Peter pisze:Z kolei jednak w "centralnym" worku jakim jest nadal PR płacisz i niestety nie otrzymujesz usług jakich chcesz. Molochy z reguły się nie sprawdzają i będą chciały żebyś pokrywał jeszcze ich długi, które nie wiadomo do końca skąd pochodzą
Tak jest niestety na całej polskiej kolei, nie tylko w PR, ale także w IC. Jakoś bilety w KŚ i innych samorządowych spółkach nie są tańsze od biletów PR, mimo że są to spółki nowe i (chyba) żadnych długów nie mają które musi spłacać pasażer.
Peter pisze:Jeśli jest dobra wola, to zawsze można się dogadać w sprawie honorowania biletów, ale czasem niestety trzeba więcej zapłacić jeśli chcemy mieć coś na poziomie.
Owszem, nie byłbym taki sceptyczny wobec spółek samorządowych, gdyby w pociągach wszystkich tych spółek obowiązywała jedna taryfa biletowa i każdy kto by chciał przejechać z jednego krańca Polski na drugi pociągami osobowymi mógł to zrobić na podstawie jednego biletu. Uwierz mi że tacy ludzie są i to nie tylko wśród miłośników kolei, ale i wśród zwykłych pasażerów których nie stać na przejazd pociągiem TLK i wolą jechać dłużej, mniej wygodnie i z wielokrotnymi przesiadkami, ale za to taniej.
Co do poziomu reprezentującego przez KŚ miałbym duże wątpliwości. Fakt, plusem jest nowoczesny tabor w postaci Flirtów i Elfów, ale te pojazdy czasami ulegają awarii, KŚ nie mają co dać w zamian. Wtedy wypada jeden obieg i robi się bałagan. Ten tabor równie dobrze mógłby zostać wydzierżawiony PRom, nawet z klauzurą że ma jeździć wyłącznie na linii Gliwice - Częstochowa. Plusem byłoby wtedy to, że gdyby Elf czy Flirt uległ awarii, to PRy mogłyby w zastępstwie podstawić EN57, a w przypadku KŚ w takiej sytuacji nie jedzie nic.
Peter pisze:Jak jesteś niezadowolony z usług wcześniej PKP a obecnie KŚ i takie sytuacje się powtarzają przesiądź się po prostu na autobus. Ja tak robiłem.
Z Gliwic, Zabrza, Chorzowa, Sosnowca, Będzina czy Dąbrowy Górniczej jest taka możliwość dojazdu do Katowic, ale już z Łaz, Zawiercia, Myszkowa, czy Częstochowy takiej możliwości nie ma, a stamtąd także ludzie dojeżdżają do pracy czy szkoły do Katowic.
Peter pisze:Być może coś do Kluczborka nie jechało wcześniej, ale skoro piszesz że wszystko jeździ puste to coś jest nie tak tym bardziej z tymi PR.
A czy to jest wina PR że w tym rejonie jest fatalny stan infrastruktury i pociągi się niemiłosiernie wleką? Kto pojedzie pociągiem z Katowic do Bytomia czy Tarnowskich Gór, skoro autobusem będzie o wiele szybciej. Chyba mi nie wmówisz że jakby tą linie przejęły KŚ, to pociągi by pękały wszwach bo ludzie by się rzucili na Elfa :mryellow:
Peter pisze:No niestety sprzęt jest nowy i ma dziecięce choroby (miejmy nadzieję). Z czasem podobne awarie powinny się coraz rzadziej zdarzać.
Każdy pojazd czy to nowy czy stary ma to do siebie że czasem się popsuje. Przewoźnik powinien mieć to na uwadze i posiadać rezerwę taborową. Jak widać KŚ nie posiadając takowej rezerwy pokazły że nie są przygotowane do misji jaką powinny pełnić.