surfen pisze:Odcinek od przystanku Łączna do Ośrodek Sportowy na jednej długości był niemal gotowy, ale przez kilka tygodni nic tam nie robiono zostawiając mijankę.
Przerwa w ruchu żeby przełączać rozjazdy jest kłopotliwa i kosztowna, więc robienie tego co tydzień mijało się z celem.
Do dziś też nie dokończono torowiska między Pętla a Zajezdnią (jest gotowy jeden tor).
Jak miał być zrobiony ten tor? Tor w kierunku centrum można było wyłączyć z eksploatacji i jeździć przez pętlę, w drugim kierunku się nie da. Zapewne będzie robiony podczas ostatniego etapu.
zaś przystanek Zawodzie Łączna mimo gotowej wysepki czekał parę MIESIĘCY na oddanie! Najpierw wysepkę rozebrano, żeby ją poszerzyć. Taka zabawa za publiczne pieniądze.
Ten przystanek jest idiotyczny w ogóle, więc niewielka strata. I dobrze, że go poszerzono. Biorąc pod uwagę dokumentację w przetargu i tę poprawkę wynika z tego, że zmieniono projekt, więc wymagało to przebudowy wysepki.
Wykonawca za przeprowadzenie robót dostanie taką kwotę jaką zaoferował w przetargu, więc nie ma znaczenia ile razy będzie budował jakiś peron przystankowy.
Torowiska nie wyciszono na całej długości, skoro jak sam piszesz można je było zasypać tłuczniem, ale tego nie zrobiono. Dlaczego? Tak, stara śpiewka: brak kasy.
Taką technologię wybrano, nie wszędzie się sypie tłuczniem. Ma to tę wadę, że jak człowiek wpadnie pod tramwaj na torowisku zasypanym to ma niewielkie szanse przeżycia, jak jest mniej tłucznia to ma większe szanse, że zostanie tylko inwalidą.
Nie żartuję. Zapraszam do mieszkania tutaj, ruch samochodowy po 18:00/19:00 czy w weekendy jest minimalny. Natomiast przejazd tramwaju, który na dodatek zwalnia do przystanków/świateł, które są tu częste, emituje hałas. Wieczorem przed remontem torowiska zwykle też zaczynały się masowe zjazdy tramwajów wiozących powietrze, ale wcale nie będących cichymi przez to. Polecam zwłaszcza wsłuchiwanie się po 22:00 w "super" nowoczesne tramwaje "Karliki", te to potrafią narobić hałasu...
Jak chcesz mieć totalną ciszę to zamieszkaj na wsi. Największym źródłem hałasu w transporcie miejskim jest ruch samochodowy. Największym pod względem uciążliwości, nie jednorazowych decybeli.
Poza tym: "Okazuje się bowiem, że np. w Załężu tramwaje są główną przyczyną hałasu. Dodatkowo można upłynnić ruch na newralgicznych drogach, np. zsynchronizować światła. - Płynny przepływ samochodów radykalnie zmniejsza hałas - mówi Muc." [naczelnik wydziału kształtowania środowiska].
Katowiccy urzędnicy niech się lepiej nie wypowiadają na temat płynności ruchu. Oczywiście, że płynny ruch i mało korków to mniejszy hałas - problem w tym, że należy zmniejszyć ruch samochodowy, a nie tylko go upłynniać, szczególnie, że ulice są na granicy przepustowości.
Zauważcie też, nawiązując do słów: "Płynny przepływ samochodów radykalnie zmniejsza hałas", na 1 Maja po pierwsze zrobiono dokładnie na odwrót, przez zwężenia ruch samochodowy jest mniej płynny. A do zwężeń dodano kolejne. Brawo!
Do jakich zwężeń dodano kolejne? Dotychczas na całej trasie były dwa pasy ruchu w każdą stronę.
Wiec budowa torowiska jest finansowana, z kontraktu wojewodzkiego, zas przystanki z kasy miasta.
Perony przystankowe są budowane w ramach remontu torowiska. Miasto tylko wiaty postawiło.
Co do terminów zakończenia remontu - trudno powiedzieć, bo najprawdopodobniej umowa z wykonawcą była aneksowana i zmieniana. Obecny etap powinien potrwać jeszcze jakieś 2-3 tygodnie + 4-5 tygodni drugi tor, a potem ma być przerwa w ruchu na 4-6 tygodni. Więc realnie patrząc - przed świętami powinni skończyć.
Przystanki w ogole - chociazby zamiast przystanku "na gorce", czy nie lepiej bylo przesunac przystanki Paderewskiego? Jakieś ińne pomzsly?
Damrota -> przy Francuskiej
Paderewskiego -> przy Bogucickiej
AE (na górce) -> likwidacja
Ośrodek Sportowy -> przy Bohaterów Monte Cassino
Łączna -> nieco wcześniej (przy tych durnych światłach)