Coś o przystankach na żądanie i hamulcach...

Dyskusje o wagonach serii Konstal 105N i pochodnych.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ardo
Posty: 128
Rejestracja: 17 lip 2007, 11:38
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Coś o przystankach na żądanie i hamulcach...

#1 Post autor: Ardo » 29 kwie 2008, 20:59

Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie. Jak oznajmić motorniczemu, że chcę wysiąść na przystanku na żądanie. Czy należy wcisnąć guzik, przy którym pisze "sygnał alarmowy" ?

I druga rzecz. kiedy można użyć hamulca bezpieczeństwa. Pisze, że w razie niebezpieczeństwa. Czy jeżeli jadę w drugim wagonie, tramwaj jedzie szybko, a wiem, że za niedługo jest bardzo poważna nierówność, na której z tą prędkością na pewno się wykolei, mogę go użyć ?

I jeszcze jedno. Jakby coś się stało motorniczemu w kabinie, a nadal wciskałby pedał gazu, to czy mogę otworzyć drzwi z kabiny (dajmy na to- mam sprzęt) i zatrzymać tramwaj ?

A te pytania to z okazji specyficznego snu, w którym był każdy z tych wypadków, ale mniejsza z tym :eye:
A po przebudzeniu pomyślałem, że w sumie nie wiem czy tak można, czy nie...
ArdoGallery <- Zapraszam !

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Coś o przystankach na żądanie i hamulcach...

#2 Post autor: R_G » 29 kwie 2008, 21:12

Ardo pisze:Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie. Jak oznajmić motorniczemu, że chcę wysiąść na przystanku na żądanie. Czy należy wcisnąć guzik, przy którym pisze "sygnał alarmowy" ?

I druga rzecz. kiedy można użyć hamulca bezpieczeństwa. Pisze, że w razie niebezpieczeństwa. Czy jeżeli jadę w drugim wagonie, tramwaj jedzie szybko, a wiem, że za niedługo jest bardzo poważna nierówność, na której z tą prędkością na pewno się wykolei, mogę go użyć ?

I jeszcze jedno. Jakby coś się stało motorniczemu w kabinie, a nadal wciskałby pedał gazu, to czy mogę otworzyć drzwi z kabiny (dajmy na to- mam sprzęt) i zatrzymać tramwaj ?

A te pytania to z okazji specyficznego snu, w którym był każdy z tych wypadków, ale mniejsza z tym :eye:
A po przebudzeniu pomyślałem, że w sumie nie wiem czy tak można, czy nie...
CO ZA FANTAZJA :twisted: :mryellow:
1. Drzwi-to zależy od rodzaju-w zwykłych 105 IOD nic nie da bowiem uruchamia się po aktywacji przez motorniczego, więc trzeba podejść do drzwi i wyczekać do momentu aż uruchomi IOD. W nowszych tramach sygnalizuje to na pulpicie tak jak np. w Ikarusach 260
2. Hamulec-wydaje mi się że tu jest pole do popisu tym sygnałem alarmowym. Motorniczy prowadzi tramwaj i to od niego zależy-ewentualnie zapłacisz 200 zł bądź uda Ci się uciec :D
3. No na pewno :D Bohaterze :D
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

DW
Posty: 8055
Rejestracja: 13 lis 2006, 19:56
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Coś o przystankach na żądanie i hamulcach...

#3 Post autor: DW » 29 kwie 2008, 21:39

Ardo pisze:Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie. Jak oznajmić motorniczemu, że chcę wysiąść na przystanku na żądanie. Czy należy wcisnąć guzik, przy którym pisze "sygnał alarmowy" ?

I druga rzecz. kiedy można użyć hamulca bezpieczeństwa. Pisze, że w razie niebezpieczeństwa. Czy jeżeli jadę w drugim wagonie, tramwaj jedzie szybko, a wiem, że za niedługo jest bardzo poważna nierówność, na której z tą prędkością na pewno się wykolei, mogę go użyć ?

I jeszcze jedno. Jakby coś się stało motorniczemu w kabinie, a nadal wciskałby pedał gazu, to czy mogę otworzyć drzwi z kabiny (dajmy na to- mam sprzęt) i zatrzymać tramwaj ?

A te pytania to z okazji specyficznego snu, w którym był każdy z tych wypadków, ale mniejsza z tym :eye:
A po przebudzeniu pomyślałem, że w sumie nie wiem czy tak można, czy nie...
1. Sygnał alarmowy na pewno do tego nie służy :) W niektórych wagonach (np. krakusach i zmodernizowanych) powinno wystarczyć naciśnięcie przycisku, bo chyba wtedy u motorniczego zapala się kontrolka na pulpicie. W pozostałych wagonach może wystarczy podejście do drzwi, bo motorniczy powinien zerknąć w lusterko, czy nie ma kogoś chętnego do wysiadania. Jeśli zauważysz, że to nic nie daje to trzeba będzie za każdym razem podchodzić do motorniczego i poprosić go o zatrzymanie się.
2. Hamulca bezpieczeństwa najlepiej używać w ostateczności, tj. najlepiej po naciśnięciu sygnału alarmowego, gdy widzimy, że jest to jedyne wyjście, aby tramwaj nie przejechał człowieka lub nie uderzył w pojazd (chociaż w tym przypadku czasem lepsze jest walnięcie w coś niż nagłe hamowanie, bo przez to może ucierpieć o wiele więcej osób).
Jeśli, tak jak piszesz, tramwaj jedzie za szybko to pociągnięcie za hamulec zamiast pomóc zapewne by zaszkodziło. Po pierwsze nastąpiłoby nagłe hamowanie hamulcami szynowymi i pasażerowie zaczęli by "lecieć" do przodu, a po drugie to jeśli hamulce nie zadziałałyby jednocześnie to możliwe, że mogłoby to właśnie spowodować wykolejenie.
3. Jeśli byłbyś pewien, że motorniczy jest niezdolny do jazdy (np. nieprzytomny) to oczywiście jest to najlepsze rozwiązanie, bo zaraz po zatrzymaniu wagonu powinno się powiadomić służby ratownicze, które i tak musiałyby się dostać do kabiny. Poza tym i tak wcześniej powinno się dokonać pierwszej pomocy.

Możliwe, że gdzieś coś pokręciłem, ale starałem się wszystko dokładnie wyjaśnić w miarę mojej wiedzy.

rzelfix
Posty: 829
Rejestracja: 11 lis 2006, 23:18
Lokalizacja: GOP

#4 Post autor: rzelfix » 29 kwie 2008, 21:54

Ardo pisze:Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie. Jak oznajmić motorniczemu, że chcę wysiąść na przystanku na żądanie. Czy należy wcisnąć guzik, przy którym pisze "sygnał alarmowy" ?
DW pisze:1. Sygnał alarmowy na pewno do tego nie służy :) W niektórych wagonach (np. krakusach i zmodernizowanych) powinno wystarczyć naciśnięcie przycisku, bo chyba wtedy u motorniczego zapala się kontrolka na pulpicie. W pozostałych wagonach może wystarczy podejście do drzwi, bo motorniczy powinien zerknąć w lusterko, czy nie ma kogoś chętnego do wysiadania. Jeśli zauważysz, że to nic nie daje to trzeba będzie za każdym razem podchodzić do motorniczego i poprosić go o zatrzymanie się.
W RK-3 Bytom przy "eNŻetach" pomimo wszystko stosuje się przycisk sygnału alarmowego. Reszta już zależy od wagonu i woli motorniczego: w "stopiątce" z IOD wypadałoby zaprogramować drzwi. W "stopiątce" bez IOD motorniczy sam musi otworzyć z pulpitu jednym przyciskiem drzwi nr. 2, 3 i 4., osobny przycisk służy do otweirania jednego skrzydła 1. drzwi. Oczywiście w 105N z IOD motorniczy również może otworzyć wszystkie drzwi (nr. 2, 3 i 4, a osobnym przyciskiem drzwi 1.) z własnej woli.

W ex. krakowskich wagonach na szafach drzwiowych widnieją takie nalepki:
"SYGNAŁ ALARMOWY - należy przycisnąć i dłużej trzymać" oraz "NA ŻĄDANIE - przycisnąć krótko 2 razy".

Awatar użytkownika
luki
Posty: 5409
Rejestracja: 11 lis 2006, 13:29
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

#5 Post autor: luki » 29 kwie 2008, 23:52

1. Oczywiście że do zasygnalizowania przystanku na żądanie należy użyć przycisku alarmowego. Pamiętam kiedyś wszystkie te przyciski było podpisywane jako "przystanek na żądanie". Motorniczy jednak patrzą w lusterko czy nikt nie chce wysiąść, przeważnie takie przystanki występuj w miejscu usolówkowionym więc drugi wagon nie wadzi ;)
2. Hamulca bezpieczeństwa należy użyć w sytuacji niebezpieczeństwa na które nie może bezpośrednio zareagować motorniczy lub go nie zauważyć, np. stwierdzimy że w pojeździe się pali, zwłaszcza w drugim wozie niewidocznym zbytnio dla motorniczego. W pozostałych przypadkach, tzn. nierówność torowiska, obawy zderzenia... nikomu nie udowodnisz że chciałeś dobrze i uznają ciebie winnym spowodowania niebezpieczeństwa (jak już koledzy pisali, skutki gwałtownego hamowania). To już motorniczego sprawa czy wyhamuje czy przytrami.
3. Z jednej strony tak, z drugiej strony to włamanie, wtargnięcie w miejsce niedozwolone itp. oczywiście też zależało by od okoliczności, ale w tym wypadku chyba najlepszym rozwiązaniem byłby już hamulec bezpieczeństwa niż włam. Ale oczywiście ten włam w sytuacji stwierdzenia zagrożenia zdrowia lub życia kierującego można by jednak zrobić...
Legenda:
R - obsada z rozkładu
D - domyślam się, obsada typowana analogicznie
K - obsada z kamerki

R_G
Posty: 2720
Rejestracja: 16 lut 2008, 14:00
Lokalizacja: Sosnowiec

#6 Post autor: R_G » 14 sie 2008, 21:03

rzelfix pisze:motorniczy sam musi otworzyć z pulpitu jednym przyciskiem drzwi nr. 2, 3 i 4., osobny przycisk służy do otweirania jednego skrzydła 1. drzwi.
Nie we wszystkich wagonach tak jest
:!: Pozdrawiam R1 :santa: :!:

Awatar użytkownika
Wiroos
Posty: 114
Rejestracja: 14 cze 2008, 10:02
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Coś o przystankach na żądanie i hamulcach...

#7 Post autor: Wiroos » 14 sie 2008, 23:14

DW pisze:2. Hamulca bezpieczeństwa najlepiej używać w ostateczności, tj. najlepiej po naciśnięciu sygnału alarmowego, gdy widzimy, że jest to jedyne wyjście, aby tramwaj nie przejechał człowieka lub nie uderzył w pojazd (chociaż w tym przypadku czasem lepsze jest walnięcie w coś niż nagłe hamowanie, bo przez to może ucierpieć o wiele więcej osób).
Jeśli, tak jak piszesz, tramwaj jedzie za szybko to pociągnięcie za hamulec zamiast pomóc zapewne by zaszkodziło. Po pierwsze nastąpiłoby nagłe hamowanie hamulcami szynowymi i pasażerowie zaczęli by "lecieć" do przodu, a po drugie to jeśli hamulce nie zadziałałyby jednocześnie to możliwe, że mogłoby to właśnie spowodować wykolejenie.
Hamulec bezpieczeństwa w stopiątce nie spowoduje maksymalnego hamowania. Owszem, spadają kosze i zaciskają się szczęki, ale brak jest hamowania elektrodynamicznego.

rafalurbino18
Posty: 6216
Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
Lokalizacja: Zabrze

#8 Post autor: rafalurbino18 » 10 wrz 2008, 20:22

Zbytnio nie było tematu, gdzie to by się nadawało. Najwyżej proszę o przeniesienie w inne miejsca tego posta.
Od kilku dni przy przystanku Zabrze Plac Wolności w kierunku Gliwic/Biskupic/Mikulczyc pojawił się nowy słupek kilka metrów za właściwym przystanku. Piszę na nim : "Przystanek umożliwiający pasażerom dokonywanie przesiadek pomiędzy tramwajami różnych linii". Z drugiej strony (przy torzew kierunku Zaborza/Makoszów) przy właściwym przystanku stoi nadal słupek przystankowy ale z rozkładem tylko po 1 stronie (kiedyś był z rozkładem po obu stronach), zaś kilka metrów przed tym przystankiem postawiono kolejny słupek (obustronny), jednak narazie jeszcze "jest pusty". Wnioskuję, że właściwy przystanek zostanie przesunięty kilka metrów dalej, a w miejscu gdzie jest obecnie będzie coś takiego ("przystanek przesiadkowy") jaki jest już po drugiej stronie. Trochę pomieszałem ale myślę, że każdy będzie wiedział o co chodzi. Chciałem sie też spytać czy może gdzieś indziej w naszej sieci tramwajowej jest taki "przystanek przesiadkowy" (ale o np. Zawodzie Pętla mi nie chodzi :P ) ?

Awatar użytkownika
Boguś
Posty: 4741
Rejestracja: 17 lis 2006, 16:30
Lokalizacja: Katowice-Piotrowice

#9 Post autor: Boguś » 10 wrz 2008, 20:28

rafalurbino18 pisze:Zbytnio nie było tematu, gdzie to by się nadawało. Najwyżej proszę o przeniesienie w inne miejsca tego posta.
Od kilku dni przy przystanku Zabrze Plac Wolności w kierunku Gliwic/Biskupic/Mikulczyc pojawił się nowy słupek kilka metrów za właściwym przystanku. Piszę na nim : "Przystanek umożliwiający pasażerom dokonywanie przesiadek pomiędzy tramwajami różnych linii". Z drugiej strony (przy torzew kierunku Zaborza/Makoszów) przy właściwym przystanku stoi nadal słupek przystankowy ale z rozkładem tylko po 1 stronie (kiedyś był z rozkładem po obu stronach), zaś kilka metrów przed tym przystankiem postawiono kolejny słupek (obustronny), jednak narazie jeszcze "jest pusty". Wnioskuję, że właściwy przystanek zostanie przesunięty kilka metrów dalej, a w miejscu gdzie jest obecnie będzie coś takiego ("przystanek przesiadkowy") jaki jest już po drugiej stronie. Trochę pomieszałem ale myślę, że każdy będzie wiedział o co chodzi. Chciałem sie też spytać czy może gdzieś indziej w naszej sieci tramwajowej jest taki "przystanek przesiadkowy" (ale o np. Zawodzie Pętla mi nie chodzi :P ) ?
Coś mi chodzi po głowie, że dwa przystanki były na Rondzie w Katowicach (jeszcze przed przebudową) oraz na Rynku przy teatrze w kierunku Zawodzia. Nie pamietam co dokładnie na tym drugim słupku pisało.

memphis
Posty: 1124
Rejestracja: 01 mar 2008, 15:55
Lokalizacja: Josephsdorf-O/S

#10 Post autor: memphis » 10 wrz 2008, 20:29

To jest zwykły przystanek podwójny. Zabrze Plac Wolności stało się takim od 1 września 2008 r. Ponownie, bo był tam przystanek podwójny do czasu przebudowy ulicy na deptak.

Na dzień dzisiejszy oficjalny przystanek podwójny oprócz tego jest chyba tylko jeden - Katowice Rynek (Teatr Śl.) w kierunku Zawodzia.
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2008, 20:29 przez memphis, łącznie zmieniany 1 raz.

ff
Posty: 5734
Rejestracja: 13 lis 2006, 18:33
Lokalizacja: ---

#11 Post autor: ff » 10 wrz 2008, 20:29

Może to coś takiego jak na Warszawskiej w Katowicach oraz co kiedyś było na dw. PKP, że przystanek jest dwustanowiskowy. jak się zatrzyma na drugim, to już nie stanie na pierwszym.

rafalurbino18
Posty: 6216
Rejestracja: 09 paź 2007, 13:56
Lokalizacja: Zabrze

#12 Post autor: rafalurbino18 » 12 wrz 2008, 20:45

Nie ma odpowiedniego tematu o przystankach, więc tu napiszę :
tram-silesia.pl pisze:Przesunięcie przystanku w Zabrzu

W związku z pracami remontowymi w dniach od 10 września do 15 października 2008 r. przesuwa się przystanek tramwajowy Zabrze Mostostal dla tramwajów linii 3 jadących w kierunku Makoszów - do tytu o ok. 50 metrów

Awatar użytkownika
102na#138R
Posty: 48
Rejestracja: 23 kwie 2011, 23:45
Lokalizacja: świętochłowice

#13 Post autor: 102na#138R » 28 kwie 2011, 21:05

Ardo,
Ardo pisze:I jeszcze jedno. Jakby coś się stało motorniczemu w kabinie, a nadal wciskałby pedał gazu, to czy mogę otworzyć drzwi z kabiny (dajmy na to- mam sprzęt) i zatrzymać tramwaj ?
Podczas gdy tramwaj jedzie, motorniczy musi naciskać ciągle pedał czuwaka, gdzie zapewne są sprężyny, które wyciskają w górę pedał czuwaka, gdy ten nie jest przytrzymywany stopą. Dlatego tramwaj się zatrzymuje, więc gdyby motorniczemu coś się stało (np. zasłabłby) wtedy noga bezwładnie spadłaby z czuwaka i tramwaj by się zatrzymał. Chociaż, gdy 18 września 2010 roku byłem na dniach otwartych w ZUR-ze i w siedziałem w kabinie motorniczego w technicznej 102na starczyło, że tylko położyłem stopę, bez żadnego wysiłku i czuwak był dociśnięty, a wcale nie mam ciężkiej nogi :) . Moim zdaniem, gdyby motorniczy zasłabł za sterami tej 102, a noga by mu nie spadła z czuwaka, mogłoby być nieciekawie. :mruga:
Jeżeli źle napisałem, to z góry przepraszam i proszę o wskazanie błędu ;)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości