie są anonimowi???
Oczywiście, że nie.
Jeszcze czego, może mam Ci podać imię , nazwisko, nr służbowy , adres zamieszkania , numer buta ...
Twój problem, ja z anonimami nie dyskutuję.
Po pierwsze dlaczego wszyscy mają wiedzieć kim ja jestem i mnie rozpoznawać,
A co, boisz się czegoś?
a wy się sami ukrywacie , tylko gapicie się w kabinę i potem piszecie na forum wszystko.
Zasłoń sobie kabinę szmatą, nikt ci się nie będzie gapił.
A po drugie NadzórRuchu to nie tylko jedna osoba to grupa osób z TŚ co ma po dziurki w nosie tego forum , przeważnie głupich komentarzy ff, ale teraz też i Twoich
Przecież nikt wam nie każe czytać ani forum ani w ogóle niczego innego.
a co po niektórzy cie bronili bo myśleli że jesteś spoko, ale sie rozczarowali... trudno
Jej, będę płakał.

Szkoda tylko, że nie zauważacie jednego drobiazgu - że to pasażerowie mają po dziurki w nosie waszego (motorniczych) zachowania, niepunktualności, chamstwa i w ogóle fatalnej jakości usług tramwajowych. Nie dziwcie się potem, że ktoś chce likwidować tramwaje. EOT.

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#14 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 11:45

A ty dalej swoje... szkoda słów na ciebie....

TY zawsze byłeś przeciwko likwidacji tramwajów i przeciwko motorniczym , to nie ma się co dziwić Twojego rozumowania...

Rozmowa z Tobą to jak gadanie z jakimś przedszkolakiem , bo mam wrażenie że nie dorosłeś jeszcze...

zamiast bronić komunikacji to ty jesteś za zwolnieniami i likwidacją... poprostu pogratulować , taki z ciebie miłośnik od siedmiu boleści... żenada

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#15 Post autor: memphis » 02 mar 2009, 11:57

NadzórRuchu pisze:TY zawsze byłeś przeciwko likwidacji tramwajów i przeciwko motorniczym , to nie ma się co dziwić Twojego rozumowania...
Ja jestem przeciwko motorniczym? Poproszę jakiś cytat.
Rozmowa z Tobą to jak gadanie z jakimś przedszkolakiem , bo mam wrażenie że nie dorosłeś jeszcze...
Raczej jest odwrotnie, to wy jesteście wielce obrażeni na to, że ktoś raczym wam zwrócić uwagę, że robicie coś nie tak. I zamiast z pokorą przyjąć konstruktywną krytykę wolicie za parawanem anonimowego profilu pisać bzdury.
zamiast bronić komunikacji to ty jesteś za zwolnieniami i likwidacją... poprostu pogratulować , taki z ciebie miłośnik od siedmiu boleści... żenada
Czytanie ze zrozumieniem nie jest wymagane na stanowisku motorniczego?

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#16 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 12:31

Najlepszą obroną jest atak...
Jednak dziecko....
Przyjmij się za motorniczego i bądź dla nas wszystkich przykładem, bo teraz nie mamy o czym rozmawiać.
Motorniczy= wróg miłośnika
widocznie bije od was zazdrość że tylko możecie popatrzeć, przykleić się do szyby i szykanować na forum

Powtarzam KONIEC TEMATU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i bez odbioru

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#17 Post autor: memphis » 02 mar 2009, 12:35

NadzórRuchu pisze:Najlepszą obroną jest atak...
Jednak dziecko....
O sobie piszesz?
Motorniczy= wróg miłośnika
Jak masz takie pojmowanie świata to nie ma się co dziwić. Całe szczęście jest jeszcze wielu normalnych motorowych.
widocznie bije od was zazdrość że tylko możecie popatrzeć, przykleić się do szyby i szykanować na forum
Hehe, ciekawe czego mamy zazdrościć?
Powtarzam KONIEC TEMATU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napisz jeszcze ze sto wykrzykników, to na pewno pomoże ;)
i bez odbioru
Uff, nareszcie. Nie będziemy tęsknić.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#18 Post autor: luki » 02 mar 2009, 13:19

Powiem tylko do osoby piszącej jako NadzórRuchu, że niniejsze forum jest dla miłośników i sympatyków tramwajów. Służy po to aby ludzie którzy interesują się transportem mogli się tutaj dzielić wszelkimi ciekawostkami i wydarzeniami. Nie jest to żaden wydział kontroli motorniczych. Z tego co widzę, dla Ciebie stał się to poligon do walki z miłośnikami. Zawsze jest ta grupa która nikogo nie lubi chociaż by za to, że zobaczy się miłośnika, więc najlepiej pozdrowić go środkowym palcem. Teraz widzę, że nawet już obecność MKM w tramwaju będzie przeszkadzać, chociaż nie bierzesz pod uwagę, że wielu jeździ np. na tyle pojazdu lub w drugim wagonie, natomiast jak jakiś lump przyklei się do szyby to jakoś nikt nie ma odwagi go przegonić, a jakaś staruszka nie może wsiąść by zająć miejsce specjalnie oznaczane...
Po za tym jak można rozpoznać kto to się do szyby przykleja ? Może mamy na czole coś napisanie - nie wiem.
Nie lepiej było by usiąść i w miłej atmosferze napisać jakiś post, wesprzeć akcję ratowania tramwajów i potępić Włodarzy Miast którzy tramwaje jak i pracowników, wyborców i wszystko mają głęboko w d...

Druga sprawa to jeśli ktoś poczuwa się obrażony to ma możliwość skontaktować się z administratorem, jest wiele opcji, a na pewno do nich nie należy rejestrowanie się i publiczne atakowanie wszystkich. Owszem nikt nie jest idealny i każdy może popełnić błąd, przejęzyczyć się lub za bardzo wyrazić swoje uczucia i opinie.

Po trzecie jeśli komuś forum się nie podoba to niech na nie w ogóle nie wchodzi.

Naprawdę radzę przemyśleć swój występek.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#19 Post autor: 105N-#338 » 02 mar 2009, 13:31

No i powtórka z programu?. Dobrze że ją przegapiłem... kolega NadzórRuchu chyba ma jakiś uraz do miłośników, i nie wiem dlaczego wciela się w motorniczych, skoro sam siebie nazwał NadzórRuchu .

I motormani nie są pod żadnym pozorem przeciwni miłośnikom, mogę sie założyć, że ilość wrogów MKM'ów jeśli chodzi o motorniczowych, to można policzyć na palcach jednej ręki ( a jeśli ktoś nie potrafi liczyć... ).

Zdecydowanie bardziej na NIE dla MKM'ów są mimo wszystko kierowcy autobusów.

A kurzenie w tramwajach... (motorniczowie). Cóż... i tak mniej "śmierdzi" niż w autobusie, no chyba że mówimy o Ikarusach..
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#20 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 14:37

luki jeżeli Ty osobiście poczułeś się urażony to sorki ale staraliśmy się pokazać wam w czym leży wasz problem.
Kiedyś z chęcią motorniczy wchodził na te forum, czytał co ciekawego się wydarzyło lub ma wydarzyć, zaglądaliśmy tu rano i od razu było wiadomo jaki wóz i co nas czeka na lini. Ale to sie zmieniło odkąd kolega ff postanowił pisać w "dzień po dniu" wszystkie swoje krytyczne uwagi do motorniczych...
Że pasażer w kabinie, (a może to patron) nie pomyślał .
lub o nie obsługiwaniu sygnału, motorniczy wie co robi i by nie narażał pasażerów i siebie, i może ma jakiś powód że nie obsługuje sygnału. (czasem nawet z polecenia dyspozytora , bo sygnał nie sprawny, czasem zdarza się nawet że nie można go ruszać bo kopie)
I dla motorniczego jest bardzo denerwujące jak ktoś ma przyklejony nos do kabiny i patrzy na każdy jego ruch, pełna obserwacja, i utrudnia prace bo zasłania przedział pasażerski. Czy my patrzymy wam na ręce w pracy?? Nie
Teraz motorniczowie czytając te forum nie są już tak zadowoleni, czytają jak się ich szykanuje, podważa ich decyzje i obraża, czy to jest miłe??
może dla was tak.
Motorniczy też człowiek co po niektórzy z forum o tym zapominają i we wszystkich czynach motorniczego widzą niebezpieczeństwo.
W instrukcji da służb ruchu pisze jasno co wolno a co nie ale wy sobie dopisujecie coraz więcej rzeczy co nie wolno , jeszcze dojdzie do tego że będzie zakazane oddychanie.
A może motorniczych maja zastąpić roboty??
dobre wyjście.
105N-#338 pisze:I motormani nie są pod żadnym pozorem przeciwni miłośnikom, mogę sie założyć, że ilość wrogów MKM'ów jeśli chodzi o motorniczowych, to można policzyć na palcach jednej ręki ( a jeśli ktoś nie potrafi liczyć... ).
a tu się młody zdziwisz bo podobne zdanie ma taka liczba motorniczych, że byś nie policzył na palcach ani rąk ani nóg.
luki pisze:Nie lepiej było by usiąść i w miłej atmosferze napisać jakiś post, wesprzeć akcję ratowania tramwajów i potępić Włodarzy Miast którzy tramwaje jak i pracowników, wyborców i wszystko mają głęboko w d...
Jeżeli motorniczowie są tu traktowani jak jakieś zakały, margines społeczny , to raczej nie ma tu dla nas miłej atmosfery. Zastanówcie się że jak by nie ci motorniczowie to nie mail by kto jeździć no chyba że cała ekipa KMTM pójdzie na kurs i będą sobie sami jeździć i sie na wzajem krytykować.
Uważam że takie tematy jak praca motorniczego i uwagi dotyczące jej wykonywania powinny być poruszane w innym temacie, a nie w dziale Dzień po Dniu.
A i dlaczego nigdy nie piszecie o dobrych sprawach jak np. Miły motorniczy poczekal na starsza panią, lub zabrał pasażerów mimo iz wagon byl niesprawny. Widzicie tylko złe strony, ale tak najlepiej , patrzeć przez różowe okulary i miłośnik- dobry , motorniczy -zły, wredny, cham, imbecyl....

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#21 Post autor: luki » 02 mar 2009, 15:02

NadzórRuchu pisze:luki jeżeli Ty osobiście poczułeś się urażony to sorki ale staraliśmy się pokazać wam w czym leży wasz problem.
Kiedyś z chęcią motorniczy wchodził na te forum, czytał co ciekawego się wydarzyło lub ma wydarzyć, zaglądaliśmy tu rano i od razu było wiadomo jaki wóz i co nas czeka na lini. Ale to sie zmieniło odkąd kolega ff postanowił pisać w "dzień po dniu" wszystkie swoje krytyczne uwagi do motorniczych...
Że pasażer w kabinie, (a może to patron) nie pomyślał .
lub o nie obsługiwaniu sygnału, motorniczy wie co robi i by nie narażał pasażerów i siebie, i może ma jakiś powód że nie obsługuje sygnału. (czasem nawet z polecenia dyspozytora , bo sygnał nie sprawny, czasem zdarza się nawet że nie można go ruszać bo kopie)
I dla motorniczego jest bardzo denerwujące jak ktoś ma przyklejony nos do kabiny i patrzy na każdy jego ruch, pełna obserwacja, i utrudnia prace bo zasłania przedział pasażerski. Czy my patrzymy wam na ręce w pracy?? Nie
Teraz motorniczowie czytając te forum nie są już tak zadowoleni, czytają jak się ich szykanuje, podważa ich decyzje i obraża, czy to jest miłe??
może dla was tak.
Motorniczy też człowiek co po niektórzy z forum o tym zapominają i we wszystkich czynach motorniczego widzą niebezpieczeństwo.
W instrukcji da służb ruchu pisze jasno co wolno a co nie ale wy sobie dopisujecie coraz więcej rzeczy co nie wolno , jeszcze dojdzie do tego że będzie zakazane oddychanie.
A może motorniczych maja zastąpić roboty??
dobre wyjście.
No jednak idzie normalnie porozmawiać. Jak najbardziej rozumiem Twoje uwagi, że motorniczy czytając o swojej służbie może faktycznie odebrać to jako krytykę. Dział DPD faktycznie ewoluował w strasznym tempie, dwa lata temu napisaliśmy może jakąś jedną sensację, a teraz analizujemy już prawie, że każdy ruch motorniczego.
Co do nie obsługi sygnału jednak, zdaje mi się ff nie pisał pod kątem "motorniczemu się nie chciało" tylko pod kątem zaobserwowania nietypowych czynności jak jazda bez sygnału. Sam wielokrotnie widziałem takie rzeczy jak rózne wręcz nieprzepisowy wyczyny na jednotorach jednak usprawiedliwione rożnego rodzaju zdarzeniami, problemami technicznymi i kontrolą regulatora/dyspozytora.
NadzórRuchu pisze:Jeżeli motorniczowie są tu traktowani jak jakieś zakały, margines społeczny , to raczej nie ma tu dla nas miłej atmosfery. Zastanówcie się że jak by nie ci motorniczowie to nie mail by kto jeździć no chyba że cała ekipa KMTM pójdzie na kurs i będą sobie sami jeździć i sie na wzajem krytykować.
Uważam że takie tematy jak praca motorniczego i uwagi dotyczące jej wykonywania powinny być poruszane w innym temacie, a nie w dziale Dzień po Dniu.
NadzórRuchu pisze:A i dlaczego nigdy nie piszecie o dobrych sprawach jak np. Miły motorniczy poczekal na starsza panią, lub zabrał pasażerów mimo iz wagon byl niesprawny. Widzicie tylko złe strony, ale tak najlepiej , patrzeć przez różowe okulary i miłośnik- dobry , motorniczy -zły, wredny, cham, imbecyl....
Ależ piszemy o miłych motorniczych, naprawdę. I naprawdę nie chcemy nikogo urażać, przykro mi, że tak to wygląda, oznacza to, że trzeba byłoby coś zmienić.
Na forum panuje zasada, że nie wolno w dyskusjach nikogo obrażać i tego się trzymamy. Owszem każdemu może się zdarzyć wyskok. Sam jadąc wtedy przy Stadionie Śląskim zirytowany, że spóźnię się do domu, że kończy mi się ważność biletu (bo chciałem załapać się na przesiadkę za 4,00zł) byłem już tak wkurzony, że dosłownie mogłem wysiąść i bić wszystkich dookoła.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 743
Rejestracja: 22 kwie 2008, 10:52
Lokalizacja: Będzin/Mierzęcice

#22 Post autor: Kuba » 02 mar 2009, 15:57

luki pisze:Ależ piszemy o miłych motorniczych, naprawdę.
Nie wsponinając starszej motorowej z #754 kiedy fociliśmy na Kasprzaka :)

NadzórRuchu, to Ty krytykujesz wszystko jak dla mnie. Ciągle piszesz tylko jak to my Miłośnicy wyrażamy się o motorniczych i wyłapujesz tylko te wiadomości, które przedstawiają najgorszą stronę motorniczego i jego pracy.
Jak przycisk kopie to trzeba naprawić ot co.

Krytykowac jest najlepiej innych, a o sobie pomyśleć wcześniej, jakim się jest człowiekiem to ni ma komu.
"Idę do roboty na zajezdnię, będę zmieniał opony w tramwajach!"
http://mierzecice.myminicity.com/

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#23 Post autor: R_G » 02 mar 2009, 16:46

zabrał pasażerów mimo iz wagon byl niesprawny
A to jest chyba zabronione ?? :P
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

Awatar użytkownika
Fevon
Posty: 111
Rejestracja: 05 lut 2008, 13:58
Lokalizacja: Sosnowiec

#24 Post autor: Fevon » 02 mar 2009, 17:09

R_G pisze:
zabrał pasażerów mimo iz wagon byl niesprawny
A to jest chyba zabronione ?? :P
Nieno, chyba zależy od stopnia niesprawności (jedne drzwi się nie otwierają, nie ma światła w wagonie ale akurat jest jasno itp, to chyba może zrobić wyjątek ;) )

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#25 Post autor: R_G » 02 mar 2009, 17:18

Chodzi mi o sprawy bardziej techniczne :P oddziałujące praktycznie na niesprawność wagonu ;)
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

DW
Posty: 8055
Rejestracja: 13 lis 2006, 19:56
Lokalizacja: Sosnowiec

#26 Post autor: DW » 02 mar 2009, 17:33

NadzórRuchu pisze:A ty dalej swoje... szkoda słów na ciebie....
(...)
Rozmowa z Tobą to jak gadanie z jakimś przedszkolakiem , bo mam wrażenie że nie dorosłeś jeszcze...
I vice versa...
NadzórRuchu pisze:Ale wy cóż , potraficie tylko swymi obleśnymi pyskami zasłaniać motorniczemu widok na wagon.
Z tego co zauważyłem to w większości przypadków tak gapią się jakieś dzieci albo wandale...

A co wypisywanych tutaj "spostrzeżeń" to jeśli wolicie możemy ich tutaj nie wypisywać, tylko od razu przesyłać do zarządu KZK i TŚ, tak żeby Wam wymierzyli odpowiednie kary. I nie będziemy tego robić, żeby zrobić Wam na złość tylko dlatego, że niektóre Wasze zachowania nam, którzy jesteśmy przede wszystkim pasażerami, przeszkadzają. A są to na pewno:
- palenie w kabinie podczas jazdy (otwieranie wtedy okna w kabinie nic nie daje, bo smród i tak czuć w części pasażerskiej, czasem nawet w tylnej części wozu; warto też wspomnieć, że niektóre osoby są uczulone na tytoniowy dym),
- słuchanie muzyki w słuchawkach na obu uszach (motorniczy nie słyszy wtedy przejeżdżających karetek itp. i może dojść do wypadku, komunikatów dyspozytora oraz tego co dzieje się w wagonie)
-niegrzeczne odnoszenie się do innychuczestników ruchu, przechodniów itp. (typu: "K... no jeźdże..." albo jeszcze "ciekawsze") np. gdy jakiś samochód stoi na skrzyżowaniu na torach i nie ma się jak ruszyć, bo zewsząd jadą inne auta, a motorowy dzwoni jak szalony i wydziera się z kabiny
- zatrzymywanie się pomiędzy przystankami i sygnalizacjami w celu pogadania z motorowym jadącym z naprzeciwka (raz widziałem jak motorowi gadali tak ze 2 minuty), skoczenia do pobliskiego sklepu, czy wysadzenia znajomego motorowego (tudzież innego znajomego) parę sekund po ruszeniu z przystanku, aby nie musiał się tyle nachodzić...
- punktualność. Jak opóźnienia jeszcze mogę zrozumieć, bo często występują różne czynniki wpływające na zatrzymania, to odjazdu tramwaju przed czasem nie. Rozumiem, że czasem jedzie się szybciej niż przewiduje rozkład, ale przez to w ogóle nie można sobie nic zaplanować, bo przy każdej przesiadce trzeba mieć wielką nadzieję (i szczeście też), że tramwaj nie odjedzie za wcześnie...

Wymieniłem tylko niektóre sprawy, które przyszły mi na myśl, ale jest ich na pewno o wiele więcej.
A skoro Wy (czyli grupa "Nadzór Ruchu") też się tak rzucacie tzn., że macie trochę na sumieniu...

A co do braku szacunku do motorniczych, to ja staram się podchodzić do nich przyjaźnie (bo niektórzy to naprawdę mili ludzie ;) ), ale do niektórych się po prostu nie da, skoro nawet mi grożą...

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#27 Post autor: 105N-#338 » 02 mar 2009, 18:56

a tu się młody zdziwisz bo podobne zdanie ma taka liczba motorniczych, że byś nie policzył na palcach ani rąk ani nóg.
Po pierwsze, mam imie :roll:. Ja do Ciebie nie mówie 'staruchu'.

Po drugie raczej sie nie zdziwie bo tak jak już koledzy wyżej pisali z nosem do szyby jeżdżą zazwyczaj przedszkolaki, lub wandale . A jak już jest tramwaj pełny, ustąpie staruszce, a jest tak pełny że stoje przy pierwszych drzwiach, to nie moge spojrzeć? I po co wtedy motorniczemu widok na wagon?

A ja sie nie zdziwie raczej, bo są właściwie trzy typy motorniczych. Pierwsi (nieliczni) wrzeszczą na mkm'ów, drudzy po prostu ich ignorują (większość) a trzeci są przyjaźni.
-niegrzeczne odnoszenie się do innychuczestników ruchu, przechodniów itp. (typu: "K... no jeźdże..." albo jeszcze "ciekawsze") np. gdy jakiś samochód stoi na skrzyżowaniu na torach i nie ma się jak ruszyć, bo zewsząd jadą inne auta, a motorowy dzwoni jak szalony i wydziera się z kabiny
Jeśli o to chodzi, to jeśli chodzi o wrzeszczenie na kierowców, to da sie stolerować. Ciebie by nie roznosiło, gdyby taki niedzielny kierowca stanął Ci w poprzek torowiska i stał? Albo gdyby (zjawisko nagminnie obserwowane na lini 3 koło Platana w strone mikulczyc, tam kierowcy widzą z daleka że jedzie tramwaj ale każdy mądry baran wie, że przed tramwajem zawsze zdąży. A jak tramwaj w niego walnie, to pretensje do całego świata :roll:
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#28 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 19:32

DW pisze:A co wypisywanych tutaj "spostrzeżeń" to jeśli wolicie możemy ich tutaj nie wypisywać, tylko od razu przesyłać do zarządu KZK i TŚ, tak żeby Wam wymierzyli odpowiednie kary. I nie będziemy tego robić, żeby zrobić Wam na złość tylko dlatego, że niektóre Wasze zachowania nam, którzy jesteśmy przede wszystkim pasażerami, przeszkadzają. A są to na pewno:
- palenie w kabinie podczas jazdy (otwieranie wtedy okna w kabinie nic nie daje, bo smród i tak czuć w części pasażerskiej, czasem nawet w tylnej części wozu; warto też wspomnieć, że niektóre osoby są uczulone na tytoniowy dym),
- słuchanie muzyki w słuchawkach na obu uszach (motorniczy nie słyszy wtedy przejeżdżających karetek itp. i może dojść do wypadku, komunikatów dyspozytora oraz tego co dzieje się w wagonie)
-niegrzeczne odnoszenie się do innychuczestników ruchu, przechodniów itp. (typu: "K... no jeźdże..." albo jeszcze "ciekawsze") np. gdy jakiś samochód stoi na skrzyżowaniu na torach i nie ma się jak ruszyć, bo zewsząd jadą inne auta, a motorowy dzwoni jak szalony i wydziera się z kabiny
- zatrzymywanie się pomiędzy przystankami i sygnalizacjami w celu pogadania z motorowym jadącym z naprzeciwka (raz widziałem jak motorowi gadali tak ze 2 minuty), skoczenia do pobliskiego sklepu, czy wysadzenia znajomego motorowego (tudzież innego znajomego) parę sekund po ruszeniu z przystanku, aby nie musiał się tyle nachodzić...
- punktualność. Jak opóźnienia jeszcze mogę zrozumieć, bo często występują różne czynniki wpływające na zatrzymania, to odjazdu tramwaju przed czasem nie. Rozumiem, że czasem jedzie się szybciej niż przewiduje rozkład, ale przez to w ogóle nie można sobie nic zaplanować, bo przy każdej przesiadce trzeba mieć wielką nadzieję (i szczeście też), że tramwaj nie odjedzie za wcześnie...
Proponuje Ci już pisać albo dzwonić do KZK lub TŚ proszę bardzo tylko na to czekam.
Pisałem że wy ustalacie sobie nowe przepisy i zakazy dla motorniczego i miałem racje...
może obejmiesz jakąś prezesurę i sam zaczniesz wymierzać kary dla motorniczych.

Jednak tramwajem powinny kierować roboty, albo miłośnicy, bo wtedy podczas jazdy by sie cały czas uśmiechali nawet jak im ktoś zajeżdża drogę, hamują ostro a stare baby buczą że szarpie, ale wy dalej z uśmiechem. Miłośnik nie będzie palił w kabinie, przewoził kolegów. i nie będzie sluchał muzyki , ani rozmawiał przez tel. Nawet nie odbierze tel. podczas jazdy gdy Dyspozytor zadzwoni i nie zatrzyma się kiedy kolega z naprzeciwka będzie chciał go powiadomić o jakimś niebezpieczeństwie.
Taki będzie wzorowy pracownik TŚ. życzę powodzenia

i w dalszym ciągu wychodzi że Motorniczy=wróg miłosników.
Myślałem że wyjaśniliśmy sobie wszystko z lukim ale znowu znalazł sie ktoś kto dolewa oliwy do ognia. proszę bardzo piszcie sobie ile chcecie i co chcecie, mi to naprawde zlewa i mam wielki ubaw jak tak zwami sie rozpisuje :lol:

Patryk180
Posty: 196
Rejestracja: 16 lut 2009, 16:23
Lokalizacja: ;)

#29 Post autor: Patryk180 » 02 mar 2009, 19:42

lepiej żeby tramwajem kierowali roboty i miłośnicy niż chmscy ( czasem ) motorniczy :!:

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#30 Post autor: hanys76 » 02 mar 2009, 19:48

Proponuje tą dyskusję bez końca przenieśc w inne miejsce. To jest dział dzień po dniu a nie miejsce na wzajemne dogadywanie. Inaczej dzień 28 luty będzie za chwilę liczył z 50 stron takiej dyskusji.

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#31 Post autor: R_G » 02 mar 2009, 20:05

105N-#338 pisze: Po pierwsze, mam imie :roll: . Ja do Ciebie nie mówie 'staruchu'.
Gdzie jest podane Twoje imię ?? :P
NadzórRuchu pisze:Ale wy cóż , potraficie tylko swymi obleśnymi pyskami zasłaniać motorniczemu widok na wagon.
DW pisze: Z tego co zauważyłem to w większości przypadków tak gapią się jakieś dzieci albo wandale...
Szczerze mówiąc to nie wydaje mi się żeby wandale stali przy kabinie wpatrzeni w każdy ruch prowadzącego :P

Odniosę się do rzeczy o których napisał DW:
-palenie~mnie to osbiście nie przeszkadza ui mi to lata ale podobno jest zakaz, więc motorniczy powinni być w jakiś tam sposób za to karani.
-słuchanie muzyki oraz rozmowa przez telefon za pomocą słuchawek nie jest zabroniona więc o to nie można mieć pretensji. Człowiek siedząc przez osiem godzin musi się jakoś "wyciszać"
-"niegrzeczne" odnoszenie się do innych uczestników ruchu-trudno się nie wkurwi*** na idiotów co zajeżdżają ci drogę albo nie umieją zaparkować samochodu. A ktoś dzwonek wymyślił żeby go używać :P
-- zatrzymywanie się pomiędzy przystankami i sygnalizacjami w celu pogadania z motorowym jadącym z naprzeciwka-często jak to napisał NadzórRuchu jest spowodowane ostrzeganiem o niebezpieczeństwach, przekazywaniem jakiś dokumentów itp.

Wciąż myślę że te ostrzeżenia się nie należą ponieważ jest to FORUM DYSKUSYJNE i jak sama nazwa mówi służy do dyskusji, a nakładając ostrzeżenia prowadzicie do zablokowania użytkownika co zamyka w ten sam sposób drogę do dyskusji.
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#32 Post autor: luki » 02 mar 2009, 20:20

NadzórRuchu pisze:Jednak tramwajem powinny kierować roboty, albo miłośnicy, bo wtedy podczas jazdy by sie cały czas uśmiechali nawet jak im ktoś zajeżdża drogę
Ale tutaj nie o to przecież chodzi. Nie popadajmy w przesadę !
Ja np. przyznam DW rację, ale tylko przy tych faktycznych przypadkach gdy praca zmienia się w sielankę lub rozbój w biały dzień, a pasażerowie są jakby to powiedzieć "narażenie na stratę czasu i straty materialne"
Jeśli chodzi palenie to jest zabronione i wydaje mi się, że nie ma tu nad czym dyskutować.
Słuchanie muzyki faktycznie nie jest zakazane, ani też korzystanie z zestawu słuchawkowego jednak jedno i drugie chociażby w samochodzie odwraca już uwagę od prowadzenia oraz potencjalnie zagłusza służby ratunkowe bądź inne ważne dźwięki.
Co do uśmiechania się, to kojarzy mi się pewny motorniczy co faktycznie jeździł cały czas uśmiechnięty - może i było takich dwóch :D
Ale co do odzwaniania i wyzywania na kierowców, dzwonek oczywiście, bo jak jakiś "idiota" (stwierdzenie ogólne ;) ) jedzie to też go można otrąbić (zależny co się prowadzi).
Wyzywanie jednak jest tutaj już zachowaniem niekulturalnym i zdaje się, motorniczy reprezentujący spółkę, powinien zachowywać się odpowiednio.
NadzórRuchu pisze:i w dalszym ciągu wychodzi że Motorniczy=wróg miłosników.
Jest to mylne stwierdzenie. Naprawdę motorowi i miłośnicy potrafią się przyjaźnić i można to udowodnić. Po za tym znaczna większość obecnych miłośników i pasjonatów to przyszli motorniczy...
proszę bardzo piszcie sobie ile chcecie i co chcecie, mi to naprawde zlewa i mam wielki ubaw jak tak zwami sie rozpisuje :lol:
Dyskusja powinna przynosić satysfakcję uczestnikom, więc to nawet dobry odruch, że masz z niej ubaw ;)
R_G pisze:Wciąż myślę że te ostrzeżenia się nie należą ponieważ jest to FORUM DYSKUSYJNE i jak sama nazwa mówi służy do dyskusji.
Pierwsze było za treść obrażającą, natomiast te drugie wydaje mi się niepotrzebne, post w żaden sposób nie łamie regulaminu forum, a każdy ma prawo do swojego zdania i wypowiedzi.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Patryk180
Posty: 196
Rejestracja: 16 lut 2009, 16:23
Lokalizacja: ;)

#33 Post autor: Patryk180 » 02 mar 2009, 21:08

Moim zdaniem jeśli chodzi o przeklinanie ( jak auta zastawią tory ) to jest to natutalną sprawą że motorniczy może się zdenerwować ale może powiedzieć np. kurde, czy coś w tym rodzaju ale nie słowa na K i H bo obrażają spółke a po drugie jak jest jakiś obcokrajowiec np. z Anglii czy Niemiec to tez sobie zrobi odpowiednią opinie o naszym kraju. Apropo słuchania muzyki to motorniczy jak każdy człowiek ma prawo sie zrelaksowac ale może to robić na pęntli tramwajowej jak ma postój a nie w czasie prowadzienia tramwaju bo dekoncentruje :!: w kwesji palenia to mi również to wisi ale niektórym osobom np. alergikom to bardzo przeszkadza tez oczywiście może palić na postoju na pęntli ale motorniczy robią to zwykle w tramwaju bo sie im nie chce wyjść :!: a jak już tyle pali że nie może wytrzymać do postoju to niech se motorniczy kupi plastry np. nicorette i spróbuje ograniczyć swój nałóg :!:

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#34 Post autor: luki » 02 mar 2009, 21:16

patryksobieszek pisze:Moim zdaniem jeśli chodzi o przeklinanie ( jak auta zastawią tory ) to jest to natutalną sprawą że motorniczy może się zdenerwować ale może powiedzieć np. kurde
Naturalną jak najbardziej, ale mimo wszystko wiezie ludzi, dzieci, więc przede wszystkim powinien jednak nad sobą Panować. Jak już pisałem wcześniej, doskonale rozumiem, że są różne sytuacje, a kierowców co jeździć nie umieją jest za nadto i można się pieklić, ale niektórzy wszelką granicę jednak potrafią przejść. Ale teraz tak się już zastanawiam, bo teraz dyskutujemy już głównie o naturze ludzkiej, element ten jest spotykany nie tylko u motorniczych, ale kierowców, przechodniów, dosłownie wszystkich, więc wydaje mi się tak naprawdę, że zawód motorniczy już dawno opuściliśmy i podążamy teraz naturą ludzką.

Co do palenia na pętli to jest jeden haczyk, czasem czasu może nie wystarczyć, aby w ogóle sięgnąć po zapałki... ale to oczywiście nie usprawiedliwia łamania zakazu palenia.

P.S. Co to jest pęntla ;) ?
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Patryk180
Posty: 196
Rejestracja: 16 lut 2009, 16:23
Lokalizacja: ;)

#35 Post autor: Patryk180 » 02 mar 2009, 21:38

jestem dyslektykiem więc takie błędy czasem mogą sie pojawiać. Z góry za nie przepraszam ;)

Bartek
Posty: 42
Rejestracja: 05 sty 2009, 20:36
Lokalizacja: Sosnowiec

#36 Post autor: Bartek » 02 mar 2009, 21:52

Hmmm... Praca motorniczego (szczególnie w TŚ S.A) wydaje mi się być dość stresująca. Osobiście próbowałem postawić się na miejscu kierującego i muszę przyznać, że z moich ust poleciałoby parę słów powszechnie uważanych za obraźliwe...biorąc pod uwagę to wa jakich warunkach ci ludzie pracują. Jazda zdezelowanym tworem myśli technicznej PRL po torowiskach typu Tram Off-Road nie należy do przyjemnych, a w dodatku (może teraz przesadzę ale...) żyj tu człowieku ze świadomością iż za raz możesz mieć spotkanie trzeciego stopnia z: wiaduktem, samochodem, budynkiem czy też z kolegą (czyt. innym motorowym) dosłownie kabina w kabinę.
Znałem osobiście jednego z motorowych z RK 1 i był przesympatycznym człowiekiem. Ale jak wszędzie znajdą się też buraki i tego się nie zmieni, tak jest w każdej grupie zawodowej.
Ja sądzę, że wszyscy powinniśmy mieć do siebie wzajemny szacunek. My jako miłośnicy i pasażerowie dla pracowników dzięki którym te jeżdżące muzea nadal nas wożą natomiast motorowi, nadzór ruchu czy inni do nas MKM-ów. Bo przecierz czy jest coś złego w pogłębianiu swojej pasji czy to przez zdjęcia czy w innej formie ???
A poza tym to do ciężkiej anielki nie generalizujmy siebie na wzajem bo to, że jeden czy kilku pali i klnie w pracy nie znaczy, że tak robią wszyscy, a to że kilku pasażerów lub miłośników ma syndrom glonojada-podpier****cza nie zanczy, że wszyscy tacy jesteśmy. :-P EOT

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#37 Post autor: luki » 02 mar 2009, 22:18

Bartek, popieram Ciebie w 100% Nic dodać, nic ująć !
patryksobieszek pisze:jestem dyslektykiem więc takie błędy czasem mogą sie pojawiać. Z góry za nie przepraszam ;)
Zachęcam do korzystania z przycisków "pisownia"
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#38 Post autor: NadzórRuchu » 02 mar 2009, 23:22

Oficjalnie chciałbym przeprosić za mój pierwszy post i silne obelgi pod adresem miłośników i ff.
Osobiście nie mam nic do niego, nie znam go ale koledzy z pracy na niego się skarżyli, więc tym bardziej po przeczytaniu postu z imbecylem aż w nas się gotowało i może bez głębszego zastanowienia napisałem parę ostrych słów.

Jeżeli chodzi o palenie w tramwaju to jestem temu przeciwny, nie pale i nie lubie odbierać zmiany po tym co pali bo wszystko w kabinie przesiąka fajkami, często nie ma gdzie rąk umyć a jak złapiesz sie za taki pulpit to zaraz łapy śmierdzą.

Co do wyzywania innych uczestników ruchu to zdarza mi sie coś wykrzyczeć , ale zazwyczaj to są hasła typu "ty baranie, palancie, d***, idioto..." raczej ostrzejszych słów nie używam.

A co do słuchawek w uszach to jest to bezpieczniejsza metoda niż trzymanie telefonu w ręku , to bardziej rozprasza. ja również używam takich słuchawek ale zazwyczaj jednej lewej jak słucham muzyki i to w żadnym wypadku nie przeszkadza i nie dekoncentruje , nie mam puszczonej na fol muzyki jak to maja np. takie dresy (maja dwie słuchawki a i tak stojąc obok takiego słyszysz co słucha), co innego jak rozmawiam przez tel. to muszą być dwie słuchawki bo w tramwaju taki hałas że na jednej słabo słychać.
Dwóch słuchawek do słuchania muzyki używam wtedy jak np. zjeżdżam wieczorem i nie mam pasażerów, ale wtedy i tak nie są tak głośno bo jak jedzie karetka to spokojnie słychać.Czasem nawet by się z chęcią pośpiewało ale zawsze można się nadziać i nie zauważyć że za szafa jest jeszcze jakiś pasażer :lol:
Bartek pisze:a to że kilku pasażerów lub miłośników ma syndrom glonojada-podpier****cza nie zanczy, że wszyscy tacy jesteśmy. :-P EOT
ten glonojad- podpier****cz doprowadził mnie nie omal do łez ze smiechu :lol:

Awatar użytkownika
Penny
Posty: 9369
Rejestracja: 14 cze 2008, 20:27
Lokalizacja: Chorzów

#39 Post autor: Penny » 03 mar 2009, 03:03

Bartek pisze:Znałem osobiście jednego z motorowych z RK 1 i był przesympatycznym człowiekiem. Ale jak wszędzie znajdą się też buraki i tego się nie zmieni, tak jest w każdej grupie zawodowej. Ja sądzę, że wszyscy powinniśmy mieć do siebie wzajemny szacunek. My jako miłośnicy i pasażerowie dla pracowników dzięki którym te jeżdżące muzea nadal nas wożą natomiast motorowi, nadzór ruchu czy inni do nas MKM-ów. Bo przecierz czy jest coś złego w pogłębianiu swojej pasji czy to przez zdjęcia czy w innej formie ??? A poza tym to do ciężkiej anielki nie generalizujmy siebie na wzajem bo to, że jeden czy kilku pali i klnie w pracy nie znaczy, że tak robią wszyscy, a to że kilku pasażerów lub miłośników ma syndrom glonojada-podpier****cza nie zanczy, że wszyscy tacy jesteśmy. :-P EOT
Popieram absolutnie to pragmatyczne podejście do sprawy. Nie musimy sobie włazić w tyłek, ale też się nie naprzykrzajmy. Jest wielu motorowych, którzy ksera kursówek załatwią, na zajezdnię zabiorą lub do kabiny wezmą albo pozwolą sygnał zrobić, etc. - niby drobnostka, niby nie - dla mnie, nie KMTM'a tylko człowieka "z ulicy" to sporo. Nie twierdzę, że wyświadczanie nam powyższych przysług ma być powodem uwielbienia czy cichej zmowy milczenia na złe wybryki, ale moim zdaniem ocena personalna motorowych (czy w ogóle kogokolwiek) nie jest tematem (przynajmniej) na to forum.

Z drugiej strony wielu motorowych przegina pałę nie z powodu lenistwa, ale dlatego, żeby jeździć "skutecznie". Gdyby mieli jeździć jak Bozia przykazała z każdym sygnałem ręcznym i obowiązującymi na sieci ograniczeniami prędkości włącznie, to punktualność stałaby się fikcją - wypadki i tak będą i tak, bo większość zdarzeń powodowana jest przez puszki.

A że zdarzyło mi się, że koleś do mnie wylazł z nastawiaczem i zestawem epitetów, bo fotkę na robiłem jak z pętli wyjeżdżał to tzw. ryzyko zawodowe :P To, że nam wolno w majestacie prawa focić w miejscach publicznych nie oznacza jednocześnie, że motormani muszą to lubić. Fakt, są bardziej finezyjne metody oświadczania woli o niefoceniu :D Inni nawet zatrzymają bane między przystankami, żeby Ci wieczorem dobre zdjęcie wyszło i suszą zęby, żeby wyraźnie było widać na zdjęciu, albo maila zaraz rozdają, żebyś posłał swoje dzieło. Tak więc reguł nie ma.

Podpisuję się słowami
Bartek pisze:wszyscy powinniśmy mieć do siebie wzajemny szacunek
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i tramwajarzy!

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#40 Post autor: NadzórRuchu » 03 mar 2009, 10:41

Penny pisze:Jest wielu motorowych, którzy ksera kursówek załatwią, na zajezdnię zabiorą lub do kabiny wezmą albo pozwolą sygnał zrobić, etc. - niby drobnostka, niby nie - dla mnie, nie KMTM'a tylko człowieka "z ulicy" to sporo.
Wiesz ja jestem 100% za jeżeli ktoś nie kabluje, to zawsze ma wstęp do kabiny, znajomy miłośnik jeździł ze mną i wszystko było spoko, obsługiwał sygnały i robił zwrotnice , i to nie z mojego lenistwa tylko że chciał to robić.Zawsze z chęcią i pasją opowiadam o pracy i tramwajach, w jaki sposób działa sygnalizacja itp. itd.

Ale teraz jest ryzyko że kolega kapuś napisze że np. 11/3 (koleś w kabinie). :!:
i się awantura zacznie od nowa :roll:

DW
Posty: 8055
Rejestracja: 13 lis 2006, 19:56
Lokalizacja: Sosnowiec

#41 Post autor: DW » 03 mar 2009, 11:44

R_G pisze:
DW pisze:Z tego co zauważyłem to w większości przypadków tak gapią się jakieś dzieci albo wandale...
Szczerze mówiąc to nie wydaje mi się żeby wandale stali przy kabinie wpatrzeni w każdy ruch prowadzącego :P
Chodziło mi o to, że zwykle w motorowego "jak w obraz" wpatrują się jakieś "przyjemniaczki" (no niekoniecznie wandale...)
R_G pisze:-"niegrzeczne" odnoszenie się do innych uczestników ruchu-trudno się nie wkurwi*** na idiotów co zajeżdżają ci drogę albo nie umieją zaparkować samochodu. A ktoś dzwonek wymyślił żeby go używać :P
Miałem na myśli sytuacje, gdy to nie z winy kierowcy blokuje on ruch, bo np. na skrzyżowaniu Piłsudskiego z Grabową w Sosnowcu (za przyst. Os. Piastów w str. Milowic) często samochody wyjeżdżają na tory, gdy tramwaj stoi jeszcze na przystanku, ale przez to, że na ulicy jest duży ruch często blokują one torowisko, gdy tramwaj już ruszy.
R_G pisze:- zatrzymywanie się pomiędzy przystankami i sygnalizacjami w celu pogadania z motorowym jadącym z naprzeciwka-często jak to napisał NadzórRuchu jest spowodowane ostrzeganiem o niebezpieczeństwach, przekazywaniem jakiś dokumentów itp.
Co do takich sytuacji to wiem, że wtedy jest konieczne zatrzymanie wozu, ale czasem motorowi zatrzymują się tylko po to, aby sobie pogadać..

Nadzór Ruchu pisze:i w dalszym ciągu wychodzi że Motorniczy=wróg miłosników.
Tego nie powiedziałem i nie mam motorniczych za wrogów, tylko nie podobają mi się ich niektóre przyzwyczajenia, które nie wpływają na poprawę jakości usług spółki...

adam86
Posty: 928
Rejestracja: 31 maja 2008, 14:16
Lokalizacja: Chorzów

#42 Post autor: adam86 » 03 mar 2009, 13:51

NadzórRuchu pisze: Proponuje Ci już pisać albo dzwonić do KZK lub TŚ proszę bardzo tylko na to czekam.
Pisałem że wy ustalacie sobie nowe przepisy i zakazy dla motorniczego i miałem racje...
może obejmiesz jakąś prezesurę i sam zaczniesz wymierzać kary dla motorniczych.
Koleś uspokój się wreszcie, bo wrzeszczysz już 3 strony. Co niektórym motorowym i kierowcom totalnie już bije na dekiel. Nie dość, ze chamstwo w stosunku do pasażerów jest na porządku dziennym, to niektóre pajace potrafią mieć pretensje do służb kontrolerskich organizatora. Jedna kiedyś odmwówiła współpracy i usiłowała mnie pouczać, ze mam do jasnie pani motorowej na przystanku przyjść. Oczywiście prawie leżała na pulpicie i miała słuchawki na uszach. Przecież to jest jakaś paranoja.
KZKGOP 1779

luksus
Posty: 474
Rejestracja: 11 gru 2007, 16:40
Lokalizacja: Chorzów

#43 Post autor: luksus » 03 mar 2009, 15:03

Mój tata będąc motorowym nic nie ma do MKM-ów. Jedyne co mówi o nich to, że miłośnicy nie są zbyt zdrowi na głowę. Lubi ich i zawsze się śmieje jak ktoś robi zdjęcia tramwajom, bo nie może pojąć, że ktoś może mieć taką pasję.

Co do słuchania muzyki. Moim zdaniem dobrze byłoby, gdy motorniczy jeśli chce niech słucha, ale tylko na jedno ucho, by drugie miało jeszcze jakiś kontakt z otoczeniem.

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 743
Rejestracja: 22 kwie 2008, 10:52
Lokalizacja: Będzin/Mierzęcice

#44 Post autor: Kuba » 03 mar 2009, 15:11

Albo niech ma radio ew. jakiś odtwarzacz, którym sobie odtworzy swoje ulubione piosenki.
"Idę do roboty na zajezdnię, będę zmieniał opony w tramwajach!"
http://mierzecice.myminicity.com/

Patryk180
Posty: 196
Rejestracja: 16 lut 2009, 16:23
Lokalizacja: ;)

#45 Post autor: Patryk180 » 03 mar 2009, 17:42

luki pisze:Co do palenia na pętli to jest jeden haczyk, czasem czasu może nie wystarczyć, aby w ogóle sięgnąć po zapałki... ale to oczywiście nie usprawiedliwia łamania zakazu palenia.
- na tych liniach na których są postoje powyżej 8 minut np. 6 i 19 motorczyczy też palą w tramwaju w kabinie.....

Awatar użytkownika
Fevon
Posty: 111
Rejestracja: 05 lut 2008, 13:58
Lokalizacja: Sosnowiec

#46 Post autor: Fevon » 03 mar 2009, 18:03

Kuba pisze:Albo niech ma radio ew. jakiś odtwarzacz, którym sobie odtworzy swoje ulubione piosenki.
Hehe pamiętam jak czasami motorowi puszczali muzykę w kabinie, jechaliśmy paczką i akurat leciała jakaś znana piosenka, zrobił się wesoły tramwaj, wszyscy śpiewali :mryellow:

NadzórRuchu
Posty: 15
Rejestracja: 01 mar 2009, 10:22
Lokalizacja: Zabrze

#47 Post autor: NadzórRuchu » 03 mar 2009, 19:35

adam86 pisze: koleś uspokój się wreszcie, bo wrzeszczysz już 3 strony. Co niektórym motorowym i kierowcom totalnie już bije na dekiel. Nie dość, ze chamstwo w stosunku do pasażerów jest na porządku dziennym, to niektóre pajace potrafią mieć pretensje do służb kontrolerskich organizatora..


Ja bym radził ci się uspokoić , widocznie szukasz dziury w całym i lubisz się kłócić. Zastanów się czy tobie czasem nie "bije na dekiel".
Co do chamstwa w stosunku do pasażerów panuje zasada "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie". Pasażer może wszystko: palić , pić na wozie , wyzywać motorniczego a motorniczy ma być miły dla niego , jak powie takiemu żeby sobie poszedł to ten go wyzwie od wszystkich najgorszych, ale jak motorniczy się odezwie to od razu cham.

Ostatnio miałem taka sytuację na lini , było zatrzymanie i po wznowieniu ruchu jechalem jako pierwszy już planowo , ale przede mną nie było przez godzinę nic. Wiadomo że pasażerowie się denerwowali , ale czy to moja wina że jakiś pijany facet wjechał w tramwaj i to na wydzielonym torowisku. Dojeżdżam do przystanku gdzie dużo ludzi stało i przychodzi facet i ryczy " co ty kur**a rozkładu nie masz, od czego ty chu*u jesteś. "
Ja na to "Proszę Pana mam rozkład i właśnie na tym przystanku mam być za 3 min". Na to on że stoi tu już prawie godzinę i nic nie jedzie , ja mu na to że mi przykro ale no trudno był wypadek i nie było przejazdu , i żeby na mnie nie wrzeszczał bo to nie moja wina , a on "a co ku**a moja wina , jasne że twoja bo ci sie jeździć nie chce" No i oczywiście później do samej przerwy ludzie głośno na wozie dyskutowali że się chu*ą jeździć nie chce.
No i jak tu zachować spokój , jak bym palił to może i bym z nerwów zapalił.
adam86 pisze:Jedna kiedyś odmwówiła współpracy i usiłowała mnie pouczać, ze mam do jasnie pani motorowej na przystanku przyjść. Oczywiście prawie leżała na pulpicie i miała słuchawki na uszach. Przecież to jest jakaś paranoja


Z jednej strony dobrze , że ci powiedziała że masz przyjść na przystanku, przecież rozmowa z motorniczym jest w czasie jazdy zabroniona ( jak się trzymać przepisów to się trzymać), A co ci przeszkadzało leżenie na pulpicie ,od kiedy to jest zabronione?? znowu jakiś nowy przepis wymyślony! no i o tych słuchawkach już nie wspomnę.

No a paranoją jest wymyślanie ciągle czego jeszcze motorniczemu nie wolno robić.

A i pro po tego wrzeszczenia już trzy strony, przejmujesz się tym ?? bo ja nie . Piszesz to odpowiadam na twój post. Czysta konwersacja na tym polegają dyskusje na forum.
Został utworzony specjalnie nowy temat więc może tu być nawet ze 20 stron.
No tak chyba, że dostane jakieś śmieszne ostrzeżenie np. za nadmierną ilość postów w jednym temacie :mryellow:

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#48 Post autor: 105N-#338 » 03 mar 2009, 19:45

Teraz to akurat kolega Adam86 wyskoczył jak filip z konopii :D.

Przecież kolega NadzórRuchu przeprosił za swój wyskok, a Ty szukasz dziury w całym ;).

I teraz to jest rozmowa na poziomie ;)

Swoją drogą też Cie przepraszam (NadzórRuchu) ;)

Aa zapomniałbym. Jacek jestem ;)
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 743
Rejestracja: 22 kwie 2008, 10:52
Lokalizacja: Będzin/Mierzęcice

#49 Post autor: Kuba » 03 mar 2009, 19:53

NadzórRuchu pisze:"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Ode mnie to się proszę odpierwiastkować :P.

W ogóle to dziś jest Międzynarodowy Dzień Pierwiastka Kwadratowego oraz Międzynarodowy Dzień Pisarzy :P
"Idę do roboty na zajezdnię, będę zmieniał opony w tramwajach!"
http://mierzecice.myminicity.com/

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#50 Post autor: 105N-#338 » 03 mar 2009, 19:57

Kuba pisze:
NadzórRuchu pisze:"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Ode mnie to się proszę odpierwiastkować :P.
Hehe, dobre :mryellow:
Kuba pisze:W ogóle to dziś jest Międzynarodowy Dzień Pierwiastka Kwadratowego oraz Międzynarodowy Dzień Pisarzy :P
Taa? Gdzieś wyczytoł? ;D
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości