Co będzie dalej z tramwajami w Gliwicach ?

Dyskusje o różnych wydarzeniach, wypadkach i informacjach prasowych itp. - dział newsmana...
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Co będzie dalej z tramwajami w Gliwicach ?

#1 Post autor: Peter » 07 cze 2007, 09:05

Jak wiemy TŚ obecnie należą do KZK GOP. Wobec tego przewoźnicy autobusowi zaczęli się obawiać o swoje interesy, szczególnie w Gliwicach.
Niestety po raz kolejny należy ubolewać nad brakiem spójnej polityki systemowej komunikacji w naszej konurbacji. :(
Pojawiają sie coraz nowsze i "ciekawsze" propozycje przeciw komunikacji szynowej w tej części GOP.
Zatem można postawić chyba pytanie. Jak długo jeszcze pojeździmy tramwajami w Gliwicach ?

Źródło: Gazeta Gliwicka + Zabrze
Hybrydy kontra tramwaje?

„Tramwaje Śląskie są Śląskie” – takie hasło towarzyszyło uroczystemu przekazaniu akcji Tramwajów Śląskich. To jednak dopiero początek, a nie finał niekończącej się opowieści o tym wdzięcznym i kłopotliwym środku komunikacji miejskiej. Zwolennicy i przeciwnicy tramwajów prześcigają się w walce na argumenty. To, czy tramwaje zostaną czy znikną z naszych ulic, w dużej mierze zależeć będzie jednak od samych mieszkańców. Decyzja w końcu będzie musiała zostać podjęta. Tymczasem pojawia się alternatywa – półspalinowa i półelektryczna hybryda.


Ludzie listy piszą...
Trudno szacować, czy więcej jest zwolenników czy przeciwników tramwajów w Gliwicach. O ile w krótkiej przeprowadzonej przez nas sondzie pojawiają się najczęściej argumenty „przeciw” opatrzone jednak stwierdzeniem, że rozmówcy trudno jest wyobrazić sobie miasto bez tramwajów, o tyle listy do Redakcji przysyłają przede wszystkim zwolennicy tego środka komunikacji. Pan Łukasz pisze: „Obserwowane na świecie odrodzenie transportu tramwajowego wiąże się przede wszystkim z niewydolnością komunikacji indywidualnej na terenach wielkich miast. Przykłady Los Angeles i Houston oraz innych amerykańskich
aglomeracji pokazują, że nawet pięciokrotne zwiększenie powierzchni infrastruktury drogowej nie jest w stanie zagwarantować płynności ruchu komunikacji indywidualnej. Komunikacja tramwajowa jest najskuteczniejszym sposobem rozwiązania tych problemów przy jednoczesnym zapewnieniu szybkiego dojazdu, szerokiej dostępności oraz dużej przepustowości a to wszystko przy znikomo niskiej uciążliwości dla środowiska w porównaniu z autobusami. Tramwaj nie emituje bowiem do atmosfery praktycznie żadnych
zanieczyszczeń, a w wypadku zastosowania nowoczesnych technologii kładzenia torów i budowy wagonów, emituje mniej hałasu niż autobus. Ilość surowców potrzebnych do wytworzenia odpowiedniej ilości prądu jest stosunkowo mniejsza od ilości surowców potrzebnych autobusom”. Jedna z Czytelniczek natomiast stwierdza: „Doceniam wiele zalet tych pojazdów i wolę dojeżdżać tramwajem, niż ciasnym, śmierdzącym, dusznym i brudnym autobusem, który wydziela trujące spaliny. Nie każdy może jeździć autobusem, a tramwajem wszyscy (choroba lokomocyjna). Już tysiące przyjezdnych do miasta (w tym najwięcej studentów) truje miasto swoimi samochodami, więc trzeba coś zrobić w kierunku ekologii”.

Szansa czy garb?
- Skala zaniedbań w Tramwajach Śląskich jest tak ogromna, że na naprawę torowisk i taboru będzie trzeba, niestety, dość długo poczekać, a wcześniej podjąć bardzo trudne, niepopularne decyzje dotyczące sieci linii, które tramwaje obsługują – uważa prezydent Zygmunt Frankiewicz – Ukształtowanie tej sieci i linii jest historyczne. Tramwaje obsługują generatory ruchu, które istniały kiedyś, a nie realizują tego, co w tej chwili byłoby najbardziej potrzebne. Trzeba się będzie zastanowić, które sieci pełnią funkcję szkieletową, a które, niestety, z powodów ekonomicznych będzie trzeba albo ograniczyć, albo zamknąć.
Według prezydenta, ekologiczne tramwaje to tylko nowoczesne tramwaje. A na te musielibyśmy jeszcze długo poczekać. Za autobusową komunikacją miejską przemawia również, zdaniem prezydenta, dwukrotnie wyższa niż w przypadku autobusów stawka za wozokilometr, płacony na poczet Tramwajów Śląskich.
- Decyzja dotycząca przyszłości tramwajów, każdej linii z osobna, powinna być uspołeczniona – podkreślił Frankiewicz – Właśnie mieszkańcy miast powinni uczestniczyć w dyskusji i podejmowaniu decyzji. Część z tych linii ma walory sentymentalne. Ocena jak silne są te walory należy już do mieszkańców, a nie do władzy.

Hybryda kołem się wtoczy?
Choć to tylko propozycja, przedstawiona Gazecie Gliwickiej przez Tadeusza Olejnika, Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność PKM i Radnego Rady Miasta, oraz Piotra Wiśniowskiego, Zastępcy Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność i Członka Rady Nadzorczej PKM Gliwice, warto jej się przyjrzeć bliżej. Zastępca Prezydenta, Piotr Wieczorek, nie wyklucza bowiem, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się na takie pojazdy pieniądze, jeśli dane dotyczące możliwości poruszania się po mieście, jak również parametry techniczne, spełnią pokładane w nich oczekiwania.
- Jeśli są nowe produkty i są o nich pozytywne opinie, należałoby zorientować się, czy nie można ich użyć w naszym mieście – wyjaśniał Piotr Wieczorek.
Koszt takiej hybrydy to 1,5 mln zł. za sztukę. Moi rozmówcy z PKM-u proponują dwa „na próbę”. Jeśli mieszkańcom przypadną do gustu – w przyszłości mogą pojawić się kolejne.
Autobus o napędzie hybrydowym łączy możliwości silnika spalinowego i elektrycznego. W trakcie hamowania energia, którą tracą klasyczne autobusy wraz z energią pochodzącą z nadwyżki mocy silnika w trakcie jazdy, gromadzona jest w bateriach umieszczonych na dachu autobusu. Autobus hybrydowy, w miarę potrzeby, może zostać przełączony z silnika spalinowego na elektryczny, co daje dużą oszczędność energii i znaczne ograniczenie emisji spalin.

Konkurencja generuje pomysły
- Nowe wagony to dopiero ostatni element po przebudowie infrastruktury drogowej. Jeśli tory są na takim poziomie, to nie ma co marzyć w pierwszych latach o zakupie nowego taboru – powiedział szef KZK GOP, Roman Urbańczyk – Nawet gdybyśmy nie wiem ile pieniędzy mieli, to nie kupimy więcej niż kilka, kilkanaście wagonów w roku. A tramwajów jest 300.

Zgodnie z zapowiedzią nowego właściciela, wkrótce poprawić się może stan torowisk i przyległych do nich dróg. Po „naszych” już torach wciąż jednak jeździć będą stare, remontowane tramwaje. „Nie jesteśmy Szwajcarią” – przyznał Urbańczyk. Różnicy chyba nikt nie musi nikomu wyjaśniać.

Tymczasem wielu z nas czerpiąc wzory z zachodu marzy o szybkich, niskopodwoziowych tramwajach, które w rozbudowanej sieci połączeń, również tych podziemnych, zapewniałyby komunikację na terenie całego miasta, a nawet aglomeracji. Na podziemne tunele nie pozwoli nam raczej specyfika pokopalnianych terenów, a właściciel Tramwajów Śląskich przestrzega zawczasu, że na rozbudowę sieci długo jeszcze nie będzie pieniędzy.

- Firma „Ernst & Young”, która nam robi strategię oceniła, że w ciągu najbliższych 20 lat potrzebne będzie 3 mld. złotych. Nawet, jeśli podzielić to proporcjonalnie, są to takie środki, które są porównywalne z naszym budżetem w każdym roku – mówi Urbańczyk.

Wspomniana firma jest autorem opracowania, zawierającego diagnozę stanu transportowego oraz plan rozwoju transportu zbiorowego na terenie KZK GOP. Założenia dokumentu wzbudziły niepokój w gliwickim PKM. KZK GOP dotąd spełniał rolę organizatora transportu, z chwilą przejęcia Tramwajów Śląskich stał się właścicielem jednej z największych firm przewozowych.

- Nie sądzę, żeby coś złego się działo – z wahaniem w głosie mówi Tadeusz Olejnik – Można mieć jednak obawy, że z jednej strony jako własność organizatora przewozów, z drugiej jako monopolista – Tramwaje Śląskie będą preferowane w komunikacji.

Odpowiedzią PKM na tramwaje miałaby być hybryda. Według Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, tylko wymiana taboru na nowy jest w stanie zapewnić przewoźnikom lojalność pasażerów.

- Każdy pasażer, który odchodzi od tej komunikacji uszczupla budżet. Mniejsze pieniądze to dwa wyjścia: albo się obcina linie, albo się jeździ sprzętem „na zajechanie” – ostrzega.

Czy hybryda to dobre rozwiązanie? Na pewno nieco pionierskie... Wątpliwości wzbudza jednak producent, firma Solaris, która pod koniec maja wycofała z Bratysławy swoje 22 autobusy z napędem na gaz. Powodem był pożar w komorze silnika jednego z nich. Prezydent Wieczorek uspokaja jednak, że podobne zdarzenia nie są w motoryzacji rzadkością i zdarzają się nawet najbardziej renomowanym markom pojazdów. Tadeusz Olejnik natomiast nie przesądza wyboru producenta hybryd.

Co planuje nowy właściciel Tramwajów Śląskich?

W opracowaniu czytamy między innymi o konieczności podjęcia politycznej decyzji – czy uznać trakcję tramwajową za konkurującą z innymi formami przewozowymi na kierunkach, w których ten sposób komunikacji jest dominujący (czy więc również w Gliwicach?). Autorzy w tym miejscu wymieniają szereg korzyści płynących z rozwoju transportu szynowego. Nie różnią się wiele od argumentów nadesłanych przez Czytelników. Wątpliwości, czy ów nacisk na rozwój tej formy komunikacji miejskiej obejmie również nasze miasto podsyca fakt, że z kolejnego zapisu dokumentu wynika, że budżet na realizację tych założeń będzie wspólny, a lokalizacja przedsięwzięć nie będzie zależna od wkładu poszczególnych gmin członkowskich. Innymi słowy – pewne jest tylko to, że Gliwice będą płacić. A ponieważ komunikacja tramwajowa nie jest w naszym mieście dominująca... Koniecznych sporych inwestycji w nią nie możemy być już pewni. Adriana Urgacz
*SDIP (U.N.O.)

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#2 Post autor: Boguś » 06 sty 2008, 15:25

Sieć tramwajów połączyła miasta Górnego Śląska już w 1894 roku. Wtedy jeździły między nimi pojazdy napędzane parą. Cztery lata później linie zostały zelektryfikowane. Pierwsi pasażerowie docenili wygodę i szybkość nowego środka transportu miejskiego. Ponad sto lat później nadal cieszy się popularnością. Nie smrodzi jak autobusy i - jeżeli dba się o szyny, po których jeździ - jest od nich cichszy.

Mieszkańców Gliwic wybierają ten sposób przemieszczania się po mieście raczej z sentymentu niż z powodu jego walorów ekologicznych. Z pewnością nie kieruje nimi rachunek ekonomiczny. Jak twierdzi prezydent Zygmunt Frankiewicz, eksploatacja tramwajów - na którą składa się cena przejazdu i nakłady na utrzymanie infrastruktury - kosztuje ponad dwa razy drożej niż autobusy. Nie należy jednak do nieprzejednanych przeciwników tego środka komunikacji.

Gliwice stały się przecież współwłaścicielem linii. W maju tego roku KZK GOP, który zrzesza 23 miasta, przejął od państwa spółkę Tramwaje Śląskie. Pięć miesięcy później zarząd Związku przyjął program inwestycyjny komunikacji tramwajowej. Główne kierunki oparto o wyniki szczegółowych analiz oraz wnioski płynące z raportu opracowanego przez firmę konsultingową Ernst&Young. Zgodnie z dokumentem na modernizację istniejących połączeń oraz rozbudowę sieci potrzeba nawet 2 mld zł!

Tylko inwestycje w Gliwicach kosztować mają blisko 140 mln zł. Do 2013 roku zaplanowano przeprowadzenie remontu odcinków ul. Chorzowska - ul. Jagiellońska oraz od skrzyżowania ul. Zwycięstwa z ul. Wyszyńskiego aż do Daszyńskiego. Prace nie ograniczą się tylko do wymiany podbudowy torowisk. Dzięki zastosowaniu nowej technologii "pływającej szyny" wytłumione zostaną hałas i drgania podłoża, towarzyszące przejazdowi tramwaju. Najdroższa będzie jednak budowa połączenia os. Kopernik - hala sportowa Podium. Wartość zadania oszacowano na 118 mln zł, a termin jej zakończenia na 2016 r.

- Uznanie tego pomysłu za sensowny świadczy o jakości ekspertyzy Ernst&Young i powtórzonych w ślad za nią ustaleń strategii uchwalonej przez zarząd KZK GOP - ocenia prezydent Zygmunt Frankiewicz. - Raport posiada niewielką użyteczność. Jego autorzy skoncentrowali się bezkrytycznie na przyszłości jednego środka transportu publicznego, nie biorąc pod uwagę alternatywnych rozwiązań. Według naszych obliczeń, mylą się nawet co do wartości koniecznych wydatków inwestycyjnych. Na przebudowę torowisk w granicach Gliwic potrzeba dużo więcej, jakieś 50 - 70 mln zł.

Plany modernizacyjne pozostaną na papierze, jeżeli nie znajdą się na nie pieniądze. Alodia Ostroch, rzecznik prasowy KZK GOP, jako główne źródło finansowania wskazuje fundusze Unii Europejskiej. Wkład własny, potrzebny do otrzymania pomocy, pochodziłby m.in. ze spółki Tramwaje Śląskie i KZK GOP. - To nierealne. Spółka sama potrzebuje pomocy na spłatę reszty z 200 - milionowego długu, zaciągniętego na budowę linii Katowice - Chorzów - Bytom i zakup "Karlików". Rola Związku polega na organizowaniu przewozów, a nie podejmowaniu działalności inwestycyjnej - odpowiada prezydent Frankiewicz.

Na przebudowę torowisk mogłyby się zrzucić gminy. Gliwice domagają się jednak wcześniejszego rozliczenia budowy linii "Karlik". - Korzystają z niej mieszkańcy trzech miast, ale finansuje cała aglomeracja. Trzy lata temu zaproponowałem, by zsumowane koszty modernizacji oraz rozbudowy sieci podzielić proporcjonalnie między samorządy. Udział Katowic, Chorzowa i Bytomia musiałby jednak uwzględniać koszty partnerów, poniesione na uruchomienie "Karlika".

Jak informuje Alodia Ostroch, przygotowywaniu dokumentacji wymaganej do złożenia wniosku towarzyszą "prace nad dalszymi przekształceniami strukturalnymi Tramwajów Śląskich, tak aby możliwe było aplikowanie o tak znaczne środki finansowe". Czasu nie zostało zbyt wiele. Na fundusze z zarządzanego centralnie programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko liczą nie tylko Tramwaje Śląskie. Żeby dobrze przygotować wniosek, trzeba się spieszyć. Bo pomoc odjedzie w siną dal.
Źródło: Nowiny Gliwickie

Awatar użytkownika
Peter
Posty: 8468
Rejestracja: 12 lis 2006, 06:46
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#3 Post autor: Peter » 06 sty 2008, 20:38

Jak twierdzi prezydent Zygmunt Frankiewicz, eksploatacja tramwajów - na którą składa się cena przejazdu i nakłady na utrzymanie infrastruktury - kosztuje ponad dwa razy drożej niż autobusy. Nie należy jednak do nieprzejednanych przeciwników tego środka komunikacji.
Chyba jednak nadal prezydent Gliwic nie jest przekonany co do przyszłości komunikacji tramwajowej w tym mieście. Zobaczymy co z tego wyniknie. :twisted:
*SDIP (U.N.O.)

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#4 Post autor: Boguś » 18 mar 2008, 18:54

Czy dojdzie do pierwszej od wielu lat budowy nowej linii tramwajowej? Do 2013 roku ma powstać trasa łącząca osiedle Kopernika w Gliwicach z halą widowiskowo-sportową Podium w dzielnicy Trynek.

Tramwaje Śląskie ogłosiły przetarg na opracowanie studium wykonalności "Programu inwestycyjnego rozwoju trakcji szynowej w latach 2008-2013". Pod tą mało atrakcyjną nazwą kryje się kilka pomysłów, które mogą zrewolucjonizować komunikację tramwajową w naszym regionie. Jednym z najciekawszych pomysłów jest budowa nowej linii tramwajowej w Gliwicach: od osiedla Kopernika do hali widowiskowo-sportowej Podium w dzielnicy Trynek. Trasa ma mieć 14 km 560 metrów długości. Koszt inwestycji oszacowano na 118 mln zł.

Projekt budzi emocje, bo do tej pory Tramwaje Śląskie tylko remontowały rozsypujące się linie, o budowie nowych odcinków nawet nie mogły pomarzyć. Nie jest też tajemnicą, że władze Gliwic dotychczas chłodno patrzyły na tramwaje, swego czasu postulując nawet likwidację kilku odcinków. Teraz ma być inaczej. - Tramwaj może być najszybszym środkiem transportu do hali, gdzie mają odbywać się największe imprezy - przekonuje Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy UM w Gliwicach.

Niestety, aby budowa nowej linii w Gliwicach była w ogóle możliwa, trzeba znaleźć inwestora, który wyłoży połowę potrzebnych pieniędzy (przy założeniu, że Unia przekaże drugie 50 proc.). Tramwaje Śląskie spoglądają w stronę miasta, które jest pomysłodawcą stworzenia nowego połączenia tramwajowego. - Liczymy się z tym, że będziemy musieli współfinansować to przedsięwzięcie - mówi oględnie rzecznik Jarzębowski.

Tymczasem wśród internautów już trwają spory, którędy trasa powinna przebiegać: np. czy nowa linia powinna być wydłużona, tak by zahaczać o kampus Politechniki Śląskiej? Ostateczny kształt nowej linii i tak będzie znany dopiero po opracowaniu studium wykonalności. Dokument ma być gotowy do końca tego roku.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Tramwaj może być najszybszym środkiem transportu do hali, gdzie mają odbywać się największe imprezy - przekonuje Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy UM w Gliwicach.
Jestem w szoku :shock:

Awatar użytkownika
adasiek
Posty: 353
Rejestracja: 12 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: Gliwice

#5 Post autor: adasiek » 18 mar 2008, 21:45

Zapewne zszokowany jest każdy z nas.. Z jednej strony to bardzo optymistyczna zapowiedź, aż trochę mi się to wszystko nierealne wydaje.. Koszt inwestycji jest ogromny, a miasto musi wyłożyć sporą część z tego. Mam nadzieję, że władze wytrwają w chęci budowania tej linii.
Inną sprawą jest przebieg tej linii... Od Kopernika trudno jest poprowadzić ją przez Toszecką, chociaż w pewnym miejscu jest wolny pas między ulicą a blokami, który jest idealny pod wydzielone torowisko. Z drugiej strony z Toszeckiej musiałby odbijać w Świętojańską i tam łączyłby się z liniami 1/4, dla których jak przypomnę planowane jest zbudowanie trasy omijającej Zabrską i Jagiellońską. Potem wiadukt nad torami, do Zwycięstwa i gdzie dalej..? Troszkę to pokomplikowane. :P. Ale pożyjemy zobaczymy na razie powinniśmy się cieszyć, że wreszcie coś zaczyna się dziać pozytywnego w rozbudowie sieci. :)

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#6 Post autor: Boguś » 09 wrz 2008, 19:03

Jakiś dowcipniś żarty sobie robi:
Na przystankach tramwajowych w Gliwicach ktoś rozkleił ostatnio komunikaty o likwidacji linii tramwajowej na odcinku od dworca kolejowego do Wójtowej Wsi. Pod tekstem widnieje podpis „Prezydent Zygmunt Frankiewicz, Radni Miasta Gliwice”.

Informujemy, że ulotki te są fałszywe i nie zostały przygotowane przez władze samorządowe Gliwic. Prezydent miasta nie ma nic wspólnego z ich przygotowywaniem i nie odpowiada za ich treść. (al)
Źródło: http://www.um.gliwice.pl/index.php?id=8 ... =1703#5371

Awatar użytkownika
adasiek
Posty: 353
Rejestracja: 12 lis 2006, 14:01
Lokalizacja: Gliwice

#7 Post autor: adasiek » 09 wrz 2008, 21:26

prowokacja, nic więcej ;). Jakiś czas temu pod UM w Gliwicach zbierano podpisy za odwołaniem Frankiewicza, może to ich sprawka (zresztą żałuję że nie mogłem się podpisać pod tym).

rafalurbino18
Posty: 6216
Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
Lokalizacja: Zabrze

#8 Post autor: rafalurbino18 » 16 wrz 2008, 22:27

Co do tych informacji na przystankach to mój kuzyn mieszkający w Gliwicach pytał się mnie ostatnio dlaczego chcą likwidować tramwaj do Wójtowej Wsi skoro dużo osób tym jeździ. Jak mu opowiedziałem o tym żartownisiu który to rozwieszał to się ucieszył. Mówił też, że wiele osób na serio wzięło sobie te żarty.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości