Linie w Zagłębiu - problemy

[Maciek]

Ostatniego czasu na 21 pokazuje sie skład nie pamiętam numeru ale 3 razy już go zauważyłem po 14 jakoś jedzie z dworca w Sosnowcu na Tworzeń.


//Temat wydzieliłem, bo z wagonami E1 dyskusja miała niewiele wspólnego. (Peter)

[Kamil105Na]

Ostatniego czasu na 21 pokazuje sie skład nie pamiętam numeru ale 3 razy już go zauważyłem po 14 jakoś jedzie z dworca w Sosnowcu na Tworzeń.

To pociąg 212 chyba Z tym, że wg. rozkładu na 28 i 21 powinny jeździć tylko solówki.

[luki]

Widać Będzin woli mieć więcej składów na rezerwie, bo na 27 czy 15 nie będą musieli płacić kary za zmniejszenie pojemności taboru gdy puszczą solo zamiast składu.
Zaś swoja drogą na takim 21 czy 28 ten drugi wagon i tak za darmo jeździ bo KZK GOP płaci za wozokm tego co jest w planie czyli solówki a nie składu.

Podobno gdzieś w Polsce jest tak, że odpowiednik naszego KZK GOP płaci tramwajarzom zawsze za to co faktycznie danego dnia jeździ, u nas niestety daleko do takiej idei.

[Maciek]

Ale w popołudniowych godzinach szczytu a nawet przed nimi jest w 21 taki zapier..., że się wręcz cieszę że puszczają skład.

[adam86]

Ale w popołudniowych godzinach szczytu a nawet przed nimi jest w 21 taki zapier..., że się wręcz cieszę że puszczają skład.

Powiedz to decydentom z KZK.

[DW]

Widać Będzin woli mieć więcej składów na rezerwie, bo na 27 czy 15 nie będą musieli płacić kary za zmniejszenie pojemności taboru gdy puszczą solo zamiast składu.
Zaś swoja drogą na takim 21 czy 28 ten drugi wagon i tak za darmo jeździ bo KZK GOP płaci za wozokm tego co jest w planie czyli solówki a nie składu.

Za dużo to oni ich nie mają, bo obecnie spiętych jest 11, a kursuje 8 (czyli 3 w rezerwie). #279 i #719 nadal jeżdżą solo.

Podobno gdzieś w Polsce jest tak, że odpowiednik naszego KZK GOP płaci tramwajarzom zawsze za to co faktycznie danego dnia jeździ, u nas niestety daleko do takiej idei.

Na pewno Poznaniu. Stąd kasują swoje GT6 w miejsce których wysyłają GT8.

Ale w popołudniowych godzinach szczytu a nawet przed nimi jest w 21 taki zapier..., że się wręcz cieszę że puszczają skład.

Zapewne nie Ty jeden Do końca lutego 2009 r. jeszcze jako tak się jeździło liniami, które kursują przez Będzin, ale po znacznych cięciach już przed prawie 2 lata linie 21, 22 i 24 w szczycie jeżdżą przepełnione. W niektórych kursach ludzie zostają na przystankach już na Pogoni (dotyczy linii 21 i 24 w kursie do D.G.). Właśnie w tym kursie linii 21 co odjeżdża o 14:20 (poc. 212) ciężko dojechać nawet z Centrum na Pogoń. Już w Milowicach wsiada sporo osób, które kończą zmianę o 14:00, a później dosiadają się kolejne, które kończą lekcje lub pracę ok. 14:00.
W Będzinie zmienił się Prezydent, więc może niebawem coś się wreszcie zmieni...

[rafalurbino18]

W Będzinie zmienił się Prezydent, więc może niebawem coś się wreszcie zmieni...

Osobiście jest mi w to trudno uwierzyć. W tamtych okolicach bywam rzadko, ale zawsze przy podróży tramwajem towarzyszył mi tłum ludzi. Jeśli tylko dwie z linii kursujących przez Pogoń miałyby kursować do Będzina to lepiej puścić tam 27 na składach (oczywiście nie zaraz po solówce na 21). Choć z drugiej strony w skracanie 24 też "nie ma co się bawić", bo może się to przyczynić do pomysłów likwidacji trasy do Konstantynowa.

[Kamil105Na]

W Będzinie zmienił się Prezydent, więc może niebawem coś się wreszcie zmieni...

Osobiście jest mi w to trudno uwierzyć. W tamtych okolicach bywam rzadko, ale zawsze przy podróży tramwajem towarzyszył mi tłum ludzi. Jeśli tylko dwie z linii kursujących przez Pogoń miałyby kursować do Będzina to lepiej puścić tam 27 na składach (oczywiście nie zaraz po solówce na 21). Choć z drugiej strony w skracanie 24 też "nie ma co się bawić", bo może się to przyczynić do pomysłów likwidacji trasy do Konstantynowa.

Na 21 powinien być takt 10-minutowy i sprawa by się w 50% rozwiązała.

[Iwo]

Na 21 powinien być takt 10-minutowy i sprawa by się w 50% rozwiązała.

Takt co 10 min na 21 miałby rację bytu tylko w godzinach szczytu. Generalnie korzystniejszym rozwiązaniem było by wycofanie składów z 27 w obecnej sytuacji i skierowanie ich do obsługi 21 z podmianami na solówki w godzinach wieczornych tak jak to ma miejsce na 27. Nie zapominajmy, że za bardzo nie ma z czego w tej chwili zestawić dodatkowych składów. Generalnie pozostaje nam poczekać na ewentulane ruchy nowego prezydenta Będzina który całkiem niedawno zapowiedział "przyjrzenie" się funkcjonowaniu komunikacji zarówno tramwajowej jak i autobusowej.

[adam86]

Tylko, że akurat 21 nie było cięte ostatnio. 21 kiedyś jeździło co 16 minut na składach. A co do zestawiania składów, jakby wywalić nikomu niepotrzebne 28, to by było co spinac.

[memphis]

jakby wywalić nikomu niepotrzebne 28, to by było co spinac.

No jasne, i mieć w Dąbrowie Górniczej tramwaj dwa razy rzadziej, ale za to skład, który woziłby przez pół miasta powietrze.

[Kamil105Na]

A co do zestawiania składów, jakby wywalić nikomu niepotrzebne 28, to by było co spinac.

Pomiędzy Gołonogiem a centrum w wagonie jest ok. 50 osób.

by było co spinac.

By było co spinać, gdyby ktoś był na tyle wspaniałomyślny i nie raczył likwidować gniazd sterowania ukrotnionego...

[adam86]

No jasne, i mieć w Dąbrowie Górniczej tramwaj dwa razy rzadziej, ale za to skład, który woziłby przez pół miasta powietrze.

Ale za to można by nim gdziekolwiek dojechać, teraz 28 wozi głównie powietrze, a 21 jest zawalone po dach w Bedzinie i na Pogoni.

By było co spinać, gdyby ktoś był na tyle wspaniałomyślny i nie raczył likwidować gniazd sterowania ukrotnionego...

To już nawet na Stroszku aviotechy potrafili zamotnowac, no ale fakt, w Bądziniu mogliby mieć problemy...

[DW]

Na 21 powinien być takt 10-minutowy i sprawa by się w 50% rozwiązała.

Już bardziej realniejsze byłyby składy, które po dokonaniu drobnych zmian w rozkładach niewątpliwe znacznie polepszyłyby obecną sytuację.

Takt co 10 min na 21 miałby rację bytu tylko w godzinach szczytu. Generalnie korzystniejszym rozwiązaniem było by wycofanie składów z 27 w obecnej sytuacji i skierowanie ich do obsługi 21 z podmianami na solówki w godzinach wieczornych tak jak to ma miejsce na 27.

Eeee... solówki na 27? Przecież tam w szczycie nawet składy są zapełnione po dach, a w międzyszczycie też osób jest dość sporo (jedynie z Centrum na Pogoń jest trochę pustawo, ale dlatego, że często 27 jedzie chwilę po 24).

Nie zapominajmy, że za bardzo nie ma z czego w tej chwili zestawić dodatkowych składów.

Dałoby się spiąć 4 składy, które kursowały już z okazji Wszystkich Świętych (#521+518, #537+529, #553+513, #666+667). Wtedy, zakładając że pozostałe byłby sprawne, byłoby ich 17. Choć jakby rzeczywiście nowe rozkłady zakładały zwiększenie liczby składów, to można przecież dorobić gniazda (jak robiono to na Stroszku), czy wypożyczyć/przenieść coś z innych zajezdni.

Tylko, że akurat 21 nie było cięte ostatnio. 21 kiedyś jeździło co 16 minut na składach.

Kiedyś (bodajże w 1996r.) 21 jeździło na składach nawet co 10 minut...

A co do zestawiania składów, jakby wywalić nikomu niepotrzebne 28, to by było co spinac.

Jak to nikomu? Jak jadę do D.G., to niemal zawsze przesiadam się przy Hucie Bankowej na 28
Poza tym część nieco sprytniejszych pasażerów nie wsiada do 21, czy 22, tylko czeka na 28, w którym rzeczywiście tylko w paru kursach jedzie więcej osób niż liczba miejsc siedzących w wozie.

Moim zdaniem wprowadzenie składów na 21 mogłoby być rozwiązaniem, które wprowadziłoby się przynajmniej tymczasowo na czas opracowania nowej koncepcji funkcjonowania komunikacji tramwajowej w Będzinie i pozostałych miastach Zagłębia.
Wprowadzenie składów na 21 nie spowodowałoby też konieczności znacznych zmian na innych liniach. 21 już według obecnego rozkładu jedzie 12 min. po 22. 24 wystarczyłoby przyspieszyć o 2 min. i wtedy więcej osób jechałoby zarówno 21, jak i 27 z/na Pogoń.
Wtedy na odcinku Huta Katowice - Pogoń Akademiki składy powinny zbierać więcej ludzi niż solówki na innych liniach. Jedynie na odcinku Pogoń - Centrum jechałyby tuż za 27, a na Centrum - Milowice pomiędzy solówkami na 26 (a przynajmniej według rozkładu).

Oczywiście tak "po prostu", bez dodatkowych cięć, KZK zapewne nie pozwoliłoby na taki manewr, bo byłoby za dużo wozokilometrów...

[Slim]

Można by też zastanowić się nad wprowadzeniem takich relacji:
21 - co 20 lub nawet co 15 minut na swojej trasie co drugi pociąg na składach.
22 - co 20 minut jak obecnie lub ewentualnie skrócenie do Gołonoga, resztę trasy przejęła by 21.
24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.
Pozostaje tylko kwestia co z Osiedlem Zamkowym
skierować tam 28? czy też wydłużyć 27?

Decydujące zdanie w tej kwestii należy jednak do władz Będzina.

[rafalurbino18]

24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.

Tylko wtedy rozwali się koordynacja, bo 21 i 24 będą jechać razem z Będzina do Sosnowca.

[DW]

24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.

Na przeszkodzie stała nie tylko częstotliwość (bo wtedy zmniejszono by ją do 20 min.), tylko wzajemna koordynacja pociągów. Linia do Czeladzi jest niemal w całości jednotorowa bez sygnalizacji, więc trzeba by jeździć na planowe mijanki lub co chwilę "dręczyć" dyspozytora No i gdy jeździłyby tam dwie linie mogłyby one sobie nawzajem robić opóźnienia.
Choć oczywiście pewnie dałoby się to jakoś rozwiązać?

24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.

Tylko wtedy rozwali się koordynacja, bo 21 i 24 będą jechać razem z Będzina do Sosnowca.

Dlaczego? Zależy jak się ułoży rozkład. Zakładając 22 bez zmian, a dołożenie 24 dokładnie pomiędzy 22, to 24 jechałoby 8 min. po 21 (czyli pomysł jest całkiem dobry, gdyby na 21 miały jeździć składy ).
Tylko co by wtedy jeździło do zajezdni? 28 co godzinę czy 24BIS na trasie Zajezdnia - Rondo?

[rafalurbino18]

24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.

Tylko wtedy rozwali się koordynacja, bo 21 i 24 będą jechać razem z Będzina do Sosnowca.

Dlaczego? Zależy jak się ułoży rozkład. Zakładając 22 bez zmian, a dołożenie 24 dokładnie pomiędzy 22, to 24 jechałoby 8 min. po 21 (czyli pomysł jest całkiem dobry, gdyby na 21 miały jeździć składy ).
Tylko co by wtedy jeździło do zajezdni? 28 co godzinę czy 24BIS na trasie Zajezdnia - Rondo?

Nie wiem czemu założyłem, że 22 się mijają na nerce Wtedy akurat koordynacja by się rozwaliła. Oczywiście mogłoby być tak jak piszesz, ale pewnie takie rozwiązanie nie wejdzie nigdy w życie.

Z zajezdni w stronę D.G. może jeździć linia co 20min, do tego co 20min na składach 21 i co 10min 22 z Czeladzi. Takie rozwiązanie-marzenie, ale przynajmniej tramwaj byłby co 5min. Do tego uwalić kursy autobusów, których jest aż nadto. Wydaje się proste, ale nie u nas - widać ciężko zrozumieć, że autobus jest dodatkiem do tramwaju, a nie na odwrót.

[TŚ25]

24 - co 20 minut trasa Konstantynów - Czeladź na przemian z linią 22. W Czeladzi poruszano temat linii tramwajowej do Sosnowca jednak na przeszkodzie stała częstotliwość 10 minutowa na 22.

Tylko wtedy rozwali się koordynacja, bo 21 i 24 będą jechać razem z Będzina do Sosnowca.

Dlaczego? Zależy jak się ułoży rozkład. Zakładając 22 bez zmian, a dołożenie 24 dokładnie pomiędzy 22, to 24 jechałoby 8 min. po 21 (czyli pomysł jest całkiem dobry, gdyby na 21 miały jeździć składy ).
Tylko co by wtedy jeździło do zajezdni? 28 co godzinę czy 24BIS na trasie Zajezdnia - Rondo?

Nie wiem czemu założyłem, że 22 się mijają na nerce Wtedy akurat koordynacja by się rozwaliła. Oczywiście mogłoby być tak jak piszesz, ale pewnie takie rozwiązanie nie wejdzie nigdy w życie.

Z zajezdni w stronę D.G. może jeździć linia co 20min, do tego co 20min na składach 21 i co 10min 22 z Czeladzi. Takie rozwiązanie-marzenie, ale przynajmniej tramwaj byłby co 5min. Do tego uwalić kursy autobusów, których jest aż nadto. Wydaje się proste, ale nie u nas - widać ciężko zrozumieć, że autobus jest dodatkiem do tramwaju, a nie na odwrót.

21 Milowice-Huta Katowice(10,20 min.)
22 Czeladź-Gołonóg(20,30 min.)
24 Czeladź-Okrzei(10,20 min.)
27 Kazimierz-Dąbrowa Górnicza(20 min.)
28 Huta Katowice-Zajezdnia(10,20 min.)
28Bis Dąbrowa Górnicza-Pogoń(60-90 min.)

[memphis]

28Bis Dąbrowa Górnicza-Pogoń(60-90 min.)

Tak, to jest hit. Myśle, że należy czym prędzej pisać petycję o uruchomienie tego cuda

[Iwo]

28Bis Dąbrowa Górnicza-Pogoń(60-90 min.)

Tak, to jest hit. Myśle, że należy czym prędzej pisać petycję o uruchomienie tego cuda

Podpisuje się pod tym i od razu rezerwuje sobie to na stały pociąg

[Kamil105Na]

Lepiej jakby 15 dali nie na Zagórze, tylko do Dąbrowy Albo zrobili kawałek torów z Zagórza do DG :eye:

[Iwo]

Lepiej jakby 15 dali nie na Zagórze, tylko do Dąbrowy Albo zrobili kawałek torów z Zagórza do DG :eye:

Dosyć ciekawa linia by była pod warunkiem zmiany końcowego w Katowicach na np. Stadion Śląski. Odnośnie kawałka torów, kiedyś było planowane takie połączenie włącznie z budową nowej zajezdni w Sosnowcu.

[Kamil105Na]

Lepiej jakby 15 dali nie na Zagórze, tylko do Dąbrowy Albo zrobili kawałek torów z Zagórza do DG :eye:

Dosyć ciekawa linia by była pod warunkiem zmiany końcowego w Katowicach na np. Stadion Śląski. Odnośnie kawałka torów, kiedyś było planowane takie połączenie włącznie z budową nowej zajezdni w Sosnowcu.

Tak na ścisłość to z Zagórza do Dąbrowy powinna być linia - jeździ tam dużo ludzi a zresztą dojechałoby się z Dąbrowy do Sosnowca o wiele szybciej niż przez Będzin.
Ciekawa by była jeszcze linia z Dąbrowy do Mysłowic właśnie tamtą drogą. Bo Z DG nie dojedzie się tam pociągiem ani autobusem, mógłby być tramwaj.

[adam86]

Bo Z DG nie dojedzie się tam pociągiem ani autobusem, mógłby być tramwaj.

A co 18 zlikwidowali?

[rafalurbino18]

Tak na ścisłość to z Zagórza do Dąbrowy powinna być linia - jeździ tam dużo ludzi a zresztą dojechałoby się z Dąbrowy do Sosnowca o wiele szybciej niż przez Będzin.

Jeśli będą dalej istniały "osiemsetki" w obecnej formie to mało kto będzie jeździł z Sosnowca do Dąbrowy tramwajem, nawet przez Zagórze...

[Slim]

Jeśli będą dalej istniały "osiemsetki" w obecnej formie to mało kto będzie jeździł z Sosnowca do Dąbrowy tramwajem, nawet przez Zagórze...

W chwili obecnej w wielu przypadkach przejazd z centrum 21 przez Będzin do DG trwa krócej lub podobnie jak podróż 808 czy 811.

[Kamil105Na]

Jeśli będą dalej istniały "osiemsetki" w obecnej formie to mało kto będzie jeździł z Sosnowca do Dąbrowy tramwajem, nawet przez Zagórze...

W chwili obecnej w wielu przypadkach przejazd z centrum 21 przez Będzin do DG trwa krócej lub podobnie jak podróż 808 czy 811.

No właśnie bo pośpieszne autobusy stoją długo w korkach, a ludzie chcą jak najszybciej dostać się na miejsce, więc wybraliby tramwaj

[adam86]

No właśnie bo pośpieszne autobusy stoją długo w korkach, a ludzie chcą jak najszybciej dostać się na miejsce, więc wybraliby tramwaj

W korkach to one stoja, ale najczęsciej w Katowicach. A oprócz 808 i 811 z Zagórza do DG jeździ jeszcze kilka innych linii.

[Slim]

W korkach to one stoja, ale najczęsciej w Katowicach. A oprócz 808 i 811 z Zagórza do DG jeździ jeszcze kilka innych linii.

Myślisz że korki są tylko w Katowicach? Spróbuj jechać z centrum Sosnowca do Dąbrowy między godziną 14 a 17 i zobaczyć ile czasu zmarnujesz w korku na 3-go maja, ja codziennie jadąc z dworca T15 o 14:52 na Zagórze śmieje się z tych co tam stoją.

[adam86]

Myślisz że korki są tylko w Katowicach? Spróbuj jechać z centrum Sosnowca do Dąbrowy między godziną 14 a 17 i zobaczyć ile czasu zmarnujesz w korku na 3-go maja, ja codziennie jadąc z dworca T15 o 14:52 na Zagórze śmieje się z tych co tam stoją.

Ale gdzie tam są takie korki niby? To, że autobus stoi 4 zmiany swiateł przy estakadzie, to nie są jeszcze żadne korki. A tramwaj 21 w postaci zapchanej solówki nie jest żadną rozsądną alternatywą.

[rafalurbino18]

Myślisz że korki są tylko w Katowicach? Spróbuj jechać z centrum Sosnowca do Dąbrowy między godziną 14 a 17 i zobaczyć ile czasu zmarnujesz w korku na 3-go maja, ja codziennie jadąc z dworca T15 o 14:52 na Zagórze śmieje się z tych co tam stoją.

Ale gdzie tam są takie korki niby? To, że autobus stoi 4 zmiany swiateł przy estakadzie, to nie są jeszcze żadne korki. A tramwaj 21 w postaci zapchanej solówki nie jest żadną rozsądną alternatywą.

Dokładnie. Jeśli chodzi o Zagórze to jeszcze można pojechać tramwajem, ale jeśli ktoś musi jechać z centrum Sosnowca do Gołonoga to raczej wybierze 808/811 (nawet gdyby była wybudowana bezpośrednia linia tramwajowa z Zagórza do centrum D.G.).

[Slim]

Ale gdzie tam są takie korki niby? To, że autobus stoi 4 zmiany swiateł przy estakadzie, to nie są jeszcze żadne korki. A tramwaj 21 w postaci zapchanej solówki nie jest żadną rozsądną alternatywą.

Z dworca jedzie się około 10 minut do ślimaka, więc chyba lepiej jechać zapchaną solówką niż stać w korku w zapchanym Ikarusie. Świateł na Zagórzu też nie brakuje.

[Kamil105Na]

No właśnie bo pośpieszne autobusy stoją długo w korkach, a ludzie chcą jak najszybciej dostać się na miejsce, więc wybraliby tramwaj

W korkach to one stoja, ale najczęsciej w Katowicach. A oprócz 808 i 811 z Zagórza do DG jeździ jeszcze kilka innych linii.

Mieszkam w Dąbrowie, więc wiem jakie tam są korki.

[DW]

Doszły mnie słuchy, że w zajezdni Będzin mówi się o kolejnych zmianach rozkładów.
Ponoć na początku przyszłego roku mają zajść zmiany w funkcjonowaniu komunikacji. Wszystko wskazuje na to, że mają to być zmiany na... gorsze i mają być kolejne zwolnienia pracowników.
Krążą plotki, że możliwa jest likwidacja linii 22, a mianowicie odcinka od będzińskiego Ronda do Czeladzi Jeśli rzeczywiście planowane jest takie rozwiązanie to część osób siedzących na wyższych stołkach muszą być nienormalne. 2 lata temu gdy 22 jeździło jeszcze co 10 min. wozy jadące z będzińskiej nerki do Czeladzi (i z powrotem) jeździły nieźle zapełnione. Po cięciach ograniczających częstotliwość do 20 min. w szczycie wozy jeżdżą przepełnione (jak zresztą po większości torowisk leżących w Będzinie).
Likwidacja takiego odcinka to niewątpliwie nie to samo co linie 8, 12, czy 25, z których kursowało niemało osób, ale powiedzmy sobie szczerze - przepełnione zazwyczaj nie były.
Jak tak dalej pójdzie to całkiem możliwe, że rzeczywiście po paru latach w GOPie zostanie nam tylko linia z Brynowa do Bytomia oraz z Zawodzia do Centrum i tylko jednak zajezdnia na Zawodziu...

[Kuba]

Nie no bez takich moi drodzy! Ja tu myślałem o napisaniu do Komoniewskiego czegoś sensownego odnośnie 24 (Okrzei - Czeladź), 27 (Kazimierz - Zajezdnia), 28 (Gołonóg - Zajezdnia) a tu mi prosze taki njus!

[Kamil105Na]

Doszły mnie słuchy, że w zajezdni Będzin mówi się o kolejnych zmianach rozkładów.
Ponoć na początku przyszłego roku mają zajść zmiany w funkcjonowaniu komunikacji. Wszystko wskazuje na to, że mają to być zmiany na... gorsze i mają być kolejne zwolnienia pracowników.
Krążą plotki, że możliwa jest likwidacja linii 22, a mianowicie odcinka od będzińskiego Ronda do Czeladzi Jeśli rzeczywiście planowane jest takie rozwiązanie to część osób siedzących na wyższych stołkach muszą być nienormalne. 2 lata temu gdy 22 jeździło jeszcze co 10 min. wozy jadące z będzińskiej nerki do Czeladzi (i z powrotem) jeździły nieźle zapełnione. Po cięciach ograniczających częstotliwość do 20 min. w szczycie wozy jeżdżą przepełnione (jak zresztą po większości torowisk leżących w Będzinie).
Likwidacja takiego odcinka to niewątpliwie nie to samo co linie 8, 12, czy 25, z których kursowało niemało osób, ale powiedzmy sobie szczerze - przepełnione zazwyczaj nie były.
Jak tak dalej pójdzie to całkiem możliwe, że rzeczywiście po paru latach w GOPie zostanie nam tylko linia z Brynowa do Bytomia oraz z Zawodzia do Centrum i tylko jednak zajezdnia na Zawodziu...

Jak zostaną tylko dwie linie, to TŚ raczej zbankrutuje... A co do tej całej linii z Katowic do Bytomia to na dzień dzisiejszy nie jest już w takim "idealnym" stanie, jak kiedyś, tym bardziej za 10...20 lat.
Ale pamiętam, bo w jednym z wagonów na 22 była na szafie aparatowej naklejka, że "[ktośtam] i Baran chcą zlikwidować tramwaj 22"

[Iwo]

Doszły mnie słuchy, że w zajezdni Będzin mówi się o kolejnych zmianach rozkładów.
Ponoć na początku przyszłego roku mają zajść zmiany w funkcjonowaniu komunikacji. Wszystko wskazuje na to, że mają to być zmiany na... gorsze i mają być kolejne zwolnienia pracowników.
Krążą plotki, że możliwa jest likwidacja linii 22, a mianowicie odcinka od będzińskiego Ronda do Czeladzi .

Heh, pomyśl, czy Ty jako nowy włodarz miasta czy to Czeladzi czy Będzina początek pierwszej kadencji rozpoczął byś od podjęcia bardzo niepopularnej decyzji ku "radości" swoich wyborców? Prezydent Komoniewski w jednym z pierwszych swoich wywiadów obiecał podjęcie rozmow zarówno z TŚ S.A. jak i PKM Sosnowiec nt. funkcjonowania komunikacji miejskiej w Będzinie (choć adresatem tych rozmów powinien być KZK GOP )

[adam86]

Nowi włodarze jeszcze nie mieli czasu na podjęcie jakiejkolwiek decyzji, a zdaje się, że w Czeladzi nowy burmistrz nawet nie objął fotela jeszcze.

[Slim]

W Sosnowcu nowym wiceprezydentem odpowiedzialnym, między innymi za komunikację, został były radny Krzysztof Haładus. Przypomnę, że kilka lat temu jako radny zabłysnął pomysłem likwidacji tramwajów i zastąpienie ich autobusami.

[kolejorz.]

To wiadomość wpuszczająca trochę wątpliwości o przyszłość sporych planów modernizacji i rozbudowy sieci tramwajowej w Sosnowcu. Oby zmiana posady na to nie wpłynęła.

[Boguś]

No to Sosnowiec chyba gorzej nie mógł trafić. Ciekawe, jakie zdanie na temat tramwajów ma nowy prezydent?