Wypadki z udziałem tramwajów

Dyskusje o różnych wydarzeniach, wypadkach i informacjach prasowych itp. - dział newsmana...
Wiadomość
Autor
ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#101 Post autor: ff » 08 lip 2008, 10:15

[img]http://wiadomosci.onet.pl/_d/lay/ml/onet.gif[/img] pisze:Bytom: zderzenie autobusu z tramwajem

W pobliżu bytomskiej zajezdni doszło do zderzenia tramwaju z autobusem. Kierowca autobusu został ranny. Mężczyznę odwieziono do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wykolejony tramwaj postawiono już na tory, nadal jednak komunikacja w tym miejscu jest zablokowana przez autobus. Nie wiadomo na razie, jak długo nie będą kursować tramwaje.

PAP
No to nie jest już dziwne, że nie jeździły 9, 17 i 36. Ale 7 i 19 zapewne również.

Natomiast powyższy artykuł zobrazowano taką oto fotką ;)

Obrazek
PAP/Andrzej Grygiel

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

Re: 2008.07.08

#102 Post autor: ff » 08 lip 2008, 10:18

rafalurbino18 pisze:W radio słyszałem, że koło WPKiW miał miejsce wypadek. Dwa tramwaje zderzyły się czołowo i trasa ta jest nieprzejezdna.

Info od hanysa76 : #731+730 stoi rozwalony przy stadionie.
Bardzo niedobrze. Na razie w Internecie nic nie piszą.

Gall
Posty: 230
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:21
Lokalizacja: Bytom

#103 Post autor: Gall » 08 lip 2008, 11:16

45 5F E1 04 22 CA 29 C4 93 3F 95 05 2B 79 2A B2

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#104 Post autor: luki » 08 lip 2008, 12:34

Dziś miało miejsce wykolejenie składu #731+730 na poc. 114. Stało sie to przy Pętli Zachodniej. Prawdopodobnie wykolejeniu uległ na zwrotnicy lub w rejonie zwrotnic. Wagon #731 stanął całkiem bokiem i wybił sie trochę w krzaczory i górekę nad którą biegnie droga.
Wagon #730 wylądował na torze w przeciwną stronę. Po 12:00 wagon #730 był wstawiony na tor i wycofała po niego stodwójka.
Uszkodzenia #731 to zapewne rozbity przód, wykręcone wózki i uszkodzenia blach przy nich, rozbite tylne drzwi, zapewne przez przód #730, także poturbowane fartuchy.
Wagon #730 ma uszkodzenia lekkie przodu, wybite prawdopodobnie szyby. Poturbowane fartuchy, rozwalona przetwornica, urwany hamulec pierwszego wózka po lewej, oberwana prawdopodobnie szafka baterii akumulatorów.
Pantografy ocalały.
Na miejscu pomagała stodwójka #205
Załączniki
DSCF8474.JPG
DSCF8464.JPG
DSCF8467.JPG
DSCF8473.JPG
DSCF8471.JPG
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

DW
Posty: 8055
Rejestracja: 13 lis 2006, 19:56
Lokalizacja: Sosnowiec

#105 Post autor: DW » 08 lip 2008, 12:58

Z tego co widzę na zdjęciach to w #731 ramię złożonego pantografu wystaje nad ślizgi, więc chyba jednak jest on uszkodzony.

Marcin
Posty: 1860
Rejestracja: 09 sie 2007, 00:59
Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze

#106 Post autor: Marcin » 08 lip 2008, 13:00

Prawie jak to na 3-go Maja w Katowicach.Przecież niedawno ten skład potrącił śmiertelnie chłopca w Łagiewnikach w Bytomiu.Teraz przynajmniej nikt nie zginął.

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#107 Post autor: R_G » 08 lip 2008, 13:02

Tramwaje wciąż nie kursują a torowisko jest nieprzejezdne. 13 osób przewieziono do szpitala, nie wiadomo ile potrwa naprawa torowiska. Wprowadzono autobusową kom.zastępczą. RMF
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

butthead
Posty: 84
Rejestracja: 28 mar 2008, 19:11
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

#108 Post autor: butthead » 08 lip 2008, 13:07

W stronę Bytomia wysłano solówkę z 23, która stała w momencie zdarzenia zapewne na stadionie. Z otablicowaniem jeździ jako dodatkowa 6-tka. Citadisy trójkątują na Metalowców, reszta zjeżdża na dół i zawraca pod ratuszem. Na zatramwaju mig od Sochy i ikarus z PKM K-ce.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#109 Post autor: luki » 08 lip 2008, 13:14

Marcin pisze:Przecież niedawno ten skład potrącił śmiertelnie chłopca w Łagiewnikach w Bytomiu
To tylko zbieg okoliczności. Potracenie nie było spowodowane usterką torowiska czy taboru.
Natomiast kolejnym zbiegiem okoliczności jest że znowu 11 się nieźle wytramiła.
Oby się nie okazało się że w #731 coś pękło (czop / belka) bo wtedy znajdzie się doczepka dla #262.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki


ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#111 Post autor: ff » 08 lip 2008, 13:39

A tu z RMF-u (także relacja głosowa reportera):
http://www.rmf.fm/fakty/?id=139753

Karol
Posty: 305
Rejestracja: 29 lis 2006, 00:03

#112 Post autor: Karol » 08 lip 2008, 15:34

DW pisze:Z tego co widzę na zdjęciach to w #731 ramię złożonego pantografu wystaje nad ślizgi, więc chyba jednak jest on uszkodzony.
Te nowe połówkowce już tak mają od nowości.

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#113 Post autor: hanys76 » 08 lip 2008, 16:10

.731 został odholowany do zuru , tak jak 730 na badania . Wagon 730 zostal zabrany przez stodwójkę 205, natomiast 731 został zabrany przez elkę 2 . Elka 2 przyjechała od Chorzowa , po czym tyłem pojechała do pierwszej pętli skąd wycofała przed wagon 731 i czeka aż zostanie wstawiony na tory. W wagonie 730 wyleciała przednia szyba, powyrywane są kable. 731 pozbył się między innymi, drzwi które wyleciały. Z tego co się dowiedziałem to wina motorniczego, bo za szybko jechał przez zwrotnice, ale ktoś tam nawet mówił o zasłabnięciu motorniczego. Uszkodzone zostały także szyny, do naprawy których sprowadzono koparkę. Wszystko zawracało na pierwszej pętli, reszta w Chorzowie. Kursowały zatramwaje , niestety niektóre jak jelcz od Sochy kompletnie nieoznakowane. Panował ogromny chaos, sporo osób karetki pozabierały do szpitali. Sporo pracy mieli spawacze , ktorzy musieli upalac dolne blachy. Niewiem jak to długo trwało, ja na miejscu byłem do 13.00.
Wagony które zawracały na pierwszej pętli, przez zwrotnicę przejezdzały bardzo powoli.

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#114 Post autor: Peter » 08 lip 2008, 17:23

Jak opisuje TVN świadkowie relacjonują, że przyczyną wykolejenia się składu było odpięcie się drugiego wagonu.
Można z tego wysnuć wnioski, że nie sprawdza się prawie w ogóle stanu technicznego wyjeżdżających wagonów. Rozpinanie na solówki pewnie też tu ma znaczenie. Za takie rzeczy powinno się iść do więzienia.
Inna sprawa to jest fakt, że ostatnio często spotykam się z motorniczymi, którzy beztrosko gnają przez tamtejsze torowisko. Zupełna bezmyślność również z ich strony i brak odpowiedzialności za osoby które mają "na pokładzie".

W tej chwili ruch w kierunku Chorzowa odbywa się trzecim torem przez obie pętle.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2008, 17:35 przez Peter, łącznie zmieniany 1 raz.
*SDIP (U.N.O.)

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#115 Post autor: ff » 08 lip 2008, 17:34

Peter pisze:Jak opisuje TVN świadkowie relacjonują, że przyczyną wykolejenia się składu było odpięcie się drugiego wagonu.
Można z tego wysnuć wnioski, że nie sprawdza się prawie w ogóle stanu technicznego wyjeżdżających wagonów.
I akurat rozpiął się na zwrotnicy... Moim zdaniem po obserwacji zdjęć po prostu za pierwszym wagonem zwrotnica się przełożyła, wskutek czego doczepa odskoczyła na lewo, a trzymające jeszcze sprzęgi sprawiły, że pierwszy wagon pociągnięty został na lewo, a przodem walnął w nasyp pod szosę.
Peter pisze:Inna sprawa to jest fakt, że ostatnio często spotykam się z motorniczymi, którzy beztrosko gnają przez tamtejsze torowisko. Zupełna bezmyślność również z ich strony i brak odpowiedzialności za osoby które mają "na pokładzie".
Zawsze tak było. Jedni zwalniają, inni mają cieżką nogę.

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#116 Post autor: Peter » 08 lip 2008, 17:38

Faktem są w ostatnim czasie dwa poważne wypadki, które mogły się zakończyć ofiarami śmiertelnymi. Sprawa powinna trafić do prokuratury.
ff pisze:Zawsze tak było. Jedni zwalniają, inni mają cieżką nogę.
Wydaje mi się jednak, że jest coraz gorzej z kulturą pracy motorniczych. Zresztą są tego dość oczywiste przyczyny.
*SDIP (U.N.O.)

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#117 Post autor: R_G » 08 lip 2008, 18:21

ff pisze:Moim zdaniem po obserwacji zdjęć po prostu za pierwszym wagonem zwrotnica się przełożyła
Zwrotnica się nie przekłada, chyba że za pomocą torowców :eye: Swoje położenie mogła zmienić iglica. Ale z resztą się z Tobą zgadzam, według mnie wersja wydarzeń :) jest taka sama.
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#118 Post autor: luki » 08 lip 2008, 19:19

Peter pisze:Jak opisuje TVN świadkowie relacjonują, że przyczyną wykolejenia się składu było odpięcie się drugiego wagonu.
Jakby odpiął się drugi wagon to został by z tyłu, albo uderzył w pierwszy jak sugerują.
Ale powiedzcie mi zatem dlaczego nie ma uszkodzeń tyłu #731, nawet zderzak jest cały :!:
Coś mi się wydaje że ktoś ma niezłe fantazje.
ff pisze:Moim zdaniem po obserwacji zdjęć po prostu za pierwszym wagonem zwrotnica się przełożyła, wskutek czego doczepa odskoczyła na lewo, a trzymające jeszcze sprzęgi sprawiły, że pierwszy wagon pociągnięty został na lewo, a przodem walnął w nasyp pod szosę.
ff jakby tylko doczepa wyskoczyła w lewo, to uszkodziło by na pewno sprzęgiem lewy tylny fartuch #731 który jednak jest cały. Ponadto wtedy chyba #731 nie ustawił by się tak bokiem.
Wyskoczył wpierw zapewne drugi wózek #731. Zapewne prędkość była więc #731 obróciło się bokiem i w tym momencie doszło do widocznych uszkodzeń fartuchów na tyle #731 i przodzie #730. Jakby wagony zerwały się jak piszą nie było by takich wspólnych uszkodzeń spowodowanych przez sprzęgi, które jak wyraźnie widać musiały w czasie wykolejenia nadal być prawidłowo połączone.
Wykolejony drugim wózkiem #731 musiał ustawić się bokiem, doczepa wtedy musiała zostać wyciągnięta w bok przez zadek #731 i za pomocą znowu rzekomo zerwanego sprzęgu. Wtedy też jak można wnioskować przód #730 uderzył w tylni bok #731.
W tym przypadku jednak #730 powinien tyłem składu powinien zostać w obrębie toru w prawidłowym kierunku. Tak się nie stało gdyż cała doczepa wyleciała za lewy tor, więc wraca temat zwrotnicy. Wygląda na to że tylko pierwszy wózek jechał tam gdzie trzeba, reszta musiała skręcić, ponadto dochodzą tu uszkodzenia krzyżówki która jest naprawiana.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#119 Post autor: Peter » 08 lip 2008, 19:42

Mam nadzieję, że usłyszymy co ma na ten temat do powiedzenia motorniczy. Powinien wiedzieć co się stało.

Na WPK jednak napisali m.in.
Najprawdopodobniejszą przyczyną wypadku jest rozpięcie się składu tramwajowego, w wyniku czego wagon doczepny uderzył w pierwszy, wykolejając go.
Ciekawe jakie będą wnioski KZK. Może już wszystko będzie fukcjonować na solówkach ? To jest chyba wszystko na co ich stać. :mruga:
*SDIP (U.N.O.)

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#120 Post autor: ff » 08 lip 2008, 19:51

luki pisze:ff jakby tylko doczepa wyskoczyła w lewo, to uszkodziło by na pewno sprzęgiem lewy tylny fartuch #731 który jednak jest cały. Ponadto wtedy chyba #731 nie ustawił by się tak bokiem. (itd.).
Zdecydowanie mnie przekonałeś :)

Na WPK jest cytat z pierwszych przypuszczeń policji.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#121 Post autor: luki » 08 lip 2008, 19:55

Peter pisze:Mam nadzieję, że usłyszymy co ma na ten temat do powiedzenia motorniczy. Powinien wiedzieć co się stało.
A nie jest tak czasem że motorniczemu nie wolno się wypowiadać na tematy związane z spółką, a w szczególności jeśli chodzi o wypadki. Zdaje się niegdyś w książeczce regulaminu PKT była o tym wzmianka.
Peter pisze:Na WPK jednak napisali m.in.
Najprawdopodobniejszą przyczyną wypadku jest rozpięcie się składu tramwajowego, w wyniku czego wagon doczepny uderzył w pierwszy, wykolejając go.
Początek pierwszego zdania pisze:
Jak informuje śląska policja,...
... więc wydaje mi się że reszta informacji to też od policji...
Peter pisze:Ciekawe jakie będą wnioski KZK. Może już wszystko będzie fukcjonować na solówkach ? To jest chyba wszystko na co ich stać. :mruga:
Tak, same solówki, doczepy zaczęły fikać więc muszą mają znikać.
W tym roku to już przecież #263, #540 no i teraz #730.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#122 Post autor: Peter » 08 lip 2008, 20:01

luki pisze:A nie jest tak czasem że motorniczemu nie wolno się wypowiadać na tematy związane z spółką, a w szczególności jeśli chodzi o wypadki. Zdaje się niegdyś w książeczce regulaminu PKT była o tym wzmianka.
Mnie interesuje cała prawda i mam w głębokim poważaniu jakieś regulaminy jeżeli chodzi o życie ludzkie. Dlatego sugeruję żeby ogólnie sprawą tych wypadków zajęły się odpowiednie organy.

Zaryzykuję tezę, że przez taką liczbę solówek i niewiele składów wielu motorniczych szczególnie tych młodych i mało jeszcze doświadczonych w ogóle nie wie jak się bezpiecznie prowadzi skład. Czy to ich wina ?
*SDIP (U.N.O.)

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#123 Post autor: Boguś » 08 lip 2008, 21:04

Peter pisze:Jak opisuje TVN świadkowie relacjonują, że przyczyną wykolejenia się składu było odpięcie się drugiego wagonu.
Tak, tak, sprzęg się urwał i wyleciały dwa wagony. Świadkowie bzdury opowiadają. Jedną z głównych przyczyn była nadmierna prędkość składu a nie rzekome odpięcie wagonu. Zresztą luki bardzo trafnie opisał prawdopodobny przebieg zdarzeń.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#124 Post autor: luki » 08 lip 2008, 21:16

Peter pisze:Zaryzykuję tezę, że przez taką liczbę solówek i niewiele składów wielu motorniczych szczególnie tych młodych i mało jeszcze doświadczonych w ogóle nie wie jak się bezpiecznie prowadzi skład. Czy to ich wina ?
Ogólnie jest tak że motorniczy przechodzą kurs na zarówno składach jak i solówkach i podczas kursy winni zdobyć już odpowiednie umiejętności do bezpiecznego prowadzenia składu.
Natomiast dzięki wspaniałej organizacji komunikacji do wyboru jak widać jest masa kursów na solówkach.

Czy teraz wszelkie doświadczenie zawodowe mające większą ilość jazdy na solówkach ma zwalniać z odpowiedzialności za wykolejenie składu ?
Osobiście wydaje mi się że NIE.
Czy można winić organizatora z uszczerbek u motorniczych w umiejętności prowadzeniu składów, z uwagi że jest przewaga kursów solo.
Osobiście wydaje mi się że NIE.

Kierujący pociągów składających się z kilku wozów powinien pamiętać o doczepnych, zwłaszcza podczas jazdy na zakrętach.
To tak jakby kierujący długiego pociągu zaraz po minięciu odwołania ograniczenia prędkości z 20 km/h przyśpieszył do 60 km/h zapominając o reszcie wagonów.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#125 Post autor: Peter » 08 lip 2008, 21:47

luki pisze:Czy teraz wszelkie doświadczenie zawodowe mające większą ilość jazdy na solówkach ma zwalniać z odpowiedzialności za wykolejenie składu ?
Osobiście wydaje mi się że NIE.
Specjalnie zadałem prowokujące pytanie. ;) Nie, nie zwalnia, ale nie tylko te osoby są za to odpowiedzialne.
luki pisze:Czy można winić organizatora z uszczerbek u motorniczych w umiejętności prowadzeniu składów, z uwagi że jest przewaga kursów solo.
Osobiście wydaje mi się że NIE.
Tu już odpowiedź moim zdaniem nie jest taka prosta. Człowiek nabiera przecież pewnych przyzwyczajeń. Ogólnie za stan naszych tramwajów ponosi odpowiedzialność również organizator. Wiele lat zresztą te tramwaje w zasadzie głównie finansował i co ciekawe jakoś dobrze mu z tymi tramwajami. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. :twisted:
*SDIP (U.N.O.)

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 743
Rejestracja: 22 kwie 2008, 10:52
Lokalizacja: Będzin/Mierzęcice

#126 Post autor: Kuba » 08 lip 2008, 21:53

Peter pisze:Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. :twisted:
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o dwie rzeczy:
1. Pieniądze
2. Kobity
Ot co. :twisted:
"Idę do roboty na zajezdnię, będę zmieniał opony w tramwajach!"
http://mierzecice.myminicity.com/

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#127 Post autor: Boguś » 09 lip 2008, 19:46

Oto dzisiejszy artykuł w "Polska Dziennik Zachodni"
Jazda tramwajem coraz bardziej przypomina grę w rosyjską ruletkę. Wczoraj pasażerowie znów otarli się o śmierć. Zmierzająca od Chorzowa "jedenastka" na wysokości Stadionu Śląskiego wjechała na zwrotnicę i... "zgubiła" jeden wagon, który po chwili uderzył w czoło składu powodując wykolejenie. Trzynaście osób trafiło do szpitala. Pasażerowie są przerażeni. Tramwajarze robią tymczasem dobrą minę i wskazują na uspokajające statystyki.

Do wypadku doszło krótko po godzinie 9. Wypełniony pasażerami tramwaj właśnie mijał pętlę na wysokości Stadionu. Nie jechał zbyt szybko, lecz i tak siła uderzenia była potężna.

- Niektórzy pasażerowie spadli z siedzeń lub wpadli w dziury w podłodze, wcześniej przykrytej blachą. Spod podłogi wydobywał się gryzący dym. Słychać było krzyki i przeraźliwy płacz dzieci - relacjonuje nasza redakcyjna koleżanka Katarzyna Pachelska, która jechała feralną "jedenastką".

Z jej relacji wynika, że tramwaj ruszył z przystanku i jechał ok. 15-20 km na godzinę.

- W drugim wagonie, w którym jechałam, nie było zbyt wielu osób, większość siedziała, kilka osób stało - relacjonuje Katarzyna. - Kiedy już prawie mijaliśmy pętlę, wagonem bardzo mocno szarpnęło w bok. Zakołysał się i uderzył w tył pierwszego wagonu. Siła uderzenia odrzuciła torbę, którą miałam na kolanach, aż na przód wagonu. Razem ze starszym panem otworzyliśmy siłą jedne z drzwi. Na zewnątrz na torach siedzieli już ranni pasażerowie pierwszego wagonu.

Ranni i zszokowani wypadkiem ludzie kładli się na trawie. Kilka kobiet miało rany nóg, krwawienie tamowały chusteczkami higienicznymi. - Motorniczy "jedenastki" z trudem ukrywał emocje, ręce trzęsły mu się tak, że nie mógł utrzymać telefonu komórkowego - przyznaje nasza redakcyjna koleżanka. - Pierwsza karetka przyjechała bardzo szybko, sanitariusze biegali od jednego rannego do drugiego, na szczęście szybko nadjechały kolejne karetki i policja.

Poszkodowanych przewieziono do Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie. Większość jeszcze wczoraj została zwolniona do domu, ale dwie osoby pozostaną na obserwacji.

- Jedna z nich ma uraz kręgu lędźwiowego, druga ogólne potłuczenia - mówi Romuald Romuszyński, dyrektor szpitala. Na obserwację trafił też motorniczy.

- Zdenerwował się wypadkiem i dostał bólów zamostkowych, podobnych do tych, które zwiastują zawał serca. Zrobiono mu wszystkie niezbędne badania, ale za jakiś czas trzeba będzie je powtórzyć - wyjaśnia Romuszyński.

Przyczyny wczorajszego wypadku badać będzie komisja Tramwajów Śląskich. Od obecnych na miejscu pracowników obsługi technicznej można było jednak usłyszeć, iż winne było pęknięcie śruby w zwrotnicy.

- Kiedyś wypadki takie jak ten zdarzały się tylko w zimie lub gdy panowały trudne warunki atmosferyczne. Teraz są na porządku dziennym - mówił jeden z nich.

- Ty, k... - krzyczał do kolegi z "jedenastki" motorniczy innego tramwaju. - A ja tutaj ostatnio zap..., bo miałem opóźnienie!

Na dodatek, żeby postawić tramwaj z powrotem na torach, trzeba było czekać na dźwig z Gliwic. W Katowicach takiego nie ma.

Od początku roku do połowy czerwca w naszym regionie doszło do przeszło czterdziestu wypadków i 262 kolizji z udziałem tramwajów. Prawdziwa "czarna seria" trwa w Katowicach.

W ciągu kilku zaledwie tygodni tramwaje dwukrotnie wypadły z torowiska obok kinoteatru "Rialto", a przy pl. Wolności wykolejona "jedenastka" staranowała grupę przechodniów. To istny cud, że nikt nie zginął.

Tramwajarze próbują uspokajać pasażerów, powołując się na statystyki. Te zaś wskazują, iż zdarzeń z udziałem tramwajów jest znacznie mniej niż przed rokiem - w pierwszych sześciu miesiącach roku 2007 kolizji było 485.

- Znacznie rzadziej do kolizji dochodziło też z winy motorniczych. Obecnie jedna kolizja spowodowana przez motorniczego przypada na 300 tysięcy przejechanych kilometrów - podkreśla Marek Kilijański z działu ruchu Tramwajów Śląskich. Jak dodaje, co roku wszyscy motorniczy muszą zaliczyć obowiązkowe szkolenie (tzw. instrukcje), przypominając sobie zasady ruchu drogowego.

- W ich trakcie analizujemy najbardziej drastyczne wypadki, do jakich doszło w ubiegłym roku z udziałem tramwajów - wyjaśnia Kilijański.

To jednak nie przekonuje pasażerów. Dla nich liczą się nie liczby, lecz poczucie bezpieczeństwa. A tego nie mogą być pewni słuchając doniesień o kolejnych wykolejeniach.

- Na rozpadających się torach, które są tak pogięte, że jadąc można dostać choroby morskiej, podróżuje się w wozach pamiętających lata 80. Trudno się dziwić, że tak to się kończy - komentują.

Ich opinie potwierdza opublikowany w ubiegłym roku na zlecenie KZK GOP raport firmy Ernst&Young. Eksperci nie pozostawiają złudzeń: 10 procent torowisk w regionie kwalifikuje się do pilnego remontu (potrzeba na to około 200 milionów złotych). Przedstawiciele Tramwajów Śląskich przyznają, iż są miejsca, gdzie stan torowiska nie jest "zadowalający". Zdecydowanie zaprzeczają jednak, że to właśnie jest przyczyną ostatnich wypadków.

- Każdy przypadek jest inny. Zawinić może człowiek, wagon, bądź stan infrastruktury. Czasem zresztą nawet leżący na torach kamień, niezauważony przez motorniczego może spowodować wykolejenie się tramwaju - mówi Kilijański.

Pytanie, czy tramwajarze sami wierzą w swoje zapewnienia. Po drugim wypadku przy katowickim "Rialcie" w feralnym miejscu ograniczono dopuszczalną prędkość. Zdecydowano też o przyśpieszeniu wymiany ponad 30 metrów torowiska. To kropla w morzu potrzeb - do 2013 roku w Katowicach wymienionych powinno zostać 31 kilometrów torowiska i sieci. W tym roku jak na razie wymieniono niespełna 900 metrów szyn, trzy rozjazdy i niecałe 6 tysięcy metrów sieci.

- Muszą upłynąć cztery lata, by pasażerowie odczuli rezultaty programu naprawczego. Do tego czasu w taborze pojawi się około 25 nowych wozów, drugie tyle używanych, ale wciąż jeszcze nowoczesnych wagonów; wyremontowane zostaną też kolejne odcinki torowisk - przyznaje Alodia Ostroch z KZK GOP.


Nie ma odwrotu od tramwaju

Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP

Mimo ostatniej serii wypadków z udziałem tramwajów nadal zamierzamy je promować. Na całym świecie tramwaj to najlepszy rodzaj transportu w aglomeracji - szybki, tani i potrafiący przewieźć na raz największą ilość pasażerów. Wieloletnie zaniedbania ze strony poprzedniego właściciela spółki Tramwaje Śląskie, tj. Ministerstwa Skarbu, skutkują tym, iż jest obecnie mocno niedoinwestowana. Przejęcie akcji przez gminy to był ostatni dzwonek, aby coś z tym zrobić. Górnośląski Związek Metropolitalny wystąpił do Ministerstwa Infrastruktury o unijne pieniądze. Mamy obiecane 100 mln zł, drugie tyle mają dać gminy. Stanu infrastruktury tramwajowej nie da się jednak szybko poprawić.


OPINIE: Trumny na szynach

Katarzyna Pachelska, dziennikarka działu Opinie

Miałam nieprzyjemność jechać wczoraj tramwajem linii 11, który wykoleił się koło Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Na szczęście nic mi się nie stało, w odróżnieniu od 13 innych osób, które zostały odwiezione do szpitala.

Nasze tramwaje to jeżdżące trumny, a władze KZK GOP i Tramwajów Śląskich chyba tylko czekają, aż zdarzy się wypadek, w którym zginą ludzie. Wtedy pewnie okaże się, że pieniądze na wymianę torów znajdą się błyskawicznie. Bo u nas tak jest zawsze: mądry Polak po tragedii.

Wczoraj mieliśmy szczęście w nieszczęściu, bo nawet nie chcę sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby z przeciwka jechał inny tramwaj, a jego motorniczy (nie chcąc zapłacić kilkudziesięciu złotych kary za opóźnienie) rozwinął nadmierną prędkość. Gdyby w dodatku wybuchł pożar, gasilibyśmy go własnymi ciuchami, bo gaśnica z drugiego wagonu, którą pracownicy techniczni chcieli ugasić trawę (zapaliła się podczas spawania) okazała się niesprawna.

Wczoraj specjaliści i ważni dyrektorzy z Tramwajów z wielką uwagą pochylali się nad zwrotnicą, w której - według pracowników pogotowia technicznego, wezwanych do ustawienia tramwajów na tory - pękła śruba, co spowodowało wykolejenie pojazdu.

Stan techniczny torowisk jest tragiczny. Wymagają one jak najszybszej wymiany. Nie ma co deliberować o nowym taborze i tablicach świetlnych pokazujących opóźnienia tramwajów (co pokazałyby wczoraj? Pięć godzin opóźnienia?), tylko brać się do roboty.

Wiem już jedno: w tym tygodniu kupuję auto i moja noga w tramwaju nie postanie. A tym, którzy są skazani na trumny na torach (i motorniczym również) szczerze współczuję.

OPINIE: Bez trzymanki

Agata Pustułka, redaktor działu wydarzeń

"Nowy sport ekstremalny - jazda Tramwajami Śląskimi". "Wciąż czekamy na ofiarę śmiertelną, może wtedy ktoś pomyśli o pasażerach". To dwa spośród wielu komentarzy inter- nautów, jakie wczoraj pojawiły się pod informacją poświęconą kolejnemu wypadkowi tramwajowemu, w wyniku którego trzynaście osób trafiło do szpitala.

Słowo skandal to najdelikatniejsze określenie sytuacji. Dyrekcja Tramwajów już dawno powinna ze wstydu podać się do dymisji, a tak naprawdę, to powinna z hukiem wylecieć z roboty. Bo nie jest w stanie zapewnić pasażerom bezpieczeństwa i nie ma absolutnie pomysłu, by przerwać czarną serię coraz groźniejszych wypadków komunikacyjnych.

Podróż tramwajami po miastach województwa śląskiego stała się bardziej ryzykowna od jazdy na trasie rajdu Paryż-Dakar. Nie ma tygodnia bez informacji o kolejnej tramwajowej wywrotce.

Tymczasem codziennie z przejazdów korzysta tysiące mieszkańców województwa śląskiego. Choć coraz więcej płacimy za bilety, jeździmy starociami po fatalnych, nie remontowanych od lat torowiskach. I rzeczywiście chyba musi ktoś zginąć, żeby dyrekcja Tramwajów Śląskich podjęła zdecydowane kroki, które szybko poprawią sytuację. Bardzo łatwo, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności, igra się czyimś zdrowiem.

Okazuje się, że nie tylko nie potrafimy zbudować autostrad. Nie potrafimy też zadbać o to, co już zdołaliśmy wybudować. Szkoda tylko, że w tym miejscu nie mogę wezwać do powszechnego bojkotu tramwajów i rezygnacji z kupna biletów
http://www.dz.com.pl/?tekst,2587

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#128 Post autor: luki » 11 lip 2008, 10:24

- ok. 8:00 skład #691+689 jadący do Chebzia miał zderzenie z lawetą dwupoziomową, wiozącą samochody osobowe. Do zdarzenia doszło przy bramie wjazdowej do DELTA TRANS w Lipinach (ich TIR rozwalił już raz #743 na Bytomskiej). (tak na marginesie ta firma już mnie wkurza, przede wszystkim cholernie hałasują po nocy).
W skutek zdarzenia uszkodzona została przednia prawa strona #691, zbita przednia szyba i pogięte blachy.
- do godziny 9:00 wszystko co było z 11 i 17 zablokowane pojechało do Chebzia.
Na Chebziu zrobił się mały zator, #691+689 odstawił się na tor 17, natomiast na przystanku do wysiadania 11 i 17, stał #607 z poc. 111 i ekipa techniczna coś spawała, miał też jakby lekko pogięte blachy, tak jakby sprzęg uderzył w prawy fartuch - ale więcej nic o tym nie wiem. Przyblokowane z pasażerami zostały dwie solówki, zdaje się #490 na 17 i 9-tka (91 ?).
Jak 111 odjechał do Katowic, to 17 prawdop. #490 wyjechał na tor w kierunku Wirka, a następnie wycofał na tor nieużywany liniowo.

- 9:47 przyjechały prawdopodobnie pierwsze 11 od Chorzowa - #114 - #680+679 i 118 - #675+675.

Poniżej zdjęcia - (edycja 13:08) - podmieniłem zdjęcia na lepsze i dałem kilka więcej...
Załączniki
DSCF8167.JPG
DSCF8162.JPG
DSCF8168.JPG
DSCF8160.JPG
DSCF8149.JPG
Ostatnio zmieniony 11 lip 2008, 13:09 przez luki, łącznie zmieniany 3 razy.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#129 Post autor: hanys76 » 11 lip 2008, 11:16

O 10.45 691+689 był holowany do zajezdni, przez skład w zakładowym.

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#130 Post autor: luki » 11 lip 2008, 12:38

hanys76 pisze:O 10.45 691+689 był holowany do zajezdni, przez skład w zakładowym.
To może przez 114 - #680+679, bo z Chebzia miał go zabrać właśnie skład.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#131 Post autor: hanys76 » 12 lip 2008, 16:37

We wczorajszym dzienniku zachodnim kolejny artykuł zatytułowany : ryzykowna jazda tramwajem, włosy się jeżą na głowie jak się to czyta. http://katowice.naszemiasto.pl/wydarzenia/874065.html

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#132 Post autor: Peter » 12 lip 2008, 19:50

Przykro na to wszystko już patrzeć...
Znowu za to dowiedziałem się o "wspaniałomyślności" KZK GOP, które na wszystko reaguje. Proszę bardzo - dzisiaj znowu jeździły przeładowane weekendowe tramwaje. I co ?
Niech sobie przypomną jakie peany głosili i wypisywali gdy zamykano linię 25 i wprowadzano "wygodniejsze" autobusy. Niedobrze się robi.
Mało tego, jak się wczytać w poniższy cytat dowiemy się że są właściwie takim sądem i nakładają kary za czyny. Ja się naprawdę zastanawiam gdzie ja żyję... w 3 czy 4 świecie :shock:
- Jeśli widzimy, że na jakimś odcinku czasy przejazdów regularnie się wydłużają ponad dotychczasowe ustalenia, to zmieniamy rozkład jazdy. Po co mielibyśmy utrzymywać nierealne do spełnienia wymogi? Inicjatywa w tej mierze powinna jednak leżeć po stronie przewoźnika, bo to on zna lepiej stan infrastruktury - mówi rzeczniczka. Zapewnia, iż ewentualne wydłużenie czasu przejazdu w żaden sposób nie wpływa na kwoty rozliczeń między KZK GOP, a przewoźnikami: płacimy im za przejechane kilometry, a nie za szybkość - podkreśla. Przyznaje zarazem, że kontrolerzy KZK GOP z zegarkiem w ręku przyglądają się kursowaniu tramwajów, a niezgodna z rozkładem jazda może skończyć się karą finansową.

- Nakładamy ją na przewoźnika. Jeśli ten uzna, że do opóźnienia doszło z winy pracownika może zastosować wobec niego swoje sankcje. Nigdy jednak nie nakładamy kar pochopnie. Zawsze dajemy motorniczym pewien dwuminutowy "margines". Jeśli już wszczynamy procedurę karną, to każdorazowo zapoznajemy się z raportem przewoźnika i porównujemy go z posiadanymi przez nas informacjami. Jeśli okazuje się, że do spóźnienia doszło nie z winy przewoźnika, bo np. tramwaj utknął w korku, to rezygnujemy ze stosowania kary - tłumaczy Alodia Ostroch.
*SDIP (U.N.O.)

rzelfix
Posty: 829
Rejestracja: 11 lis 2006, 23:18
Lokalizacja: GOP

#133 Post autor: rzelfix » 29 paź 2008, 15:23

Oberwało się jakiejś 9-tce.
Ruda Śląska: Tramwaj zderzył się z ciężarówką
Sześć osób zostało rannych w zderzeniu tramwaju z ciężarówką na ul. Niedurnego w Rudzie Śląskiej – dowiedział się reporter RMF FM. W samochodzie przewożone były najprawdopodobniej odpady z kopalni. Akcja ratownicza trwa.
źródłó: http://www.rmf.fm/fakty/?from=rss&id=145879

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#134 Post autor: Peter » 29 paź 2008, 15:24

Hehe wyprzedziłeś mnie o minutę ;-)
Słyszałem o tym już w radiu.

MM Silesia napisało :arrow: Link

Chyba jednak #791 to nie był :eye:

EDIT

Z TVN :arrow: Link
*SDIP (U.N.O.)

rzelfix
Posty: 829
Rejestracja: 11 lis 2006, 23:18
Lokalizacja: GOP

#135 Post autor: rzelfix » 29 paź 2008, 15:42

Widać, że poc. 96, czyli skład #641+642. Pierwszy wagon oberwał dość solidnie. :/

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#136 Post autor: luki » 29 paź 2008, 15:45

rzelfix pisze:Widać, że poc. 96, czyli skład #641+642. Pierwszy wagon oberwał dość solidnie. :/
W tyłek też dostał od doczepy. Dwa wozy do odstawki, drugi może skończy z jakimś innym wozem od składowym. :/
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#137 Post autor: hanys76 » 29 paź 2008, 17:31

Na tv silesia też jest o tym i są fotki. 641 dołączy teraz, do 609 za halą.
http://www.tvs.pl/informacje/5957/

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#138 Post autor: Boguś » 29 paź 2008, 19:02

Relacja była w aktualnościach. #641+642 wjechał w cysternę. Motorniczy w ostatniej chwili wyskoczył z kabiny.

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#139 Post autor: Boguś » 30 paź 2008, 19:57

Na WPK pojawiło się info dotyczące wypadku:
http://www.wpk.katowice.pl/index.php?itemid=968
Analizując tylko pierwsze zdjęcie, nie mam wątpliwości, że #641 czeka tylko kasacja.

Awatar użytkownika
Fevon
Posty: 111
Rejestracja: 05 lut 2008, 13:58
Lokalizacja: Sosnowiec

#140 Post autor: Fevon » 13 sty 2009, 15:12

około 14:30 tramwaj linii 26 zderzył się z samochodem (podobno wyjechał pod tramwaj) uderzył od strony kierowcy, któremu mogło się coś stać, więcej info powinien mieć za chwile ;)
Edit:
Miało to miejsce w chwili gdy T26 jechał w stronę Mysłowic, miedzy 1 a 2 przystankiem na Andersa za Ludwikiem, jakaś baba wyjeżdżała z uliczki, dość mocno dostała :/

Awatar użytkownika
Kuba
Posty: 743
Rejestracja: 22 kwie 2008, 10:52
Lokalizacja: Będzin/Mierzęcice

#141 Post autor: Kuba » 27 lut 2009, 20:41

Szperając po stronie www będzińskiej KPP natknąłem sie na takie coś:
http://www.bedzin.slaska.policja.gov.pl ... 824333.jpg
Ciekawe parkowanie :)
"Idę do roboty na zajezdnię, będę zmieniał opony w tramwajach!"
http://mierzecice.myminicity.com/

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#142 Post autor: ff » 27 lut 2009, 20:42

Zamieszczałem już kiedyś to zdjęcie (wydaje mi się, że tu), bo pokazywali je w telewizji.

Awatar użytkownika
105N-#338
Posty: 162
Rejestracja: 26 lut 2009, 07:24
Lokalizacja: Zabrze - Mikulczyce
Kontakt:

#143 Post autor: 105N-#338 » 27 lut 2009, 21:26

Ja jechałem kiedyś mą trójeczką, i na wysokości Platana w stronę Mikulczyc tramwaj dosyć mocno trzepnął białego Forda Escorta. Poleeciaaaaaał ;).

A potem ludzie odprawiali " taniec z gwiazdami " bo wszystkie auta z tej uliczki zawracał na trzy. Zabawny widok ^^ ;).

A babka z auta roztrzęsiona...
3 Zabrze Mikulczyce Pętla - Zabrze Wolności - Zabrze Makoszowy Pętla

www.vista9x.republika.pl :)

Marcin
Posty: 1860
Rejestracja: 09 sie 2007, 00:59
Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze

#144 Post autor: Marcin » 27 lut 2009, 21:31

A chciałem zapytać, jaki nr ma 102jka w tle ?.

piotram
Posty: 53
Rejestracja: 15 sty 2009, 20:42
Lokalizacja: Warszawa

#145 Post autor: piotram » 27 lut 2009, 21:42

231

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#146 Post autor: Peter » 27 sie 2009, 18:15

Tragiczne zderzenie samochodu z tramwajem w Katowicach
Obrazek

2009-08-27 09:26:13, aktualizacja: 2009-08-27 09:26:13

Dzisiaj w nocy o godz. 00.05 w Katowicach na ul Kościuszki doszło do wypadku samochodu Skoda Octawia z tramwajem w wyniku, której śmierć na miejscu poniósł kierowca pojazdu a pasażerkę przed przybyciem zastępów straży pożarnej pogotowie zabrało do szpitala.
Działania zastępów PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji zwłok z pojazdu przy pomocy narzędzi hydraulicznych.

Straty oszacowano na ok. 150 tys. zł.
Źródło: Dziennik Zachodni
*SDIP (U.N.O.)

hanys76
Posty: 9047
Rejestracja: 12 lis 2006, 16:03
Lokalizacja: Górny Śląsk

#147 Post autor: hanys76 » 27 sie 2009, 20:34

http://mojekatowice.pl/p,s,200120,o,lis ... 28997.html Jednak 813 ucierpiał w tym zdarzeniu, zatem prędko nie wyjedzie.

DW
Posty: 8055
Rejestracja: 13 lis 2006, 19:56
Lokalizacja: Sosnowiec

#148 Post autor: DW » 28 sie 2009, 21:20

Więcej fotek z wypadku (na jednej widać uszkodzenia #813):
:arrow: http://www.katowice.slaska.policja.gov. ... jscu-.html

PS Nieźle oberwał :/ , ale oczywiście to tylko tramwaj, który po jakimś czasie się naprawi, a kobiety już nie ma na tym Świecie...

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#149 Post autor: luki » 28 sie 2009, 21:42

No fatalny wypadek :/
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

Awatar użytkownika
Penny
Posty: 9369
Rejestracja: 14 cze 2008, 20:27
Lokalizacja: Chorzów

#150 Post autor: Penny » 01 wrz 2009, 20:05

57-latek z Będzina potrącony przez tramwaj:
Dziennik Zachodni :: 2009-09-01 pisze:Kilka minut po godzinie 19. kierująca tramwajem linii 21 potrąciła 57-letniego mieszkańca Będzina. Mężczyzna zginął na miejscu. Według wstępnych ustaleń policji wynika, że poszkodowany wtargnął na przejście tuż przed nadjeżdżający pojazd.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości