Wagony 120N w Warszawie
Wagony 120N w Warszawie
Dotarł pierwszy wagon 120N do Warszawy Foto
Ciekawe jak się będą sprawować te wyczekiwane niskopodłogowce.
Ciekawe jak się będą sprawować te wyczekiwane niskopodłogowce.
*SDIP (U.N.O.)
- Sebastian22
- Posty: 202
- Rejestracja: 24 lis 2006, 13:09
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Poprzednicy czyli PESA 121N są w Elblągu, tylko że trójczłonowe. Mają jakieś ponoć problemy z wózkami.
Jeśli Ci chodzi o poprzednie dostawy do Warszawy to pewnie 123N z Cegielskiego a to nie jest PESA.
Ja i tak życzę TW udanej eksploatacji bo nikomu źle nie życzę.
Zresztą pojawił się dzisiaj artykuł ze zdjęciami Link
Jeśli Ci chodzi o poprzednie dostawy do Warszawy to pewnie 123N z Cegielskiego a to nie jest PESA.
Ja i tak życzę TW udanej eksploatacji bo nikomu źle nie życzę.
Zresztą pojawił się dzisiaj artykuł ze zdjęciami Link
Źródło: www.gazeta.plNajdłuższy polski tramwaj już w Warszawie
Jarosław Osowski
W poniedziałek rano do zajezdni na Woli przyjechał z Bydgoszczy pierwszy z 15 nowoczesnych wagonów, które zamówiły Tramwaje Warszawskie. Jest najdłuższy w Polsce, ma sześcioro drzwi, cztery przeguby i niską podłogę od początku do końca
Z samego rana w zajezdni na Woli wielkie poruszenie. Przedługi 32-metrowy tramwaj z sześciorgiem drzwi i czterema przegubami miał być przed godz. szóstą. Jednak na remontowanym odcinku drogi laweta z fabryki w Bydgoszczy złapała gumę. Trzeba było wymieniać trzy opony. A teraz zbliża się poranny szczyt komunikacyjny i policja może nie wpuścić monstrum do Warszawy.
Kwadrans po siódmej w bramie zajezdni czeka z aparatem fotograficznym prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos. W lutym zeszłego roku podpisał z Pesą kontrakt wart ok. 90 mln zł. Dzięki temu stolica dostanie wreszcie wagony, do których nie trzeba się wspinać po schodach - podłoga jest obniżona we wszystkich drzwiach. To już standard w europejskich miastach, takie tramwaje kursują też po Łodzi, Krakowie i Poznaniu. Nasze będą jednak najdłuższe w Polsce. Obliczone są na 211 pasażerów, dla 63 są fotele. W ostatniej chwili fabryka dołożyła klimatyzację.
Zgrabny, ale ciemny
Nagle na środku skrzyżowania Wolskiej z Młynarską staje samochód z migającym kogutem. Laweta wolno pokonuje ostry zakręt i zaczyna się kilkugodzinny przeładunek tramwaju na tory.
- Śliczny jest! - zachwyca się pani Grażyna, kadrowa z zajezdni. - Tylko współczuję paniom, które będą myły te olbrzymie szyby - pokazuje na kabinę motorniczego z panoramicznym oknem o opływowych kształtach.
Wiceprezes Pesy Jerzy Korycki krąży i robi zdjęcia: - Ten projekt powstał w naszym zakładzie od pustej kartki. To dla nas historyczna chwila: pierwszy wagon dla Warszawy - cieszy się, bo po stolicy na następne skusiła się Łódź.
Wcześniej krótsze tramwaje tego typu Pesa dostarczyła do Elbląga. Według prezesa Koryckiego sprawują się tam bez zarzutu. Warszawskie mają oczywiście inne barwy: ciemnoczerwone z żółtymi akcentami nad drzwiami i niektórymi oknami po drugiej stronie. Kolorystykę zaproponowaną przez designerów Pesy zdominowały, niestety, czarne i popielate pasy od dołu i góry oraz jasnoszare przeguby. W porównaniu z niemal całkowicie żółtymi wagonami sprowadzanymi ostatnio ten wydaje się mało warszawski.
Którędy w drogę?
Ponure kolory nowego tramwaju zwróciły też uwagę motorniczego Eugeniusza Omietańskiego. Wczoraj wieczorem po próbach w zajezdni na Woli jako pierwszy miał nim pokierować do zajezdni na Mokotowie. Tam będzie garażować cała piętnastka, która w Warszawie powinna być w komplecie do października.
Według prezesa Karosa pierwszy wagon wyruszy na miasto być może jeszcze w lipcu - czeka wciąż na homologację. Niewykluczone, że zobaczymy go na trasie linii 36, którą podczas remontu ul. Puławskiej zapowiadanego na drugą część wakacji znów pojadą składy trójwagonowe.
Docelowo nowe tramwaje powinny kursować po przebudowanych torach w Al. Jerozolimskich. I tu pojawia się niecodzienny problem. Szefowie Tramwajów Warszawskich uważają, że dla sprowadzanego z Bydgoszczy taboru powinna powstać specjalna linia między Gocławkiem a pętlą przy ul. Banacha na Ochocie. Urzędnicy przekonują, że wymaga tego Unia Europejska, która dokłada się i do remontu tego odcinka, i do samych wagonów.
Protestuje jednak Zarząd Transportu Miejskiego. - Bo jak wytłumaczyć pasażerom, że nagle, gdzieś na Grójeckiej, mają się przesiadać i jechać starymi wagonami na Okęcie? - pyta Andrzej Franków z ZTM, który odpowiada za przebieg linii. Proponuje, żeby tramwaje jeździły popularnymi liniami 9 i 25. A absurdalny problem powinien jego zdaniem rozstrzygnąć wojewoda, który przekazał Tramwajom unijne dotacje.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2007, 20:29 przez Peter, łącznie zmieniany 2 razy.
*SDIP (U.N.O.)
121N w Elblągu. Od tych warszawskich odróżnia je, że są krótsze i wąskotorowe i był jakiś kłopot z torowiskami. Zobaczymy jak się będą spisywać 120N.Sebastian22 pisze:no ciekawe....ponoć z tych poprzednich (nie pamiętam symbolu ale tez produkcji "ceglorza") nie są zadowoleni...
Też się dołączam do życzeńPeter pisze: Ja i tak życzę TW udanej eksploatacji bo nikomu źle nie życzę.
A 120N to są takie dłuuugie
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
- Sebastian22
- Posty: 202
- Rejestracja: 24 lis 2006, 13:09
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Także przeoczyłem że wymieniłeś FPS :mruga:luki pisze:121N w Elblągu. Od tych warszawskich odróżnia je, że są krótsze i wąskotorowe i był jakiś kłopot z torowiskami. Zobaczymy jak się będą spisywać 120N.Sebastian22 pisze:no ciekawe....ponoć z tych poprzednich (nie pamiętam symbolu ale tez produkcji "ceglorza") nie są zadowoleni...
A jeśli dobrze widzę, w końcu pomyślano o pasażerach jadących za motorniczym. Tym samym motorniczy korzystać musi z drzwi pasażerów. W innych konstrukcjach jak np. NGT6 krakowskie, pasażerowie nie mają dostępnych pierwszych drzwi.
Zdaje mi się że z 121N jest identycznie...
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
120N się zepsuł...
Źródło: gazeta.plSupertramwaj został w zajezdni - "coś mu stuka"
Dzień po poświęceniu kropidłem, przecięciu wstęgi i uroczystych przemowach najnowszy i najdłuższy tramwaj w Warszawie, zamiast wozić pasażerów, musiał zostać w zajezdni. Przez kilka dni potrwa usuwanie usterek po poniedziałkowym kursie z oficjelami
Pierwszy kurs nowego tramwaju z oficjelami i pasażerami- Producent poprosił nas o wyłączenie wagonu z ruchu i odstawienie go do zajezdni. Ponieważ jest na gwarancji, nie mieliśmy wyjścia - usłyszeliśmy wczoraj od rzecznika Tramwajów Warszawskich Wojciecha Szydłowskiego.
32-metrowy tramwaj, pierwszy z obniżoną podłogą we wszystkich drzwiach, wyruszył w poniedziałek z zajezdni na Mokotowie. Wiózł m.in. wiceprezydenta Warszawy Jacka Wojciechowicza, szefostwo bydgoskiej fabryki Pesa i pierwszych pasażerów. Przed wyjazdem prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos poprosił księdza o poświęcenie, żeby "już podczas prezentacji nic się nie stało". - To uroczysta chwila, początek służby w pełni niskopodłogowego tramwaju dla naszych drogich pasażerów - mówił. A Zarząd Transportu Miejskiego zapowiedział, że poda w internecie godziny odjazdów niskopodłogowca, bo od wtorku miał już normalnie kursować na linii 36.
Jednak "podczas prezentacji" między zajezdnią a pętlą na Marymoncie po odjeździe z jednego przystanków nie zamknęły się drzwi. Wczoraj okazało się, że pojawiły się też inne mankamenty. - Były uwagi, że coś stuka w zawieszeniu. Chcemy to poprawić, żeby wszystko było już elegancko - powiedział nam Tomasz Zaboklicki, prezes zakładu Pesa. Według niego tramwaj, który kosztował ok. 6 mln zł, zacznie wozić pasażerów na początku przyszłego tygodnia. Do końca października na tory ruszy jeszcze 14 kolejnych.
*SDIP (U.N.O.)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości