Tramwaje stawiają na jakość i ubiorą motorniczych
Tramwaje stawiają na jakość i ubiorą motorniczych
Koszula, spodnie, kurtka z odpinanymi rękawami, skórzane półbuty, a zimą ocieplane botki. To nie trendy w modzie na najbliższy sezon, ale nowe stroje służbowe dla tramwajarzy. Mają kosztować milion złotych. Czy spółkę, która musi likwidować linie, stać na taki wydatek?
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... czych.html
http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,3501 ... czych.html
Re: Tramwaje stawiają na jakość i ubiorą motorniczych
I postawią na taką na jakość, że będą w służbowym ubraniu, ale nadal co poniektórzy z papierosem w ustach. Ot wizytówka.
Re: Tramwaje stawiają na jakość i ubiorą motorniczych
Ja bym powiedział, że co poniektórzy będą bez papierosa w ustach Bo w Będzinie stanowcza większość motorowych kurzy podczas jazdy...ff pisze:I postawią na taką na jakość, że będą w służbowym ubraniu, ale nadal co poniektórzy z papierosem w ustach. Ot wizytówka.
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 14 lis 2006, 15:22
Ciekawe teraz po wpadce z nezagospodarowaniem 30 baniek wszystko ograniczajom remonty i takie tam niepotrzebne ,lata motorowi dostali tylko troche jakis swetr co kilka lat a teraz ,skad takom sume wezmą -pozatym to wiecej niz było potrzeba na linie 12 by jezdziła ,i sie niech tak nie rozpedzajom bo jak im odpadom gliwice z bedzinem to braknie im miejsca w magazynie
nasza komunikacja to nawet z ładnie ubranymi pracownikami a z d*** rządzocymi i kzk głąbem to dnoooo ponizej dna.na poziomie jakim nas rumunskie tramwaje przegonily i ukrainskie.
nasza komunikacja to nawet z ładnie ubranymi pracownikami a z d*** rządzocymi i kzk głąbem to dnoooo ponizej dna.na poziomie jakim nas rumunskie tramwaje przegonily i ukrainskie.
Po prostu mydlą wszystkim oczy, chcą pokazać pasażerom, jak "poprawia " się komunikacja miejska w GOPie, ale nie tędy droga. Bulwersuje mnie jedna sprawa, otóż z początkiem marca likwidują punkt regulatorski na pl Wolności w Zabrzu. Motorowi linii 3 zostają pozbawieni dostępu do toalety i bieżącej wody. Motorniczy w lato na pętli w Mikulczycach w pięknym, nowym mundurze pójdzie załatwiać swoje fizjologiczne sprawy w krzaki, jak pies - ku uciesze pasażerów. Oto jak jest traktowany pracownik w TŚ s.a.
Na wszelkie apele o zażegnaniu tego problemu były kwitowane słowem - nie da się.
Na wszelkie apele o zażegnaniu tego problemu były kwitowane słowem - nie da się.
Puschel
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Problem ten opisywany jest w dzisiejszym katowickim dodatku Faktu. Niestety na internecie artykułu tego nie ma, a sam artykuł czytałem na szybko w sklepiepuschel pisze:Po prostu mydlą wszystkim oczy, chcą pokazać pasażerom, jak "poprawia " się komunikacja miejska w GOPie, ale nie tędy droga. Bulwersuje mnie jedna sprawa, otóż z początkiem marca likwidują punkt regulatorski na pl Wolności w Zabrzu. Motorowi linii 3 zostają pozbawieni dostępu do toalety i bieżącej wody. Motorniczy w lato na pętli w Mikulczycach w pięknym, nowym mundurze pójdzie załatwiać swoje fizjologiczne sprawy w krzaki, jak pies - ku uciesze pasażerów. Oto jak jest traktowany pracownik w TŚ s.a.
Na wszelkie apele o zażegnaniu tego problemu były kwitowane słowem - nie da się.
Edycja 29 czerwca
Źródło: http://www.wpk.katowice.pl/index.php?itemid=1682Między kursami: Za mundurem...
Rozpoczynamy nowy cykl publicystyczny, komentujący we w miarę przystępnej formie wydarzenia w komunikacyjnym świecie regionu. Już niebawem w Tramwajach Śląskich stanie się obowiązującym nowe umundurowanie...
Pierwszy tydzień lipca bieżącego roku – początek nowego miesiąca, początek nowej historii. Tym razem o powrocie śląskiego tramwajarza do munduru.
Mundur – niczego sobie, żadnego zarzutu wobec niego poczynić nie można. Piaskowa koszula, pasiasty brązowo-beżowy krawat, czarne spodnie, taki sam bezrękawnik i kurtka, która po odpięciu rękawów staje się kamizelką. W damskiej wersji – piaskowa bluza i krawatka, również pasiasta. Na piersi – logo Tramwajów Śląskich. Schludnie i estetycznie. A mimo to już słychać pierwsze głosy niezadowolenia ich użytkowników. Dlaczego?
Nie od dziś wiadomo, że nie ma dwóch identycznych osób. Przed przydziałem mundurów poszły w ruch kartki z wymiarami, jakie każdy nosi. I tu rzecz ciekawa – albo kołnierz jednak za szeroki, albo rękawy za długie, albo but dobry na długość, ale zaś za wąski, a damska bluzka przewidziana tylko na mały biust. Rzecz niby oczywista, bo przecież koszula rozmiar 38 od jednego producenta nie musi być równa 38 od innego – może być to równie dobrze 39/40. But może mieć na podeszwie nabite 43, ale jest ciut węższy, niż te 43, do których ten czy ów motorniczy lub kontroler jest przyzwyczajony. Gdy się kupuje w sklepie nieraz zdarzają się takie sytuacje – i po prostu bierze się inny rozmiar. A tu – przyszła paczka, przydziałowa – koniec dyskusji. Gromy – w krawca, co mierzył, w magazyn, w dostawcę munduru. Ale też należy pamiętać, że gdy przychodzi nowe – początki są najtrudniejsze. Z takimi doświadczeniami przed kolejnym przydziałem można skorygować rozmiarówkę.
Kolejne głosy – że mundur nie jest niebieski! Tradycja tradycją, fakt – że lata taki był. Ale tym razem kontrprzykład – Poznaniacy od kilku lat widzą motorniczych i kierowców w zielonych koszulach i zielonych krawatach, wszak zieleni tam i na burtach pojazdów i wewnątrz nich pełno. Zielony mundur wpisał się w krajobraz i się wyróżnia. A dziś, gdy gro instytucji właśnie w niebieskie koszule swoich pracowników odziewa – może dajmy piaskowym szansę?
A dla pasażera – wszak o nim się w tym całym mundurowym ferworze w zajezdniach zapomina – liczy się, że za pulpitem, nad kontrolką punktualności czy w radiowozie kontrolerskim siedzi człowiek, który reprezentuje swoją firmę i dzięki umundurowaniu jest rozpoznawalny, budząc szacunek i pozytywne emocje, dzięki którym wspólne funkcjonowanie tych osób w komunikacji miejskiej staje się dużo przyjaźniejsze.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości