A skąd możesz wiedzieć jak było. Śledztwo to wykaże.rafalurbino18 pisze: Nieuwaga sprawiła, że motorniczy nie zauważył, że zwrotnica jest ustawiona na jazdę w prawo.
Wypadki w Łodzi
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Nie tylko Ty, przecież w mediach też tak gdybają, jeśli dobrze pamiętam to jakiś policjant się wypowiadał na TVN24 właśnie w co do prawdopodobnej przyczyny.rafalurbino18 pisze:Akurat sobie gdybałem, więc na pewno nie wiem jak było.adam86 pisze:A skąd możesz wiedzieć jak było. Śledztwo to wykaże.rafalurbino18 pisze: Nieuwaga sprawiła, że motorniczy nie zauważył, że zwrotnica jest ustawiona na jazdę w prawo.
Ale wydaje mi się, że tak mogło być, bo skoro skład miał jechać prosto, a nagle wyjechał tak jakby jechał po łuku to można domyśleć się, że jechał ze znaczną prędkością i nie przewidywał skrętu. Mogła być też przyczyna techniczna, wajcha się przestawiła albo coś, tak jak u nas było to z #731+730.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Skoro byłby to doświadczony motorniczy to raczej nie wjechałby na zwrotnicę przy dużej prędkości bez sprawdzenia czy możliwa jest jazda naprzód. Trzeba jednak poczekać na oficjalne podanie przyczyny (oby w ogóle podano ją w mediach).luki pisze:Nie tylko Ty, przecież w mediach też tak gdybają, jeśli dobrze pamiętam to jakiś policjant się wypowiadał na TVN24 właśnie w co do prawdopodobnej przyczyny.
Ale wydaje mi się, że tak mogło być, bo skoro skład miał jechać prosto, a nagle wyjechał tak jakby jechał po łuku to można domyśleć się, że jechał ze znaczną prędkością i nie przewidywał skrętu. Mogła być też przyczyna techniczna, wajcha się przestawiła albo coś, tak jak u nas było to z #731+730.
Nie ważne czy doświadczony czy nie, ludzie popełniają błędy, są też przyczyny techniczne a czasem jedno i drugie.rafalurbino18 pisze:Skoro byłby to doświadczony motorniczy to raczej nie wjechałby na zwrotnicę przy dużej prędkości bez sprawdzenia czy możliwa jest jazda naprzód.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
Ale to by oznaczało tylko błąd motorniczego, bo przed wjazdem na rozjazd powinien upewnić się co do położenia iglic. Nie wiem jak oni tam robią wajchę, ale na pewno kilka metrów przed rozjazdem więc czas na przestawienie powinien być.puschel pisze:Z tego co ja słyszałem w mediach, to przed tym tramwajem jechał inny i zwrotnica jeszcze nie zdążyła powrócić na swoje miejsce, a ten tramwaj co wykoleił, już najechał na iglice.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
Tam są wajchy na podczerwień oidp.luki pisze:Ale to by oznaczało tylko błąd motorniczego, bo przed wjazdem na rozjazd powinien upewnić się co do położenia iglic. Nie wiem jak oni tam robią wajchę, ale na pewno kilka metrów przed rozjazdem więc czas na przestawienie powinien być.puschel pisze:Z tego co ja słyszałem w mediach, to przed tym tramwajem jechał inny i zwrotnica jeszcze nie zdążyła powrócić na swoje miejsce, a ten tramwaj co wykoleił, już najechał na iglice.
KZKGOP 1779
Może to po prostu zależy czasem od szczęścia? :mruga: Co do wypadków u nas to wystarczy przypomnieć sobie wypadek składu #262+263 i "zamiatanie" 3 Maja, gdzie poległ #263 łamiąc się w zasadzie na żelazku #782. Gdyby było przypadkiem więcej osób w pobliżu w tym momencie mogłyby być ofiary śmiertelne...
Co do łódzkich torowisk tam trochę już ich wyremontowano (ŁTR), ale niektóre biją tragicznym stanem nawet nasze na głowę. Za przykład może posłużyć linia 46. Niektórzy te tramwaje nazywają "kiwaczkami". O jakichś bardzo poważnych wypadkach w sumie jednak nie słyszałem mimo tego.
W tym ostatnim wypadku w Łodzi gdzie zginął młody motorniczy, tramwaj jechał akurat po wyremontowanym niedawno torowisku. U nas chyba motorniczy już przyzwyczaili się do złego stanu nawierzchni torowej i może bardziej są uważni znając każdą "dziurę" i miejsca niebezpieczne Wydaje mi się, że to jednak jest mimo wszystko kwestia doświadczenia zawodowego a do wypadków dochodzi w wyniku wielu czynników i zbiegu okoliczności.
Co do łódzkich torowisk tam trochę już ich wyremontowano (ŁTR), ale niektóre biją tragicznym stanem nawet nasze na głowę. Za przykład może posłużyć linia 46. Niektórzy te tramwaje nazywają "kiwaczkami". O jakichś bardzo poważnych wypadkach w sumie jednak nie słyszałem mimo tego.
W tym ostatnim wypadku w Łodzi gdzie zginął młody motorniczy, tramwaj jechał akurat po wyremontowanym niedawno torowisku. U nas chyba motorniczy już przyzwyczaili się do złego stanu nawierzchni torowej i może bardziej są uważni znając każdą "dziurę" i miejsca niebezpieczne Wydaje mi się, że to jednak jest mimo wszystko kwestia doświadczenia zawodowego a do wypadków dochodzi w wyniku wielu czynników i zbiegu okoliczności.
*SDIP (U.N.O.)
-
- Posty: 6216
- Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
- Lokalizacja: Zabrze
Tam, gdzie torowisko jest w fatalnym stanie nikt nie pojedzie ekspresowo. Wydaje mi się, że częściej dochodzi do wykolejeń na zwrotnicach niż z powodu złego stanu torów. Inna sprawa, gdy jest dłuższy kawałek prostego toru, a po nim dość krzywy tor.puschel pisze:Tak się ino zastanawiam, jak to jest u nas, że mimo tak fatalnego stanu torowisk nie dochodzi do takich bardziej poważnych wypadków (odpukać).
Z tego co słyszałem, to jedna z 3 potrąconych na chodniku wtedy osób zmarła.Peter pisze:Może to po prostu zależy czasem od szczęścia? :mruga: Co do wypadków u nas to wystarczy przypomnieć sobie wypadek składu #262+263 i "zamiatanie" 3 Maja, gdzie poległ #263 łamiąc się w zasadzie na żelazku #782. Gdyby było przypadkiem więcej osób w pobliżu w tym momencie mogłyby być ofiary śmiertelne...
A jak już o wykolejeniach, to u nas jest ich w diabli:
np. #731+730 - Stadion Śląski (nie dalej niż miesiąc po #262+263)
#609+610 - wykolejenie na Łagiewnikach i uderzenie w drzewo
Ostatnio 17-tka na Paśnikach wyjechała na całą ulicę, w Zabrzu raz jadący do Gliwic skład 4 wleciał doczepą na rozjeździe.
Takich zdarzeń jest pełno.
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki
W linkach poniżej hipotezy oraz refleksje po tym tragicznym wypadku.
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7509 ... potez.html
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7509 ... zych_.html
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7509 ... potez.html
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,7509 ... zych_.html
Pozdrawiam R1 :santa:
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
ŹródłoMMLODZ.pl pisze:Wypadek na Kilińskiego. Tramwaj potrącił kobietę [Aktualizacja]
Tramwaj potrącił kobietę przy ul. Kilińskiego. Potrąconą kobietę zawieziono do szpitala.
Dzisiaj (30 lipca) o godzinie 18:15 tramwaj linii nr 1 potrącił pieszą, która wybiegła z bramy posesji. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Orlej z Kilińskiego. Poszkodowana została przewieziona do szpitala im. Kopernika. Według wstępnych ustaleń do wypadku doszło z winy pieszej, która wbiegła na tory tramwajowe.
Aktualizacja 31 lipca, godz. 7:48
41-letnia kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu im. Kopernika. - Jest w stanie śpiączki. Kobieta doznała urazu czaszkowo-mózgowego - relacjonuje dyżurny szpitala. Policja ustala dokładne przyczyny wypadku.
ŹródłoMMLODZ.pl pisze:Wypadek na Kilińskiego. Tramwaj potrącił kobietę [Aktualizacja]
Tramwaj zderzył się z ciężarówką. Do zdarzenia doszło na ul. Srebrzyńskiej za Kasprzaka.
Dzisiaj (11 sierpnia), o godzinie 17:20 tramwaj zderzył się z samochodem ciężarowym. Do zdarzenia doszło na ul. Srebrzyńskiej za Kasprzaka, w okolicach Makro. Najprawdopodobniej kierowca samochodu ciężarowego wjeżdżał do hurtowni. - Są osoby ranne z tramwaju - relacjonuje dyżurny z drogówki.
Na miejscu jest pogotowie i policja, która ustala przyczyny wypadku. Trasa jest przejezdna.
Aktualizacja 19:06
Dwie osoby zostały przewiezione do łódzkiego szpitala WAM. - Ich stan nie jest ciężki - informuje dyżurny pogotowia.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
ŹródłoInfoTram pisze:Zerwany kabel sieci trakcyjnej doprowadził do zwarcia i pożaru dachu tramwaju linii 6 wyjeżdżającego z pętli przy ul. Kurczaki - informuje Express Ilustrowany. Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 13. Ogień próbował ugasić motorniczy, lecz dopiero wezwani na miejsce strażacy poradzili sobie z płomieniami. Nikt z pasażerów nie ucierpiał.
Edycja, dnia 13.02.2011:
ŹródłoKaretka zderzyła się z tramwajem (film)
Dodał: ei24 2011-02-03 23:13
47-letni ratownik medyczny z urazem podudzia trafił do szpitala im. WAM zderzeniu karetki pogotowia, którą jechał z tramwajem linii 16.
Do zdarzenia doszło na ul. Zgierskiej, przy skrzyżowaniu z ul. Biegańskiego i ul. Kniaziewicza.
– Pojazd pogotowia nie jechał na sygnale i nie przewoził żadnego pacjenta – mówi st. sierż. Rafał Włosiak z łódzkiej drogówki. – W środku był tylko kierowca i ratownik. Jechali w kierunku Zgierza i na skrzyżowaniu chcieli skręcić w lewo. Wjechali na torowisko, kiedy z pobliskiego przystanku ruszył, także w kierunku Zgierza, tramwaj. Żaden z pasażerów „16” nie odniósł obrażeń. Zarówno 47-letni motorniczy z Łodzi, jak i 29-letni kierowca karetki byli trzeźwi. Drugi z mężczyzn, za niezachowanie należytej ostrożności, dostał 450-złotowy mandat oraz sześć punktów karnych. Poszkodowany ratownik został po badaniach zwolniony do domu. Z powodu zdarzenia problem z przejazdem w kierunku Helenówka i Zgierza miały przez 45 minut tramwaje linii 4, 11, 16 i 46. Uruchomiono komunikację zastępczą. (izj)
Fot. Jarosław Ziarek
Edycja, dnia 14.03.2011:
ŹródłoŁódź: Zderzenie tramwaju z autobusem PKS
Obywatelka Ukrainy , podróżująca tramwajem linii 4 trafiła na obserwację do szpitala im. Barlickiego po zderzeniu tego pojazdu z autobusem PKS. Do wypadku doszło przed godz. 15 na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Składowej. Przez godzinę w kierunku północnym (do ul. Narutowicza) nie kursowały tramwaje.
Edycja, dnia 26.03.2011:
ŹródłoInfoTram pisze:Łódź: Nocny wypadek na alei Włókniarzy
Trzy osoby trafiły do szpitala po wypadku, do którego doszło o godz. 23.30 w sobotę na al. Włókniarzy przy Drewnowskiej. Kierujący fiatem punto nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w tramwaj linii 8 - informuje Express Ilustrowany. Kierowca i dwoje pasażerów samochodu z urazami głowy i kręgosłupa trafili do szpitala WAM i Kopernika. Zatrzymanie ruchu trwało do godz. 0.52
Edycja, dnia 27.05.2011:
Źródłokontakt24.tvn.pl pisze:Tramwaj na słupie. Dziewięć osób rannych
Dziewięć osób zostało rannych w wyniku wykolejenia tramwaju na jednym z łódzkich skrzyżowań. Jeden z wagonów wypadł z szyn, po czym uderzył w słup trakcyjny. Od internautów z Łodzi otrzymaliśmy zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulicy Paderewskiego i Rzgowskiej po godzinie 13. „Drugi wagon skręcającego w ulicę Paderewskiego tramwaju linii 16 wypadł z szyn i uderzył w słup trakcyjny" – powiedział w rozmowie z redakcją Adam Kolasa z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Motorniczy był trzeźwy.
Początkowo służby informowało o czterech osobach poszkodowanych. Ostatecznie liczba rannych wzrosła do dziewięciu osób. Z urazami barku i nóg trafiły do szpitala. Jak informuje policja, w miejscu wypadku nie ma utrudnień w ruchu. Zorganizowano komunikację zastępczą.
Źródło zdjęć od trzeciej pozycji do ostatniej
Edycja, dnia 12.11.2011:
ŹródłoInfoTram pisze:Łódź: Tramwaj zderzył się z samochodem; są ranni
Sześć osób zostało poszkodowanych w zderzeniu w tramwaju linii 46 z samochodem dostawczym w Łodzi. Ranny motorniczy został przewieziony do szpitala. Do wypadku doszło przed południem na skrzyżowaniu ulic: Zgierskiej i św. Teresy w Łodzi. Według policji kierujący mercedesem sprinterem skręcając w prawo z ulicy św. Teresy, wjechał na torowisko i został uderzony przez tramwaj linii 46 Międzygminnej Komunikacji Tramwajowej.W wyniku wypadku najbardziej poszkodowany został motorniczy tramwaju, którego z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala. Poszkodowanych zostało także czterech pasażerów tramwaju, którym na miejscu pomocy udzieliło pogotowie. Na miejscu opatrzony został także kierowca samochodu dostawczego.
Na miejscu wypadku jest policja, pogotowie i kilka zastępów straży pożarnej. Policja bada przyczyny i okoliczności wypadku.
Edycja, dnia 17.11.2011:
ŹródłoInfoTram pisze:Łódź: Zderzenie samochodu z tramwajem
U zbiegu ulic Zgierskiej i św. Teresy w Łodzi, przed godz. 17 samochód osobowy zderzył się z tramwajem. Na skutek uderzenia tramwaj wykoleił się i zablokował ruch - informuje Dziennik Łódzki. Kierowca volkswagena golfa jadąc w kierunku Zgierza chciał skręcić w lewo w ulicę św. Teresy. Nie zauważył jednak jadącego w tym samym kierunku PESY. Motorniczy tramwaju linii nr 11 nie zdążył wyhamować i uderzył w bok auta. Kierowcy golfa ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu. Pasażerom tramwaju nie się nie stało. Tramwaje linii nr 4, 11, 16, 16A i 46 były kierowane objazdem. Tworzyły się ogromne korki. Ruch na Zgierskiej został wznowiony przed godziną 19.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Łódź: zderzenie TIR-a z tramwajem. Sześć osób rannych.
Na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego w Łodzi TIR uderzył w tramwaj linii 5. W wyniku zderzenia sześć osób jadących tramwajem trafiło do szpitala - poinformowała Marzanna Boratyńska z łódzkiej policji.
Jeden z wagonów wypadł z szyn; ruch tramwajowy na ul. Kilińskiego w kierunku centrum jest zablokowany. Utrudniony jest również przejazd ul. Tymienieckiego.
Z wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą wypadku był kierowca samochodu dostawczego.
Źródło
Na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego w Łodzi TIR uderzył w tramwaj linii 5. W wyniku zderzenia sześć osób jadących tramwajem trafiło do szpitala - poinformowała Marzanna Boratyńska z łódzkiej policji.
Jeden z wagonów wypadł z szyn; ruch tramwajowy na ul. Kilińskiego w kierunku centrum jest zablokowany. Utrudniony jest również przejazd ul. Tymienieckiego.
Z wstępnych ustaleń wynika, że sprawcą wypadku był kierowca samochodu dostawczego.
Źródło
źródłoNasze Miasto, 2012-04-28 pisze:Rowerzysta zderzył się z tramwajem
W piątek wieczorem rowerzysta zderzył się z tramwajem MPK. Do wypadku doszło na al. Wyszyńskiego w okolicy ul. Bandurskiego.
Rowerzyście pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe. Przez pewien czas po wypadku tramwaje kursowały po zmienionych trasach. Tramwaje linii 10, 12, 14 zawracały na pętli Bratysławska. Uruchomiono również komunikację zastępczą.
To pasażerowie tramwaju poinformowali motorniczego, że doszło do zderzenia. On nie zauważył, że coś się stało. To świadczy o tym w jakim stanie był motorniczy, szok i przerażenie. Na całe szczęśćie w wagonie znajduje się monitoring, więc będzie wiadomo czy pił w pracy. Podobno stężenie alkoholu we krwi mu rosło, z tego wynika że pił niedawno.
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Nie ma niestety bata na tych obrzydliwych kierujących - pijaków Może to kontrowersyjne, ale ja też rozjechałbym jego, żeby inni wiedzieli, co ich czeka za prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Przecież to powinno być traktowane jako morderstwo z premedytacją, gdyż jak wsiada w takim stanie za sterami musi liczyć się z tym, że może kogoś zabić. Chociaż jak widać raczej nie myślą. Szkoda ofiar i słów dla takich zwyrodnialców.hanys76 pisze:To pasażerowie tramwaju poinformowali motorniczego, że doszło do zderzenia. On nie zauważył, że coś się stało. To świadczy o tym w jakim stanie był motorniczy, szok i przerażenie. Na całe szczęśćie w wagonie znajduje się monitoring, więc będzie wiadomo czy pił w pracy. Podobno stężenie alkoholu we krwi mu rosło, z tego wynika że pił niedawno.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
A skąd wiesz, że on był pijakiem?KZKGaPowicz pisze:Nie ma niestety bata na tych obrzydliwych kierujących - pijaków Może to kontrowersyjne,
A co tam rozjechał, może lepiej by było powiesić na rynku i poczekać aż go wrony rozdziobią?ale ja też rozjechałbym jego, żeby inni wiedzieli, co ich czeka za prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
No i lepiej daruj sobie te słowa, bo to ręce opadają jak się czyta takie znakomite recepty na rozwiązanie problemu. Żadnymi karami, rozjeżdżaniem, wieszaniem, mordowaniem, pluciem itp. problemu się nie rozwiąże. Kluczem jest odpowiedni dobór ludzi, których się zatrudnia i edukacja. Ale nigdy nie przewidzi się problemów emocjonalnych, które zazwyczaj są praprzyczyną tego typu wypadków. Nikt z nas nie dlaczego ten człowiek zachował się w ten sposób.Przecież to powinno być traktowane jako morderstwo z premedytacją, gdyż jak wsiada w takim stanie za sterami musi liczyć się z tym, że może kogoś zabić. Chociaż jak widać raczej nie myślą. Szkoda ofiar i słów dla takich zwyrodnialców.
KZKGOP 1779
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
A jak nazwać takiego człowieka, który robi coś takiego i to w dodatku w pracy?adam86 pisze:A skąd wiesz, że on był pijakiem?KZKGaPowicz pisze:Nie ma niestety bata na tych obrzydliwych kierujących - pijaków Może to kontrowersyjne,
ale ja też rozjechałbym jego, żeby inni wiedzieli, co ich czeka za prowadzenie pojazdu pod wpływem substancji psychoaktywnych i spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Potrącił lub nawet rozjechał dwie kobiety. To dajmy mu jeszcze nagrodę za to, idąc tym tokiem myślenia.adam86 pisze:A co tam rozjechał, może lepiej by było powiesić na rynku i poczekać aż go wrony rozdziobią?
Przecież to powinno być traktowane jako morderstwo z premedytacją, gdyż jak wsiada w takim stanie za sterami musi liczyć się z tym, że może kogoś zabić. Chociaż jak widać raczej nie myślą. Szkoda ofiar i słów dla takich zwyrodnialców.
Niestety do czasu wprowadzenia systemu do ciągłego kontrolowania stanu trzeźwości kierującego tak będzie dalej.adam86 pisze:No i lepiej daruj sobie te słowa, bo to ręce opadają jak się czyta takie znakomite recepty na rozwiązanie problemu. Żadnymi karami, rozjeżdżaniem, wieszaniem, mordowaniem, pluciem itp. problemu się nie rozwiąże. Kluczem jest odpowiedni dobór ludzi, których się zatrudnia i edukacja. Ale nigdy nie przewidzi się problemów emocjonalnych, które zazwyczaj są praprzyczyną tego typu wypadków. Nikt z nas nie dlaczego ten człowiek zachował się w ten sposób.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
Tak generalnie pijak to jest alkoholik, a to jest trochę coś innego.KZKGaPowicz pisze:A jak nazwać takiego człowieka, który robi coś takiego i to w dodatku w pracy?
Widzisz, jak nie masz o czyms pojęcia, to nie krzycz, nie wypisuj co ci ślina na jęzor przynosi, bo to żadnego sensu nie ma. Zamykanie do więzień, rozstrzeliwanie, rozjeżdżanie, zabieranie samochodów(no, tutaj to trzeba mu chyba tramwaj zabrać:P) nie spowoduje, że takie wypadki nie będą miały miejsca.Potrącił lub nawet rozjechał dwie kobiety. To dajmy mu jeszcze nagrodę za to, idąc tym tokiem myślenia.
Oh, a cóż to za system?Niestety do czasu wprowadzenia systemu do ciągłego kontrolowania stanu trzeźwości kierującego tak będzie dalej.
KZKGOP 1779
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Kiedyś jeszcze w czasach szkolnych moja siostra miała za zadanie wymyślić jakieś nowoczesne rozwiązanie. Z moją mamą doszliśmy do wniosku, że byłby to ciekawy gadżet w samochodzie. Otóż trzymamy kierownicę rękami i dotykamy palcami, które są silnie ukrwione. W kierownicy byłyby zamontowane czujniki do ciągłego pomiaru stężenia alkoholu we krwi. Gdyby urządzenie monitorujące wykryło alkohol, wtedy samochód automatycznie zacząłby hamować i odmówił dalszej jazdy.adam86 pisze:Oh, a cóż to za system?Niestety do czasu wprowadzenia systemu do ciągłego kontrolowania stanu trzeźwości kierującego tak będzie dalej.
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
W krajach skandynawskich w samochodach jest wbudowany alkomat.
Oczywiście. To jest podstawa.adam86 pisze:Kluczem jest odpowiedni dobór ludzi, których się zatrudnia i edukacja.
Zgadzam się. Każdy z nas może mieć jakieś problemy, ale to go nie tłumaczy. W robocie masz być trzeźwy. Teraz się okazało, że flaszki kupował w monopolowym koło pętli.adam86 pisze:Ale nigdy nie przewidzi się problemów emocjonalnych, które zazwyczaj są praprzyczyną tego typu wypadków. Nikt z nas nie dlaczego ten człowiek zachował się w ten sposób.
Dwa tramwaje zderzyły się w Łodzi tuż po godz. 10. Jeden ze składów wypadł z torów. Policja informuje, że w zderzeniu zostało poszkodowanych kilkanaście osób. Stan jednej z nich jest ciężki. Kobieta walczy o życie w łódzkim szpitalu.
LINK
LINK
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości