Strona 1 z 1

Jak oceniasz sprawę wycofywania taboru 102Na ?

: 12 kwie 2008, 00:03
autor: luki
Jak oceniasz sprawę wycofywania 102Na ?

Ankieta ma na celu ukazanie jak sytuacja ciągłego kasowania i wycofywania 102Na jest spostrzegana przez forowiczów.

: 12 kwie 2008, 00:16
autor: memphis
Prawda jest taka, że gdyby w przeciągu ostatnich 15 lat dbano o tabor (cały) tak jak należy to stodwójki jeszcze długie lata by jeździły.

W ramach ciekawostki: 1.09.2000 roku planowo 36 pociągów obsługiwanych było stodwójkami. A stanie było ich wtedy 43...

: 12 kwie 2008, 00:20
autor: adasiek
Osobiście zaznaczyłem drugą opcję.. Oczywiście szkoda ich bardzo, bo są pojemne i bardzo wygodne, ale ze wzgledu na ich stan lepsze będzie zachowanie wagonów tego typu jako historyczne niż liniowe. Zgadzam się też trochę z odpowiedzią nr. 4 - powinniśmy iść do przodu i stopniowo wycofywać wyeksploatowane wagony ale z racji tego, że szkoda mi 102-jek zaznaczyłem odpowiedź 2.

: 12 kwie 2008, 00:50
autor: R_G
Częściowo zgadzam się w tej kwestii z poprzednikiem, oprócz tego żeby je wycofać-uważam że powinny być tak jak teraz utrzymane w "głębokiej" rezerwie a spotkanie ich było czymś rzadkim.

: 12 kwie 2008, 09:41
autor: DW
Ich kasacja to chyba najlepsze wyjście, lecz dobrze, że parę wagonów będzie pozostawionych na historyczne i robocze, bo najgłupsza jest kasacja wszystkich wozów danego typu, po których już nie ma w ogóle śladów (myślę, o starych wagonach różnego typu, które jeździły po Śląsku i Zagłębiu przed eNkami)...

: 12 kwie 2008, 12:56
autor: Patryk105
Moim zdaniem nie powinni skasować ostatnich stodwójek a wręcz przeciwnie powinni wyremontować wszystkie stodwójki stojące na tyłach RK-2. Wiwm że na to trzeba pięniędz6 ale można sobie pomażyć.

: 12 kwie 2008, 14:06
autor: shinkadamo
Według mnie powinny jeszcze jeździć. Tylko pierwszą rzeczą jaka powinna nastać to ich NG. Nie będę ukrywał, że wolę zespolone składy kolejowe (mimo, że pewien sentyment do loka i wagonów w przypadku kolei ciężkiej, i wagonów tramwajowych łączonych w składy, mam) w przeciwieństwie do wagonów. Takimi jednolitymi wagonami oczywiście były 102N i jako, że nie mam nic do tych wagonów, powinny dalej przemierzać śląskie tory. Ale jeśli postanowili, to co postanowili to trudno - przeżyję :eye:
W dalszej kolejności powinni pomysleć o nowych składach, a ciągłe modernizacje 105N uważam za chybione przedwsięzięcie.

: 13 kwie 2008, 23:29
autor: observator
Patryk105 pisze:Moim zdaniem nie powinni skasować ostatnich stodwójek a wręcz przeciwnie powinni wyremontować wszystkie stodwójki stojące na tyłach RK-2. Wiwm że na to trzeba pięniędz6 ale można sobie pomażyć.
Popieram i podpisuję się obydwiema rękami, szczególnie pod fragmentem o wyremontowaniu odstawionych wagonów.
W dalszej kolejności powinni pomysleć o nowych składach, a ciągłe modernizacje 105N uważam za chybione przedwsięzięcie.
Tu nie zgadzam się do końca. Uważam, że trzeba stale modernizować nasze stopiątki i obowiązkowo na miejscu w ZUR a nowe wagony dopiero pod konkretne (nowe, wyremontowane) torowiska na konkretne trasy.

: 13 kwie 2008, 23:35
autor: ff
Ja zaznaczyłem oczywiście odpowiedź pierwszą. Ciężko mi się pogodzić z tym, że te wagony znikają definitywnie z ruchu liniowego. Aby tego uniknąć trzeba było remontować :/ Tylko, że nie chcą, nawet teraz, jak już są pieniądze :(

: 14 kwie 2008, 13:10
autor: luki
observator pisze:
Patryk105 pisze:Moim zdaniem nie powinni skasować ostatnich stodwójek a wręcz przeciwnie powinni wyremontować wszystkie stodwójki stojące na tyłach RK-2. Wiwm że na to trzeba pięniędz6 ale można sobie pomażyć.
Popieram i podpisuję się obydwiema rękami, szczególnie pod fragmentem o wyremontowaniu odstawionych wagonów.
Pamiętajmy, że proces wykruszania stodójek był spowodowany kilkoma czynnikami:
1. zła sytuacja PKT, a następnie Tramwajów Śląskich, brak kasy na remonty, przeważnie poważniejsze awarie bądź wypadki kończyły się kasacją.
2. Zmiany w organizacji linii w związku z osadzeniem na 116Nd karlików, Zawodzie zbywało się trochę składów, Bytom bardziej obsługiwał 7-kmę.
3. sukcesywne wycofywanie stodwójek z ruchu, pierwszym mocnym ciosem moim zdaniem były zmiany w 2003 roku, wtedy Zawodzie posiliło Batory składami znowu, 40 wycięta, pojawiło się zmodyfikowane 7 i 37 w takcie 14 minutowym.
4. likwidacja zajezdni Batory, i kolejne "wybijanie" stodwójek na Zawodziu.
5. brak chęci eksploatacji tych wagonów, oraz sprawdzanie używanych stopiątek z Karkowa, no i w dodatku rodząca się era remontów 105Na w ZUR.

Ponadto wszędzie indziej, np. Kraków, Szczecin już dawno pozbyto się tych wagonów.
Osobiście stawiam na odpowiedź - Przestarzały tabor bez remontów, raczej do kasacji, choć trochę ich szkoda... no właśnie szkoda bo chyba dla wieli są to też wagony szczególne.

Z drugiej strony natomiast można by je uratować, zainwestować i odremontować, przykładem mogą być 803N w Łodzi.
Dlatego także bym był za opcją Patryka105, jednak dla większości tego co stoi na tyłach RK-2 trzeba by dużo zainwestować by to do ruchu przywrócić.

: 14 kwie 2008, 15:45
autor: Ardo
luki pisze: Ponadto wszędzie indziej, np. Kraków, Szczecin
No, w Krakowie posilono się 40letnimi wiedeńczykami :eye: a w Szczecinie nadal jeżdżą wagony z lat 50tych.
PS. Niewiedziałem, że Szczecin testował naszego #800 :)

: 14 kwie 2008, 17:51
autor: luki
Ardo pisze:No, w Krakowie posilono się 40letnimi wiedeńczykami :eye: a w Szczecinie nadal jeżdżą wagony z lat 50tych.
Nie jestem ekspertem co do tych wozów, ale z tego co przeważnie się zasłyszało, to mimo większego wieku, wagony z Niemiec są solidniejsze i po porządnych modernizacjach... a tym samym lepsze od krajowego taboru...

: 14 kwie 2008, 19:44
autor: memphis
luki pisze:
Ardo pisze:No, w Krakowie posilono się 40letnimi wiedeńczykami :eye: a w Szczecinie nadal jeżdżą wagony z lat 50tych.
Nie jestem ekspertem co do tych wozów, ale z tego co przeważnie się zasłyszało, to mimo większego wieku, wagony z Niemiec są solidniejsze i po porządnych modernizacjach... a tym samym lepsze od krajowego taboru...
Ale konstrukcyjnie bliżej im do N-ki niż 105-tki ;)

Kraków od dawna lubował się w sprowadzaniu złomu z Norymbergi (później z Wiednia) i stodwójki kasował, choć były w niezłym stanie. A szczecińskie u schyłku eksploatacji był w stanie podobnym do naszych (jedynie wizualnie nieco lepiej), zastąpiono je KT4D ;)

U nas by jeździły bez problemu, gdyby w drugiej połowie lat 90-tych, ze względów finansowych, nie przestano ich remontować.

: 15 kwie 2008, 13:51
autor: gta
Ja zaznaczyłem pierwszą. Jeśli nie będą jeździć w ruchu planowym po przez około 10 lat będzie im ciężko. Enki tak naprawdę przetrwały dzięki "dwukierunkowości". Zaczynam się martwić :cry: .

: 15 kwie 2008, 18:08
autor: Peter
Jestem za opcją drugą licząc od góry.
No cóż, tyle lat się nimi jeździło i w pamięci mi pozostaną jako przede wszystkim przytulne wagony i tworzące najdłuższe składy. :-)

: 15 kwie 2008, 19:33
autor: Filip_777
Ja też zaznaczyłem tą samą opcję co kol. Peter :) Ojjj... Najeździłem się nimi na 7 i Śp. 40...

: 17 kwie 2008, 15:10
autor: gta
Enki służyły jeszcze dłużej i nadal służą, a "stodwójki" wycofujemy za szybko. Tak naprawdę to w enkach jest jakaś "dusza", a stodwójki są "zwyczajniejsze".

: 17 kwie 2008, 15:43
autor: luki
gta pisze:Enki służyły jeszcze dłużej i nadal służą, a "stodwójki" wycofujemy za szybko. Tak naprawdę to w enkach jest jakaś "dusza", a stodwójki są "zwyczajniejsze".
ENki przetrwały dzięki temu że na Piekarskiej musiało coś jeździć wahadłowego i szczupłego.
To jedyna swego rodzaju linia i jednocześnie jak na razie ciągłe utrzymywanie w ruchu taboru N, który praktycznie już dawno wycofano.
Stodwójki natomiast był swego rodzaju taborem bardzo dobrym. Nadawały się na linie gdzie składów się nie eksploatowało i stanowiły dobrą alternatywę zamiast mniej pojemnych solówek 105N...
...i nie są zwyczajne, tylko kultowe... zwyczajne to mogą być zdezelowane stopiątki których nie brakuje...

: 17 kwie 2008, 16:26
autor: memphis
N-ki (poza liniami 31 i 38) wycofano z ruchu ostatecznie w ruchu 1986, więc mniej więcej po podobnym okresie jak dzisiaj stodwójki (niecałe 40 lat).

: 18 kwie 2008, 12:38
autor: 116Nd#808
Peter pisze:
No cóż, tyle lat się nimi jeździło i w pamięci mi pozostaną jako przede wszystkim przytulne wagony
I tu się zgadzam.Te miękkie siedzenia są lepsze niż te w 116Nd.Ale ja zagłosowałem na opcję pierwszą od góry.Kasacja takiego wagonu to zły pomysł.

: 19 kwie 2008, 11:02
autor: gta
memphis pisze:N-ki (poza liniami 31 i 38) wycofano z ruchu ostatecznie w ruchu 1986, więc mniej więcej po podobnym okresie jak dzisiaj stodwójki (niecałe 40 lat).
Gdzie jeżdzi ta 31?

: 19 kwie 2008, 11:05
autor: dombia
gta pisze:
memphis pisze:N-ki (poza liniami 31 i 38) wycofano z ruchu ostatecznie w ruchu 1986, więc mniej więcej po podobnym okresie jak dzisiaj stodwójki (niecałe 40 lat).
Gdzie jeżdzi ta 31?
http://tram-silesia.pl/rozklady/frame_start.php?l=31

: 19 kwie 2008, 11:19
autor: ff
dombia pisze:
gta pisze:Gdzie jeżdzi ta 31?
http://tram-silesia.pl/rozklady/frame_start.php?l=31
Tu chodzi jednak o linię 31, która kursowała gdy nie było jeszcze pętli na Wrocławskiej. Trasa: Sikorak - Łużycka.
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/14,27379,0.html

: 19 kwie 2008, 12:20
autor: gta
Rozumię, a wracając do tematu "stodwójek" to są one ciekawsze od "stopiątek", ale nikt mi nie powie, że mają więcej uroku niż enki.

: 19 kwie 2008, 13:51
autor: luki
gta pisze:", ale nikt mi nie powie, że mają więcej uroku niż enki.
To zależy od gustu poszczególnego miłośnika, każdy ma swój bardziej lub mniej ulubiony tabor, więc każdy powie co myśli :eye:

: 21 kwie 2008, 17:27
autor: gta
luki pisze:To zależy od gustu poszczególnego miłośnika, każdy ma swój bardziej lub mniej ulubiony tabor, więc każdy powie co myśli :eye:
Tak, ale ja zawsze na enki będę patrzył "inaczej".

: 28 lis 2017, 20:02
autor: Kuba124R
Odpowiedź 5 od góry.